Strona 1 z 1
Namiot 1-os. Jack Wolfskin Gossamer
: 13 paź 2009, 08:36
autor: wolfshadow
Kupiłem
TAKOWE ustrojstwo. Kolor bardzo odpowiedni (poza rażącą łapą wilka na jednym boku). Trochę przeraża mnie cieniutka podłoga ale najwyżej będę jeszcze wrzucał pod nią NRCetę.
W worku dwa pałąki ALU i 9 szpilek. Do tego zestaw naprawczy: 3 kawałki materiału i płyn do impregnacji szwów.
Pytanie dla posiadaczy: Czy przypadkiem w starszych wersjach nie było jeszcze dodatkowo kawałka rurki do awaryjnej naprawy pałąków?
: 13 paź 2009, 09:08
autor: Rzez
Pamiętaj tylko o jednym jak wrzucasz dodatkową podłogę - jej obrys musi być mniejszy niż pierwotna podłoga, gdyż w innym wypadku w czasie deszczu woda będzie ci spływała na środek.
: 13 paź 2009, 09:35
autor: wolfshadow
Wiem o tym. Dlatego planuję wrzucać tylko centralnie pod punkt na którym leżę. Raz, że tam będzie największy nacisk a dwa, że strasznie się w nocy wiercę w nieustannym poszukiwaniu wygodnych pozycji

: 13 paź 2009, 10:36
autor: PA
Nie przejmuj się. Podłoga w gossamerze jest pancerna. Byś zobaczył podłogę w MSR Hubba - jest przeźroczysta. I nic pod nią nie ładuję. Wytrzymuje bez problemu.
Zamiast szukać wygodnej pozycji kup se dobrą matę - np. ridgeresta.
Pozdrawiam
: 13 paź 2009, 11:45
autor: Stalker
Posiadam takowy namiot i jeśli chodzi o jego parametry wytrzymałościowe to jestem pod wrażeniem. Jak PA powiedział - pancerka, szwy spokojnie wytrzymują a materiał na podłogę jest zaskakująco mocny. Co ciekawe klejenia wokół szwów lekko pobielały i jest to pierwszy i jedyny objaw eksploatowania ( zresztą dosyć intensywnego ) jaki do tej pory zaobserwowałem. Jeszcze nie mam opinii odnośnie wytrzymałości materiału i klejeń w niskich temperaturach, ale już niebawem będę miał okazję przetestować jak temperatury spadną poniżej zera. Obawiam się tylko, że efekt podwiewania w niskich temperaturach może dać się we znaki, co w lecie z kolei jest ewidentną zaletą.
Szpilki mogłyby być bardziej sztywne - dosyć łatwo je zgiąć przy większym nacisku gdy rozbijamy się na twardym terenie.
Jeśli chodzi o rurkę naprawczą to powinna znajdować się w zestawie. Swój namiot kupiłem na wiosnę tego roku i dostałem takową.
: 21 lut 2010, 15:59
autor: robertcb
Jak jest teraz z dostepnością tego namiotu w Polsce?
: 21 lut 2010, 17:45
autor: Michal N
robertcb pisze:Jak jest teraz z dostepnością tego namiotu w Polsce?
Zapytaj w Horyzoncie, na stronce nie mają ale może są w sklepach stacjonarnych.
: 22 lut 2010, 16:39
autor: robertcb
Czytałem że są dwie wersje, i jedna jest dłuższa o 30 cm, po czym poznać, i czy po za tym czymś się różnią?
W obu jest kawałek aluminiowej rurki do naprawy stelaża?
: 22 lut 2010, 17:03
autor: Michal N
Ja mam wersję kupioną jakieś cztery lata temu o taki:
LINK , natomiast obecnie są takie:
LINK
Jak widać wymiary te same, w obu jest rurka naprawcza. Od dwóch lat używam tej rurki. Moja wina była, że do tego doszło

, ale jakoś do tej pory nic się takiego nie zdarzyło, co by mnie skłonić do zakupu nowego stelaża. Jednym słowem naprawdę super rzecz.
Re: Namiot 1-os. Jack Wolfskin Gossamer
: 22 lut 2010, 22:49
autor: robertcb
wolfshadow pisze:W worku dwa pałąki ALU i 9 szpilek. Do tego zestaw naprawczy: 3 kawałki materiału i płyn do impregnacji szwów.
Na tym płynie do impregnacji, jest dumny napis "Made in China"
Mam nadzieję że to nie dotyczy reszty namiotu...
: 29 kwie 2011, 10:18
autor: Kopek
Wiem Wiem, złoty kilof, łopata, młotek, przecinak itd.
Mam pytanie do posiadaczy i nie tylko. Jak widzielibyście ewentualne odłączenie sypialni od tropiku? Macie jakieś pomysły? Chodzi mi o to by można było na stelażu rozciągnąć sam tropik.
EDZIA: daj spokój Kopek. Konkretne pytanie, konkretny problem, WYKOP uzasadniony.
: 29 kwie 2011, 16:09
autor: Hillwalker
W tym namiocie jest tak naprawdę tylko tropik, a pod nim moskitiera. Nie widzę sensu wytargiwania moskitiery, przydaje się
Jeśli myślisz o ograniczeniu wagi, można nie brać szpilek, ale one też są leciutkie.
: 02 maja 2011, 09:14
autor: Doczu
Hillwalker pisze:Jeśli myślisz o ograniczeniu wagi, można nie brać szpilek, ale one też są leciutkie.
Jeśli nie weźmie szpilek to nie postawi namiotu. W lesie to nie problem, ale gdzieś w górach już niekoniecznie.
Kopek pisze:Jak widzielibyście ewentualne odłączenie sypialni od tropiku? Macie jakieś pomysły? Chodzi mi o to by można było na stelażu rozciągnąć sam tropik.
Nie widze tego ponieważ stelaż wchodzi w tunel pomiędzy sypialnią a tropikiem, zaś mniejszy stelaż jest w tunelu w sypialni.
Można by przyszyć tunel od spodu tropiku, ale to raczej rozwiązanie niezbyt trwałe bo przy rozbijaniu zawsze te miejsca będą się naciągać i będą powstawać otworki. Podklejenie szwów też nie załatwi trwale problemu.
IMO gra nie warta świeczki.
: 02 maja 2011, 16:22
autor: Kopek
Doczu, doszedłem do podobnych wniosków ale wolałem zapytać. Może ktoś ma więcej wiedzy w tym temacie ode mnie.