Reconnet

Przerobiłem bo wkurzała mnie fabryczna szlufka, która moim zdaniem jest beznadziejna, dorobiłem też mocowanie na krzesiwo

cały proces opisany na: http://puszczanstwo.blogspot.com/2009/1 ... -mory.html

Pomysłowe i praktyczne.

Proste, praktyczne a nawet estetyczne

Moim zdaniem wygląda świetnie. Sam muszę się za coś takiego zabrać. Jako, że zaczyna się zima i człowiek rzadziej gdzieś wychodzi to możliwe, że zrobię i wrzucę w najbliższym czasie .

Ja zaczepiłbym jeszcze jakąś solidną gumkę/linkę za szlufkę jako dodatkowe zabezpieczenie przed wypadnięciem. Przy gwałtownych ruchach te morowe pochewki mają skłonność do "wypuszczania" noża.

bivr pisze:Przy gwałtownych ruchach te morowe pochewki mają skłonność do "wypuszczania" noża.

Nie wiem jak inne modele i producenci(wiadomo producentów teraz jest dwóch Frosts i Mora), ale moja Mora: http://www.ragweedforge.com/s-2.jpg , trzyma się w pochwie bardzo mocno i jak za mocno wcisne nożyk do pochwy to muszę używać siły aby go wydobyć i o żadnym przypadkowym wypadnięciu nie ma mowy. Może napisz dokładnie, które Mory mają takie felerne pochwy.

Mora 860 ma tę pochwę: http://www.ronniesunshines.com/images/F ... esteel.jpg
Trzyma strasznie słabo a jeśli po włożeniu noża nie zaczepi się go o taką wypustkę wewnątrz to wcale.
Parę razy już mnie Mora niespodziewanie zaatakowała.

Słyszałem, ze niektóre Clippery mają taki problem ale podobno są egzemplarze bez tych usterek. Nie bez przyczyny jest to jeden z najbardziej popularnych modeli a słabo trzymającą pochewkę można bardzo łatwo zmodyfikować.

bivr pisze:...a jeśli po włożeniu noża nie zaczepi się go o taką wypustkę wewnątrz to wcale

No tak to ma każdy nóż na świecie z tym systemem

Treasure Hunter pisze:No tak to ma każdy nóż na świecie z tym systemem

Trudno nie zauważyć. Mimo wszystko jest to dość wkurzające .

Treasure Hunter pisze:podobno są egzemplarze bez tych usterek.

To musi być jakiś bardzo mały procent. Trzech znajomych ma te mory i też narzekają.


Ale porządna gumka załatwia sprawę.

Przeróbka ciekawa. Krzesiwo nie ma tendencji do wypadania z gumki?

bivr pisze:To musi być jakiś bardzo mały procent. Trzech znajomych ma te mory i też narzekają.

Nieprecyzyjnie się wyraziłem. Słyszałem opinie, ze owszem ten problem występuję ale w różnych egzemplarzach w różnym stopniu.

Aby naprawić ten problem można zaczerpnąć trochę z modyfikacji Dęba i wkleić kawałek gumy/dętki tak, aby można do zakładać jak opaskę na dupkę rękojeści gdy nóż jest w pochwie. Powinno rozwiązać problem.

Napisałem:

Ja zaczepiłbym jeszcze jakąś solidną gumkę/linkę za szlufkę jako dodatkowe zabezpieczenie przed wypadnięciem.

Ale porządna gumka załatwia sprawę.

Wiem o tym

Coś mi się na oczy rzuciło chyba bo nie zauważyłem tego zdania Sorki

Krzesiwo nie ma tendencji do wypadania z gumki?

Trzyma się ja przyspawane, gumka jest dość ciasno dopasowana do pochwy, nawet obracałem pochwę do góry nogami i próbowałem wytrząsać, jednak nie udało się.

Dąb pisze:

Krzesiwo nie ma tendencji do wypadania z gumki?

Trzyma się ja przyspawane, gumka jest dość ciasno dopasowana do pochwy, nawet obracałem pochwę do góry nogami i próbowałem wytrząsać, jednak nie udało się.

Dab, prosze cie, czytam o ciasnym dopasowaniu i placze ze smiechu ;]

No rzeczywiście-Kamasutra!!!