Strona 1 z 1
Olej do konserwacji
: 26 wrz 2009, 21:47
autor: adevoner
Mam takie pytanie, mógłbym skombinować skądś jakiś specyfik do konserwacji noży?
Najlepiej aby nie był toksyczny czy coś bo nożem (Vickiem) czasami smaruje chleb
Myślałem nad tym czy aby zwykły olej roślinny by nie wystarczył?
W każdym razie czekam na propozycje.
: 26 wrz 2009, 22:06
autor: Dąb
Co ty chcesz zakonserwować w vicku?
: 26 wrz 2009, 22:13
autor: Fredi
vicka się tylko raz na jakiś czas myje a po wysuszeniu wpuszcza po kropelce oliwki na mechanizmy ruchome i to wszystko.
: 26 wrz 2009, 23:16
autor: adevoner
Nie tylko w wicku, ale też w polowych nożach.
@Fredi
Vicka już tak czyściłem, ale nie mam żadnego specyfiku do "zabezpieczenia".
Zwykła oliwa sklepowa wystarczy?? Bo z tego co wyszukałem to takie fachowe wynalazki kosztują ponad 10 zł za małą buteleczkę.
: 27 wrz 2009, 00:00
autor: -chilli-
a przed czym Ty chcesz go zabezpieczać?
: 27 wrz 2009, 08:37
autor: NumLock
Oświećmy
adevonera i powiedzmy mu, że Vicki są ze stali nierdzewnej
Był juz taki temat- odsyłam
TU
: 27 wrz 2009, 20:01
autor: grubson
Pewnie chodzi o konserwację mechanizmów, żeby lepiej i lżej chodziły. Ja tak do mojego forestera od czasu do czasu po myciu wkraplam kropelkę oleju wazelinowego, kupionego w sklepie rowerowym. Miał być do smarowania łańcuchów, no ale jest do wszystkiego i sprawuje się całkiem dobrze.
: 27 wrz 2009, 20:22
autor: Dąb
grubson pisze:Pewnie chodzi o konserwację mechanizmów, żeby lepiej i lżej chodziły. Ja tak do mojego forestera od czasu do czasu po myciu wkraplam kropelkę oleju wazelinowego, kupionego w sklepie rowerowym. Miał być do smarowania łańcuchów, no ale jest do wszystkiego i sprawuje się całkiem dobrze.
Ja do takiego smarowania używam teraz oleju do maszyn do szycia, kiedyś zwykłego spożywczego i też było dobrze.
: 28 wrz 2009, 19:48
autor: Fredi
adevoner pisze:Nie tylko w wicku, ale też w polowych nożach.
@Fredi
Vicka już tak czyściłem, ale nie mam żadnego specyfiku do "zabezpieczenia".
Zwykła oliwa sklepowa wystarczy?? Bo z tego co wyszukałem to takie fachowe wynalazki kosztują ponad 10 zł za małą buteleczkę.
Skoro napisałem "oliwki", to wystarczy ruszyć głową.
Gdyby ten mechanizm wymagał czegoś konkretnego i specyficznego, to bym to z całą pewnością napisał.
Preparatów do konserwacji i smarowania mechanizmów jest całe mnóstwo i olej jadalny jest na samym ich końcu.
...choćby wspomniany olej do maszyn, smary do łańcuchów rowerowych, preparaty penetrujące (typu WD-40 i podobne), wazelina w płynie/aerozolu, oliwka dla dzieci, kropla oleju silnikowego itp. itd...po oleje mineralne i specjalne smarowidła do noży

....skolko godno...
Pamiętaj - nie smarujesz całego noża, nawet nie ostrze, tylko wpuszczasz kropelkę, góra -dwie na "zawiasy" i wielokrotnie otwierasz/zamykasz aby dobrze rozprowadzić smar...eta wsio.
: 29 wrz 2009, 10:21
autor: StaszeK
Victorinox zaleca do swoich noży olej victorinoxa.
Taka mała buteleczka kosztuje coś koło 10 zł.
I jest on dopuszczony do kontaktu z żywnością.
Ja tym olejem konserwuję np. BK-7 jak leży na półce.
Później nie muszę wycierać tego oleju nawet jak kroję żywność.
Do zakonserwowania klingi BK-7 zużywam tylko kilka kropel tego oleju.
: 02 paź 2009, 23:16
autor: adevoner
Dzięki, już lecę po oliwkę do sklepu

: 22 mar 2010, 09:51
autor: Ciek
Wazelina, olej jadalny czy oliwa z oliwek - co będzie lepsze do konserwacji węglowego ostrza noża przeznaczonego przede wszystkim do operowania w jedzeniu? Czy ostrze posmarowane olejem / oliwą po jakimś czasie bez uzywania zacznie śmierdzieć bo zjełczeje? Macie jakieś doświadczenie z oliwkami dla dzieci?
: 22 mar 2010, 11:12
autor: maly
Używam noża z węglówki i to bardzo podłej bo to resor... Przygotowuje nim posiłki drewno na opał i wszystko co tylko mi go głowy przyjdzie. Nigdy nie miałem potrzeby konserwowania ostrza olejem... Po prostu używam noża i wycieram go do sucha po użyciu. Po latach pokrył się szarą patyną i teraz już tak bardzo nie rdzewieje. Czasem takową patynę wytwarzam sztucznie poprzez octowanie ostrza i to w zupełności wystarcza.
: 22 mar 2010, 20:14
autor: thrackan
Hm. A ja zrobiłem w sumie dosyć przypadkowo patent na w miarę automatyczne oliwienie. W pochewce do noża, którego pokazałem w głównym wątku, musiałem zastosować dwie podkładki skórzane przy wejściu głowni do drewnianej pochwy licem do drewna, żeby wsunięcie było płynne, ale z należytym oporem. Okazało się, że na sucho stal wchodzi za ciężko, więc niewiele myśląc pacnąłem na skórkę olejem duńskim. I to jest to! Jestem zachwycony tym układem, bo skórka chłonie olej i oddaje go powoli przy każdym chowaniu noża do domku

Zresztą obecnej właścicielce noża też się to podoba
Nadmienię, że nóż to węglowa Morka - nic się z nią złego nie dzieje.