Strona 1 z 1
Kanadyjka
: 17 wrz 2009, 21:46
autor: kalmanisto
Dla tych co niewiedzą
tu jest zdjęcie czy jest ona praktyczna i co o niej sądzicie
: 17 wrz 2009, 22:01
autor: Rojek
Fajna jest... Jak masz auto, jedziesz sobie na rybki.. To zależy do czego ci jest potrzebna? Ja miałem okazje skorzystać z niej raz na rybach. Wygodna, i miło się na niej spało. Ale nie widzę dla niej większych zastosowań. Do plecaka to to tego nie włożysz bo sporo zajmuje i trochę waży.
: 17 wrz 2009, 22:31
autor: kalmanisto
Bo mam taką myśl czy można "zrobić" z innej rzeczy kupionej kanadyjkę i to by wyszło taniej bo kanadyjka kosztuje około 200 zł takie ceny widziałem na necie a jest coś takiego jak stół handlowy co ma mechanizm taki sam lecz nie kosztuje 200 , ale 60 zł .Lecz jest duży minus jest on wyższy niż kanadyjka i w nocy można fiknąć no i niema materiału który utrzymuje człowieka ale jak ktoś ma zdolności krawieckie plus 20 zł to można zrobić samemu
: 17 wrz 2009, 22:37
autor: Treasure Hunter
Tak czy inaczej - chce to tachać w teren? Jeśli nie chcesz spać na glebie to kup/uszyj sobie hamak.
: 17 wrz 2009, 22:55
autor: Rojek
kalmanisto jeżeli chcesz to brać w teren, to odradzam. Jak mówiłem za dużo zajmuje i za ciężkie. Nie opłaca się całkowicie to na wypady czy wędrówki. Może i jest wygodne ale wad ma o wiele więcej.
: 17 wrz 2009, 23:11
autor: palowski
no, chyba, że na wielodniowe biwakowanie, to może by się nadało, ale absolutnie nie do turystyki plecakowej
/thread
: 18 wrz 2009, 08:45
autor: Fredi
Przestańcie mu odradzać to łoże....przejdzie się z tym kilkaset metrów to i rozum do głowy wróci

.
Takich sprzętów, tylko z drewnianymi nogami używało (a może i jeszcze używa) się na obozach harcerskich - zabawa była jak trzeba było z tym robić orbitki dookoła obozu

: 18 wrz 2009, 13:46
autor: Franek
Używa, używa! Co prawda (u nas) tylko u dziewczyn (część męska buduje sobie prycze) i w czasie budowy obozu. No i nie ma takich luksusów jak aluminiowa kanadyjka za 200 zł, tylko stare drewniane które tak naprawdę niczym się nie różnią. A u nas orbitek nie ma, są tylko obowiązkowe kursy pilotażu ^^.
No i poprzednicy mają rację, noszenie czegoś takiego przy plecaku byłoby samobójstwem. Osobiście polecam również polecam hamak, za 6 zł udało mi się zrobić wytrzymujący spokojnie 200kg bez dotykania ziemi.
: 18 wrz 2009, 14:31
autor: Treasure Hunter
Franek pisze:za 6 zł udało mi się zrobić wytrzymujący spokojnie 200kg bez dotykania ziemi
Zdradzisz tajemnicę jak tego dokonałeś?
mod: Najlepiej w innym wątku 
: 18 wrz 2009, 23:40
autor: palowski
Fredi pisze:Takich sprzętów, tylko z drewnianymi nogami używało (a może i jeszcze używa) się na obozach harcerskich - zabawa była jak trzeba było z tym robić orbitki dookoła obozu

Zabawa była, jak przyszli "chłopacy ze wsi" po densingu w remizie celem "wyrównania porachunków" a oboźny rzucił hasło do najstarszych "zapałki w dłoń" icon_twisted
Zapałki, jako ~60 centymetrowe na długość, a ~2,5 cm w średnicy metalowe rurki dobrze w ręce leżą i bronić obozu pomagają
: 19 wrz 2009, 14:22
autor: Franek
Zapałka trochę długa, czasem niewygodna do walki. Za to naprawdę przyjemnie klepie się metalową rozpórką od wcześniej wspomnianej kanadyjki. I nie chodzi mi tu o aluminiową rozpórkę tylko ciężką stalową. Działa jak krótka pałka, ale naprawdę skutecznie ^^.
: 19 wrz 2009, 22:06
autor: pitersgs
Kanadyjki, kandyjki ile obozów, biwaków zlotów na nich się przespało.
Ale w teren do plecaka ? Ani rusz.
: 21 wrz 2009, 08:43
autor: mgr_scout
Franek pisze:Używa, używa! Co prawda (u nas) tylko u dziewczyn (część męska buduje sobie prycze) i w czasie budowy obozu.
Powiedz jaka drużyna a to sie zmieni

tacy z was koledzy, że dziewczynom pryczy nie postawicie?

: 22 wrz 2009, 17:24
autor: Franek
Chwila, chwila, same nie chcą w większości, wolą leżeć na kanadyjkach niż wyplatać prycze. Pomagamy im wbić paliki do pionierki, ale bez przesady. Trochę ciężko by to było bo budowa zajmuje 2 dni i tyle jest czasu, gdyby w tym samym momencie robić w 2 obozach na raz nie zdążylibyśmy.
: 22 wrz 2009, 22:31
autor: palowski
i potem kończy się na tym, że 4 dni obozu idą na pionierkę.
nie widziałem jeszcze w życiu takiego mocarza, któremu udałoby się zagonić swoich ludzi do wykończenie obozu w mniej niż dwa dni, nawet stosując zasadę "śpisz na tym, co sobie do wieczora zbudujesz"
: 23 wrz 2009, 10:56
autor: mgr_scout
To mało w życiu widziałeś

: 23 wrz 2009, 12:27
autor: Bukaj
mgr_scout, mamy rozumieć, że Twoja drużyna była/jest tak świetna, że stawia dwa obozy w dwa dni? Harcerze czy wędrownicy? Gratulację, jestem pod wrażeniem
U nas jakoś zawsze dziewczyny sobie radziły, czasem z małą pomocą.
: 24 wrz 2009, 17:05
autor: Franek
U nas kwaterka przyjeżdża tydzień wcześniej. Zajmuje się budową kambuza, stołów, ławek i portu (jesteśmy harcerskim ośrodkiem wodnym), a pierwsze 2 dni obozu spokojnie wystarczają na zbudowanie pryczy+półek dla 6 osób mając 5 osobową wachtę (zastęp). 2 lub 3 kompetentne osoby zajmują się wbijaniem palików i przybijaniem reszty, mniej kompetentna reszta ociosuje paliki, wycina wręgi i ew. inne zlecone zadania. 2 dni dla 5 osób w zupełności wystarczą.