Strona 3 z 20

: 30 maja 2010, 20:14
autor: Hillwalker

: 18 cze 2010, 12:55
autor: RogaL
Polak, Rusek i Niemiec idąc na piwo spotkali Diabła. Diabeł mówi do nich:
-Jak rozśmieszycie mojego konia przejdziecie, jak nie-spalicie się w piekle.
Pierwszy był Niemiec. Opowiada koniu kawały i nic.
Drugi podchodzi Rusek. Śpiewa śmieszne piosenki, robi głupie miny i nic.
Trzeci podchodzi Polak. Staje przy koniu i coś tam mu mówi. Po chwili koń zaczyna się śmiać.
Rusek i Niemiec byli zdziwieni. Diabeł ich puścił.
Jak wracali z karczmy znów spotkali Diabła.
-Macie zrobić tak, żeby przestał się śmiać mój koń, bo spalicie się w piekle.
Rusek i Niemiec śpiewają jakieś pieśni pogrzebowe, a koń dalej się śmieje. Podchodzi Polak do konia, a koń się uspokoił. Nagle Diabeł się pyta:
-Polak, co mu powiedziałeś?
Na początku powiedziałem mu. że mam większego ch... od niego, wracając pokazałem mu go. :mrgreen:

: 23 wrz 2010, 16:14
autor: puchalsw
Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę.
Czyta: NA SPRZEDAŻ - ŻONA. OSTATNIO MAŁO UŻYWANA. CENA 360 ZŁ.
INFORMACJA W TYM DOMU.
Małżonka robi mężowi karczemną awanturę:
- Nawet nie mam pretensji, że chcesz się mnie pozbyć, ale za takie grosze? Skąd
wziąłeś cenę.
- Prosta matematyka - odpowiada mąż - 80 kg mięsa po 2 zł daje 160 plus złota
obrączka - 200.
Razem 360.
Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisaną przez
żonę:
PILNIE SPRZEDAM MĘŻA. OSTATNIO NIEWIELE UŻYWANY. CENA 0,67 ZŁ. INFORMACJA W TYM
DOMU.
Tym razem awanturę robi mąż.
- To ja cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za jakieś marne grosze sprzedajesz?
- Już ci tłumaczę - odpowiedziała dumna żona - dwa jajka po 32 to daje 64 grosze
plus 10 cm rurki za 3. Razem 67 groszy.

: 30 wrz 2010, 14:01
autor: birken1
1.Bear Grylls i McGyver utknęli w zawalonej jaskini.
McGyver pochodził, postukał, popukał i mówi.
- Te ściany zawierają bardzo dużo azotanów i siarki. Wystarczy jeszcze jakieś paliwo i będę mógł wysadzić zawalisko. Tam pod ścianą była zaschnięta kupa niedźwiedzia. Możesz mi ją podać Bear?
- Niestety już ją zjadłem.


2.Studentów medycyny I roku, profesor zabiera na zajęcia do prosektorium.
- Proszę Państwa, jeżeli chcecie zostać dobrymi lekarzami musicie zapamiętać dwie podstawowe zasady w medycynie. Pierwsza brzmi: dla lekarza nie ma pojęcia obrzydzenie....
W tym momencie profesor zakłada rękawiczki, podchodzi do zwłok i wkłada palec do odbytu, wyciąga i ...... oblizuje.
- Proszę teraz Państwo....
Studenci po kolei z różnokolorowymi twarzami podchodzą i powtarzają czynności, kilku nie dało rady i oporzygalo sie, kiedy przeszła cała kolejka profesor kontynuuje wywód...
- Jak Państwo pamiętają powiedziałem, że są dwie podstawowe zasady, druga to dokładna obserwacja, Ja włożyłem palec serdeczny, a oblizałem środkowy....

: 01 paź 2010, 21:37
autor: Prowler
takie zasłyszane dziś kawały bodajże z ckm-u ;-)

1.
Jaś rozwiązuje krzyżówkę i pyta taty:
- szpara u kobiety na P
tato pyta:
-poziomo czy pionowo ?
-poziomo
- pysk - odpowiada tato

2.
Jaś pyta tatę skąd sie biorą dzieci tato odpowiada:
- z żalu
- Jak to z żalu tato
- a no tak że ,żal wyjąć

3.
Pielęgniarka w szpitalu opatruje staruszka i jest zdumiona wielkością jego przyrodzenia. Staruszek to zauważa i mówi:
- Jeszcze 10 lat temu mogłem przenieść na nim wiadro wody przez 100 m. A teraz eeee
pielęgniarka patrzy ze zrozumieniem i litością. A dziadek kontynuuje.
- eee teraz juz nie dam rady tyle. Kolana nie wytrzymują

: 19 paź 2010, 06:51
autor: puchalsw
Szedł Jezus przez pole marchwi, przewrócił się i zmarchwiwstał


Kobieta z rana dzwoni do swojego szefa i mówi mu, że nie przyjdzie do pracy,
bo
jest chora.
- A co pani jest? - pyta szef.
- Mam jaskrę analną.
- Że co?! Czym to się objawia?!
- Po prostu nie widzę dziś możliwości przytoczenia swojej dupy do pracy...


Hrabia budzi się rano i widzi na śniegu napis: "Hrabia to idiota"
Wkurzony woła Jana i pyta:
- Kto to zrobił!!!
- Zaraz sprawdzę, jaśnie panie
Po chwili wraca Jan i mówi
- Mocz ogrodnika a pismo pani hrabiny.

: 29 paź 2010, 19:16
autor: yaktra
Zwierzę na DWIE litery :?:

: 29 paź 2010, 19:20
autor: aciepk
:mrgreen:

A najkrótsze zdanie na świecie? Podpowiem, że składa się z trzech liter.

: 31 paź 2010, 20:17
autor: Zirkau
"ok" czyli wszystko w porządku ;). Ale o co chodzi z tą trzecia literą ? :)

: 01 lis 2010, 16:45
autor: birken1
a nie przypadkiem "BDJ"?? :mrgreen:

: 01 lis 2010, 19:29
autor: Góral
birken1 pisze:a nie przypadkiem "BDJ"?
BDJQP icon_twisted

: 01 lis 2010, 21:30
autor: Czeczen
WTF pasuje?

: 02 lis 2010, 18:31
autor: aciepk
Jak najbardziej BDJ :-D

: 30 lis 2010, 08:58
autor: Parthagas
Zauważyłem, iż wiele osób interesuje się kupnem łuku, więc proponuję dowcip z łukiem w tle:
Pewien człowiek lubił podokuczać swemu sąsiadowi, często włączając w to nieletniego syna. A to ustrzelili z wiatrówki gołębie sąsiadowi, a to okulawili kota strzałem z procy. Jednym słowem-typowe międzysąsiedzkie figle.
Pewnego dnie ojciec rzekł do syna:
- Kupiłem łuk, trzeba go przetestować.
- Może wystrzel strzałę na podwórko sąsiada? - zaproponował syn.
Ojca nie trzeba było długo namawiać. Napiął łuk i wypuścił strzałę w kierunku domu sąsiada.
Po dłuższej chwili oczekiwania i braku reakcji sąsiedzkiej ojciec wysłał syna po strzałę.
Wracający z lekko zakrwawioną strzałą syn ma nieszczególną minę.
- Co się stało?- pyta ojciec
- Mam dwie wiadomości: dobrą i złą, od której zacząć? - rzecze syn.
- Od dobrej - proponuje ojciec
- Trafiłeś tato sąsiada i przebiłeś mu kuta...a.
- To zaje...!!! - cieszy się ojciec - a ta zła?
- Przy okazji przebiłeś mamie oba policzki!

: 30 lis 2010, 12:34
autor: wolf78
:mrgreen: osmarkałem sobie monitor :mrgreen:

: 30 lis 2010, 15:08
autor: MlKl
>> W pewnej firmie nastał nowy dyrektor.
>> Zwołał zebranie wszystkich pracowników:
>> - Od teraz nastają nowe porządki:
>> Sobota i niedziela są wolne bo to weekend.
>> W poniedziałek odpoczywamy po weekendzie.
>> We wtorek przygotowujemy się psychicznie do pracy.
>> W środę pracujemy.
>> W czwartek odpoczywamy po pracy.
>> W piątek przygotowujemy się do weekendu.
>> - Czy są jakieś pytania?
>> - Długo będziemy tak za....dalać?

: 05 gru 2010, 12:33
autor: thrackan
Z dzisiejszych autentyków joemonstera:

"Infolinia sieci komórkowej. Dzwoni klientka z duuużym poczuciem humoru. Weryfikacja danych:

- Poproszę jeszcze o pani imię i nazwisko.
- Barbara Potrząsaj.
- Hasło?
- Cyckami..."

: 09 gru 2010, 18:25
autor: OGIERR
Ojciec z synem handluja kartoflami po osiedlach.
Zajezdzaja na podwórko i wołają " Kartofelki! Kartofelki! "
Z drugiego pietra babeczka się wychyla, ze chce.
- Ile?
- Cztery worki.
- Synu idź - mówi ojciec.
Na gorze babka pyta: Dobra. Ile place?
- 200 zł.
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi tez niczego nie
brakuje, może seks?
- Hmmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z tata.
- Ale, no wie pan, przecież pan jest dorosły, po co takie
pytania?
- Jednak wolałbym zapytać.
- Ale dlaczego?
- Bo w zeszłym roku tak 8 ton xxx.
---
Niedźwiedź szaleje w lesie... strasznie podniecony, wszystko co się rusza ma zamiar grzmocić. Wiewiórka schodzi sobie z drzewa, ten dopada do niej, łapie ją za szyję i dawaj, ale to mu nie wystarcza... zza krzaków wychyla się lisica, dopada do niej i zaczyna gwałcić. W pewnym momencie lisica krzyczy "och niedźwiedziu, jaki z ciebie wspaniały kochanek, jakiego masz ogromnego i owłosionego ptaka!"... niedźwiedź robi głupią minę i myśli:
- O k***a! Nie zdjąłem wiewiórki!
---
Mówi mąż do żony:
- idź po piwo.
zona na to:
- ależ kochanie, może jakieś magiczne słowo
No to mąż na to:
- hokus pokus, czary mary, xxx po browary! :lol:

: 10 gru 2010, 19:24
autor: Kopek
HAHAHAHAHAHAHa

o dzikach moich ulubionych

: 10 gru 2010, 19:26
autor: zona_dzika
Lasem idzie brudny, hałaśliwie i chamsko zachowujący się dzik. Po drodze depcze wszystkie kwiatki, kopie napotkane zwierzęta. Wreszcie trafił na polankę. Na środku polanki stoi ładniutki, czyściutki domek. Dzik wchodzi na werandę, racicami bezczelnie wali w drzwi. Otwiera mu mama Kubusia Puchatka. Dzik na to zacharczał:
- Jest Kubuś?
- Nie ma. Ale może coś mu przekazać?
- To proszę mu powiedzieć, że Prosiaczek wyszedł z wojska...

[ Dodano: 2010-12-10, 19:28 ]
Myśliwy bierze strzelbę i oświadcza żonie, że idzie upolować dzika. Po godzinie wraca zziajany, krzycząc:
- Zabarykaduj drzwi, prowadzę go żywego!

: 17 gru 2010, 08:25
autor: yaktra
Jasio pyta ojca - tato jaka jest różnica między teorią a praktyką ?
ojciec myśli myśli i po chwili odpowiada.
Idź Jasiu do siostry i spytaj czy da d*** murzynowi za dwa tysiące dolców.
Jasio poszedł do siostry i zdał takie pytanie.
Siostra pomyślała chwilkę - nowe cuchy, kosmetyki hmmm - wiesz Jasiu dała bym.
Jasio pobiegł do taty i przekazał wiadomość.
Teraz idź do mamy i zadaj takie same pytanie. Jasio pobiegł mamy i za chwilę wraca z podobną odpowiedzią.
Teraz idź do dziadka i zadaj takie samo pytanie.
Jasio pobiegł i mówi - dziadku dałbyś d*** murzynowi za dwa tysiące dolców. Dziadek pomyślał chwilę i mówi - dałbym bo kupiłbym sobie samochód i zapłacił wszystkie raty.
Jasio pobiegł do taty i przekazał kolejną wiadomość.
Teraz ojciec po głębokim zastanowieniu mówi tak - widzisz Jasio - teoretycznie to my mamy sześć tysięcy dolców, a praktycznie to mamy w domu dwie k**** i jednego g***

: 17 gru 2010, 09:38
autor: wolf78
dobre dobre :mrgreen:

: 19 gru 2010, 16:47
autor: kalyk3
-Jakie kroki należy podjąć, gdy spotka się wściekłego psa?
-Jak najdłuższe.


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: 20 gru 2010, 11:28
autor: birken1
1
- Tata, kto to jest ta duża pani z marmuru? Tam na pomniku?
- To jest, synku, Dziewica Orleańska.
- A dlaczego Orleańska?
- Bo z Orleanu...
- A dlaczego Dziewica?
- Bo z marmuru...

2.Żona mówi do męża:
-Piszą, ze woda podrożała...
Mąż:
-O, wreszcie się i abstynentom dobrali się do dupy!!!

3.Rozmawiają dwie koleżanki:
- Ale mnie dzisiaj gardło boli...
- Jak mnie ostatnio bolało, to zrobiłam laskę mężowi i od razu przestało.
- Poważnie?
- No, spróbuj!
Po paru dniach znów się spotykają:
- I jak, pomogło?
- No, jak ręką odjął... ale Twój mąż do końca nie chciał uwierzyć, że to Ty zaproponowałaś...

: 20 gru 2010, 18:20
autor: yaktra
Kto to jest kierownik ???
to taka k*** co jeszcze nie jest dyrektorem a już podp****