Strona 1 z 1

Samorozkładający namiot Quechua

: 28 maja 2009, 10:15
autor: Zombi
Witam
Mam zamiar kupić na wypad samemu taki namiocik:
http://allegro.pl/item638288076_najtani ... echua.html
Warto? Wydaje mi się że jak będę śmigał samotnie po lesie to chyba wystarczy i dodatkowa zaleta że nie trzeba się męczyć z rozkładaniem :) a składanie trwa podobno szybko.
Pozdro

: 28 maja 2009, 10:34
autor: maxter
Wszystko pięknie, ale zobacz jakie to wielkie jest:

Poza tym, ta firma nie jest liderem pod względem jakości namiotów. Kolor też średnio w las się nadaje. Ciekawe jak z przemakalnością i jakością podklejenia szwów. Poczytaj tu www.ngt.pl

IMO lepiej sobie dozbierać trochę kasy. Za te 100 zł ciężko wyrwać dobry namiot (dobry czyli taki, który wytrzyma więcej niż sezon). Może zastanów się na ofertą Hannaha, np. Troll S (http://www.8a.pl/page,produkt,id,3405.html). Sprawdzona konstrukcja, dobre parametry. Jak za taką kasę super sprawa. Nie wiem tylko, czy nie będzie za duży dla Ciebie.

[Edit] Ciężkie to! Jak na jednoosobowy namiot 2,4 kg to dużo.

: 28 maja 2009, 10:43
autor: Zombi
W sumie masz racje, wystarczy mi ten Troll na pewno.
W ogole nie wiedziałem że złożony jest taki duży :/ cieżko z czymś takim śmigać po lesie.

: 28 maja 2009, 12:23
autor: xenomorph
Chyba niedokładnie czytasz, przecież ten Troll jest jeszcze cięższy, waga 3kg.
Zajrzyj sobie na stronę, może coś Ci wpadnie w oko. Są poniżej 2kg.

Pozdrawiam.

: 28 maja 2009, 12:44
autor: maxter
xenomorph pisze:Chyba niedokładnie czytasz, przecież ten Troll jest jeszcze cięższy, waga 3kg.
Tylko, że Troll to namiot 2 osobowy, a Quechua 1 osobowy.

Troll S jak na "dwójkę" to nie jest bardzo lekki, ale Quechua to "jedynka", wiec 2,4 kg to przesada.

P.S Te namioty na ragner shopie są fajne pod względem ceny, ale parametry tego są takie, że wystarczy mały deszcz, żebyśmy wylewali wodę z namiotu.[/quote]

: 28 maja 2009, 13:15
autor: xenomorph
No niby tak. Ale tak na szybko podałem linka.
Jeśli miałbym polecać naprawdę dobry namiot
jednoosobowy, to zapewne dałbym taki przykład
Fjord Nansen. Lub coś z Jack Wolfskin
naprawdę super namioty, no i bardzo lekkie.

Osobiście mam Fjord Nansen Korsyka III i nie narzekam. Ale fakt,
namiot jest troszkę spory, no i lekki nie jest.
Choć miałem go nawet na spływie i nosiłem również
kilka razy. lecz gdybym podróżował sam, to pewnie
jedynka starczyłaby mi na 100%.

Pozdrawiam.

: 28 maja 2009, 13:28
autor: maxter
Zgadzam się. Podane przez Ciebie namioty są godne polecenia, jednak gdyby dla autora tematu cena była za wysoka alternatywą może być Fjord Nansen Voldigar http://www.e-horyzont.pl/fjord-nansen_2 ... 4234t.html

Ja osobiście posiadam Utilę od Fjorda Nansena ( http://www.e-horyzont.pl/fjord-nansen_2 ... 1044t.html ) Zdecydowałem się, głównie dlatego, że zawsze podróżuję z 1-2 osobami, więc po rozłożeniu ciężaru nie jest źle. Gdybym miał go targać na grzbiecie samemu to pewnie szybko zastąpił by go kawałek folii :-P . Korsykę też poważnie brałem pod uwagę ze względu na przedsionek, ale wygrały 2 wejścia w Utili. ;-)

: 28 maja 2009, 14:22
autor: Zombi
Fjord Nansen Voldigar fajna jedynka :]

: 28 maja 2009, 15:24
autor: xenomorph
Bo to jedynka dwuosobowa :mrgreen: .

: 28 maja 2009, 15:42
autor: Zombi
Tylko minus taki że nie ma stelaża a ja kijów trekkingowych nie używam

: 28 maja 2009, 15:49
autor: maxter
Myślę, że można by do tego wykorzystać zwykły kij, odpowiednio go zestrugać na końcach, żeby niczego nie porwać i tyle.

P.S Właśnie wpadł mi do głowy pomysł. Można kupić mocne rękawice robocze powlekane gumą (http://bi.gazeta.pl/im/6/3080/z3080716X.jpg). Wystarczy odciąć palce i w razie potrzeby nakładać na końce kija (bez podtekstów proszę :-P ). Powinno spełnić swoją rolę.

: 28 maja 2009, 15:51
autor: Zombi
Hehhehe :D no w sumie patent by się sprawdził :]

: 28 maja 2009, 16:20
autor: wolfshadow
Fjord Nansen Muwang ma kilka wad. Miałem okazję "pomacać" ten typ konstrukcji i pogadać z użytkownikiem. Narzekał na małą ilość miejsca na nogi co czasem skutkowało dociskaniem powłoki sypialni do tropiku. W zimie natomiast problemem była skraplająca się i marznąca para.


Korsykę III mam nówkę i do tego jeszcze "nieochrzczoną" w terenie ;-)

: 08 cze 2009, 14:22
autor: Gryf
wolfshadow pisze:W zimie natomiast problemem była skraplająca się i marznąca para.
Sądzę, że jest to problem z wieloma namiotami nie tylko zimą. Różnica temperatur powoduje kondensację pary wodnej na tropiku a padający deszcz, sprawia, że ta woda opada na namiot pod tropikiem, czego wynikiem może być np. wrażenie, że nasz namiot przecieka lub jest kiepsko zaimpregnowany.