Kleszcze

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Sposoby na kleszcze itp.

Post autor: Kobra »

Siemka napiszcie mi jak pozbyć się kleszcza gdy już się w nas wsał? Niektórzy mówią żeby poprostu wyrwać a wiem że gdy wyrwiemy ten aparat co wciąga krew czasami zostaję i może zrobić się zakażenie. Możecie mi powiedzieć też jak pozbyć się pijawki. Oglądałem serial "rozbitkowie z lotu 29" i tam ten mały chłopak wziął gorący patyk i przystawił do pijawki. A pijawka odpadła. Napiszcie w jaki sposób pozbyć się tych istot. Czekam.
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Kleszcza po prostu się delikatnie wykręca
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

A pijawkę przypala...
Awatar użytkownika
Pablo666
Posty: 166
Rejestracja: 10 wrz 2007, 13:43
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 4097251
Płeć:

Post autor: Pablo666 »

sa maszynki do wykrecania kleszczy, osobiscie polecam takie z zylka- petla zaciskana na kleszczu, nawet takie wielkosci ziarenka malego sie lapia, na psie i kocie testowane bardzo czesto, od lat, zawsze udaje sie wykrecic calosc bez najmniejszego problemu
Awatar użytkownika
nordwest
Posty: 100
Rejestracja: 28 sie 2007, 10:27
Lokalizacja: WLKP
Płeć:

Post autor: nordwest »

Te urządzenia można dostać w prawie każdej aptece za kilka - kilkanaście złotych. Są dwa rodzaje - te z pętelką o których pisał Pablo666 i takie przypominające szczypczyki. Zwykle załączona jest instrukcja pokazująca jak używać.
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1044
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Czego to ludzie nie wymyślą aby kasę zbić a wystarczy zwykła pinceta np. z vicka.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Bukaj
Posty: 66
Rejestracja: 13 kwie 2009, 18:02
Lokalizacja: Siedlce
Gadu Gadu: 3183441
Płeć:

Post autor: Bukaj »

Nawet bez pincety się obędzie. Sam sobie wyciągałem kleszcza gołą ręką, psu kilka razy wykręcałem i ani razu nie oderwałem samego odwłoku. :)
Awatar użytkownika
Pablo666
Posty: 166
Rejestracja: 10 wrz 2007, 13:43
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 4097251
Płeć:

Post autor: Pablo666 »

grunt to statystyka ;-) jasne pinceta sie da paznokciami sie da, ale moze pojawic sie problem, tzn pare razy sie NIE udalo... i co wtedy mialem robic? Raz z kotem trzeba bylo az do weterynarza jechac....
Z taka "szubienica" jeszcze nie mialem problemow, wszystko poszlo sprawnie, wiec nie zaluje tych paru zlotych wydanych lata temu...
ape
Posty: 34
Rejestracja: 01 kwie 2009, 16:36
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć:

Post autor: ape »

Dąb pisze:Czego to ludzie nie wymyślą aby kasę zbić a wystarczy zwykła pinceta np. z vicka.


Swięta racja :)
...mógłbyś jeszcze podać cenę vicka z pęsetą, bo kleszczowe szczypczyki z reala kosztują parę groszy?
Awatar użytkownika
Morg
Posty: 470
Rejestracja: 09 mar 2008, 23:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1586833
Płeć:

Post autor: Morg »

ape pisze:
Dąb pisze:Czego to ludzie nie wymyślą aby kasę zbić a wystarczy zwykła pinceta np. z vicka.


Swięta racja :)
...mógłbyś jeszcze podać cenę vicka z pęsetą, bo kleszczowe szczypczyki z reala kosztują parę groszy?
2 pln kosztuje peseta luzem, wykalaczka tak samo.
ape
Posty: 34
Rejestracja: 01 kwie 2009, 16:36
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć:

Post autor: ape »

Morg pisze:
ape pisze:
Dąb pisze:Czego to ludzie nie wymyślą aby kasę zbić a wystarczy zwykła pinceta np. z vicka.


Swięta racja :)
...mógłbyś jeszcze podać cenę vicka z pęsetą, bo kleszczowe szczypczyki z reala kosztują parę groszy?
2 pln kosztuje peseta luzem, wykalaczka tak samo.


Wielkie dzięki za odpowiedź.
Ja jednak pytałem o cenę z wymienionym powyżej Victorinoxem :)
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Wymieniony wyżej vicek ma chyba poza pesetą kilka innych funkcji więc porównywanie ceny nie bardzo ma sens.
Ja wyciągam pesetą z vicka i problemów nie mam. Te inne wynalazki tez pewnie działają.

Ważne aby dokładnie się sprawdzać i nie panikować- mówi to człowiek, który przeszedł boreliozę.
ape
Posty: 34
Rejestracja: 01 kwie 2009, 16:36
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć:

Post autor: ape »

Treasure Hunter pisze:Wymieniony wyżej vicek ma chyba poza pesetą kilka innych funkcji więc porównywanie ceny nie bardzo ma sens.
Ja wyciągam pesetą z vicka i problemów nie mam. Te inne wynalazki tez pewnie działają.

Ważne aby dokładnie się sprawdzać i nie panikować- mówi to człowiek, który przeszedł boreliozę.


Szanuję Twój pogląd, jednak dla mnie ma sens podanie ceny wynalazków z vicka.
Co do sprawdzania i panikowania masz rację - mówi to człowiek, któremu się zdarzało wyciągać po kilkadziesiąt kleszczy dziennie
archiwum
Posty: 77
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:10
Lokalizacja: reconnet.pl

Kleszcze

Post autor: archiwum »

Do sezonu na "spadochroniarzy" coraz bliżej.
Jakie metody stosujecie, by pozbyć się małej paskudy?
Może macie jakieś sprawdzone sposoby na unikniecie kontaktu z tym wrogiem?
link do archiwum z dyskusją
Awatar użytkownika
ArturZ
Posty: 151
Rejestracja: 21 sty 2012, 01:34
Lokalizacja: Kurpie
Tytuł użytkownika: Przechadzający się
Kontakt:

Post autor: ArturZ »

Na forum zielarskim wyczytałem że, kobietki które zbierają po lasach zioła i załapią kleszcza, po jego wyciągnięciu rozdrapują ranę i smarują go sokiem z glistnika (jaskółcze ziele). Moim zdaniem ma to sens.
Awatar użytkownika
jm48
Posty: 195
Rejestracja: 18 lut 2011, 00:46
Lokalizacja: Chęciny Czerwona G.
Płeć:

Post autor: jm48 »

Jaki??? :shock: toć jak doszło już do kontaktu przez krew, z zakażoną boreliozą treścią pokarmową kleszcza - to musztarda po obiedzie, a jak nie - to nie pomoże i nie zaszkodzi...
ślepy herbu ślepowron
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Wszystko może pomóc, byle tylko organizm zaczął się bronić - nawet placebo może pomóc wywołać reakcję obronną.

Patrząc na te zadziory domyślam się dlaczego tak często mądre głowy polecają wykręcanie kleszczy.
Awatar użytkownika
jm48
Posty: 195
Rejestracja: 18 lut 2011, 00:46
Lokalizacja: Chęciny Czerwona G.
Płeć:

Post autor: jm48 »

Q_x pisze:Wszystko może pomóc, byle tylko organizm zaczął się bronić - nawet placebo może pomóc wywołać reakcję obronną.

Patrząc na te zadziory domyślam się dlaczego tak często mądre głowy polecają wykręcanie kleszczy.
Co do pierwszej części wypowiedzi - hmm... wolałbym nie polegać na tylko takiej linii obrony w przypadku chorób przenoszonych przez kleszcze...

Jeśli chodzi o wykręcanie kleszcza - widać, że on też nie wbija tego ustrojstwa prosto - tylko je wkręca. Niestety - jak powiada mój kolega chirurg stary praktyk - "9 na dziesięć wkręca się jak śruba - w prawo. 1 z tej dziesiątki wkręci się w lewo - i nic nie poradzisz - urwiesz mu łeb, jak będziesz pan wykręcał. To i tak lepiej - niż urwać 1/3 lub połowę z tej dziesiątki - ciągnąc na siłę - do góry" :-? .
ślepy herbu ślepowron
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

ja z kolei słyszałem, że kleszczy się nie powinno wykręcać tylko wyciągać do góry. Sam miałem ich w ciele ze 30 albo więcej i każdy był wyciągany energicznym ruchem do góry za pomocą pincety z vicka albo szczypiec toola. Nigdy nic nie zostało w skórze, ani się nie urwało.
Ta japa jest tak małch rozmiarów, że mimo tych kolców nie stawia zbyt dużego oporu.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
Rojek
Posty: 328
Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
Lokalizacja: Przemyśl
Tytuł użytkownika: PISS
Płeć:

Post autor: Rojek »

Bardzo przydatne są pompki zasysające(zrobione nawet ze zwykłej strzykawki). W początkowym stadium wbijania się kleszcza potrafią go całkiem wyssać lub ułatwiają późniejsze wyciągnięcie. Mówię oczywiście o miejscach bez dużej ilości włosów(bo na głowie to już gorzej).
Mam znajomych, którzy jeżdżą na karetce i dysponują tym http://www.kappa-medyczny.pl/aspivenin- ... szcze.html -bardzo to chwalą.
Wiem, wiem dla niektórych to zbędny wydatek, lecz taki sprzęt w domowej apteczce to całkiem fajna sprawa.
Potrzebuję tylko wolności
Awatar użytkownika
jm48
Posty: 195
Rejestracja: 18 lut 2011, 00:46
Lokalizacja: Chęciny Czerwona G.
Płeć:

Post autor: jm48 »

Tak - w pierwszej fazie wkręcania można nawet go zdrapać bez problemu.
Darujcie - ale entuzjastą pompek nie będę - może i ładnie "wychodzą" - ale to podciśnienie przyłożone na odwłok... wyciśnie z gadziny co się da prosto do rany... Karetka - przynajmniej w Świętokrzyskim nie dysponuje takim "super" sprzętem, ale i nie jest wzywana do takich zdarzeń jak ukąszenie kleszcza (na szczęście). Jeśli chodzi zaś o personel - no cóż - to tylko fizyka ze szkoły podstawowej - w moich czasach... każdy decyduje o sobie...
ślepy herbu ślepowron
Awatar użytkownika
Rojek
Posty: 328
Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
Lokalizacja: Przemyśl
Tytuł użytkownika: PISS
Płeć:

Post autor: Rojek »

U mnie mają taki sprzęt i używają szczególnie w sezonie. Przydaje się on nie tylko na kleszcze, a do wszelakich ukąszeń. Spanikowani działkowicze dzwonią z różnymi sprawami szczególnie, gdy są uczuleni na jad.
Potrzebuję tylko wolności
katon1900
Posty: 23
Rejestracja: 10 paź 2009, 23:04
Lokalizacja: PL
Płeć:

Post autor: katon1900 »

jm48 pisze:ale to podciśnienie przyłożone na odwłok... wyciśnie z gadziny co się da prosto do rany...
Nie bardzo to rozumiem. Przymierzałem się do tego "ustrojstwa" właśnie dlatego, że po mojemu to podciśnienie właśnie powinno mu utrudnić zwrócenie czegokolwiek do rany. Chyba, że coś źle kombinuję?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Rojek
Posty: 328
Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
Lokalizacja: Przemyśl
Tytuł użytkownika: PISS
Płeć:

Post autor: Rojek »

katon1900 pisze:
jm48 pisze:ale to podciśnienie przyłożone na odwłok... wyciśnie z gadziny co się da prosto do rany...
Nie bardzo to rozumiem. Przymierzałem się do tego "ustrojstwa" właśnie dlatego, że po mojemu to podciśnienie właśnie powinno mu utrudnić zwrócenie czegokolwiek do rany. Chyba, że coś źle kombinuję?
Nie tylko ty... Podciśnienie nie jest przyłożone bezpośrednio na odwłok, między wbitym kleszczem, a skórą jest przecież jakaś przerwa(choć mała). Można więc przyjąć, że podciśnienie działa równomiernie na klesza co prędzej spowoduje jego wyciągnięcie niżeli zgniecenie. I nie jest to wyłącznie moja filozofia lecz, tych którzy stosują to w czasie pracy.
Ile ludzi tyle teorii...

Edyt:
Zresztą jeżeli takie podciśnienie byłoby przyłożone bezpośrednio na odwłok to raczej sprawiłoby by wnętrzności wyszły mu "dupskiem", a nie drugą stroną.
Potrzebuję tylko wolności
ODPOWIEDZ