Na zlocie nie było nikogo podobnego do Volksa (dużo piłem ale to bym zauważył) - pamiętam za to podobieństwo między birkenem i kubushem (ale takie z 10 metrów)
faktycznie z twarzy minimalnie podobni ale poza tym nie widzę podobieństwa, no i nie trzymasz piwa-nieodłącznego atrybutu volksa
: 04 sty 2013, 14:14
autor: rzuf
Eee, ja bym w życiu nie powiedział, żeście podobni Choć może ze zdjęcia to inaczej Co do piwa, to w pełni się zgadzam, Volks bez piwa to nie Volks
: 04 sty 2013, 14:29
autor: GawroN
Volks z jednym piwem to już jest smutny - Volks w zimie ze śpiworem z biedronki, ale za to z 8 piwami to Volks !!
: 04 sty 2013, 18:37
autor: kubush
taką reklamę mu zrobiliśmy, że chyba go trzeba teraz na forum zaprosić
: 18 sty 2013, 13:55
autor: Młody
Jakby się komuś nudziło w niedziele, a chciałby popatrzeć na survival samochodowy... zapraszam na wrak race do Rudy Śląskiej http://www.wrak-race.pl
: 22 sty 2013, 19:01
autor: Doczu
może byśmy pomorsowali na Pogorii IV ?
Weekend się zapowiada mroźny, więc może sobota srana byłaby na rękę ludziom, którzy chcieliby się okapać w czymś zimnym ?
: 22 sty 2013, 20:00
autor: Młody
Ja odpadam, w piątek idę dalej orać nogę
Byłem dzisiaj zabaczyć ten przerębel na paprocanach. Od samego patrzenia zrobiło mi się chłodno
: 22 sty 2013, 20:12
autor: kamykus
Może ktoś wpadnie do Bielska, jeden dzień (chyba że ktoś będzie chętny na nockę :p)
w Sobotę lub Niedzielę wybieram się na Klimczok.
Planowana trasa mniej więcej taka; http://www.wandermap.net/route/1958827
Jest ktoś chętny? Po drodze można zrobić jakieś ognicho na kiełbasę i ciepłą kawę
: 22 sty 2013, 21:41
autor: Doczu
Młody weź nie pitol - morsowanie to naprawdę świetna sprawa, tylko trza się przełamać
Nawet GawroN wszedł... do kolan
: 23 sty 2013, 08:30
autor: GawroN
Doczu pisze:Nawet GawroN wszedł... do kolan
kolega przez CH - powiedz gdzie i kiedy !! i wejdę ... do brody !! Sobota rano ... nie za bardzo, bo z dzieckiem na gimnastykę muszę iść. Ale niedziela
: 23 sty 2013, 08:35
autor: hejtyniety
Ja bym się pisał chętnie, ale nie wiem co i jak w życiu się ułoży.. Wiecie, kolumna przyszła, kompoty fermentują.. różne scenariusze mogą się ułożyć
: 23 sty 2013, 08:50
autor: GawroN
skoro kolumna przyszła w środę i odrazu zrobiłeś zacier na turbo drożdżach T3 (http://allegro.pl/drozdze-gorzelnicze-t ... 28336.html) i masz grzałkę w tym to w niedzielę będziesz miał gotowy WSAD do KOLUMNY DOKTORA
Tak więc spokojnie możesz iść na morsowanie z nami
: 23 sty 2013, 08:55
autor: hejtyniety
Więc jak tylko nie pojadę w górki to idę z Wami Jak to widzicie? Spożycie? Nocleg? i takie tam?
: 23 sty 2013, 08:59
autor: GawroN
Doktor ja tylko na morsowanie idę
: 23 sty 2013, 10:19
autor: Annael9
Może zrobicie sobie ruską banię ?
Jak tu
chyba trzeba przesunąć jakie 2 minuty aby dojechali i wybrali miejsce, pod filmem jest jeden z komentarzy, w którym ktoś proponuje aby zrobili sobie banię swoimi rukami
jest kilka filmików jak oni to robią w terenie, ale to z okresu letniego, więc to nie to samo co w zimie
np
powodzenia w morsowaniu
: 23 sty 2013, 10:21
autor: Doczu
No u mnie niedziela i nocka odpada. Tylko sobota i tylko morsowanie. Piątek i niedziela pracuję
A do lasu ktoś się wybiera w weekend?
Najchętniej gdzieś blisko
(sosnowiecka "dżungla" czy np. jakieś lasy wokoło Jaworzna .... )
: 25 sty 2013, 19:43
autor: Doczu
Ja z braku zainteresowania morsowaniem w sobotę wybrałem narty. Najwyżej pomorsujemy innym razem. Sam się do przerębla rzucał nie będę
EDZIA
Jestem "po słowie" z Wolfshadowem i 8-9.02 wybieramy się an Pogorię IV. Jeśli warun pozwoli (a wszystko na to wskazuje) kopniemy się na wyspę (niekoniecznie tą samą co zwykle).
W planach jest jakiś "kutak" lub "piesek", morsowanie, oraz dobra zabawa :diabel2:
Tak więc przybywajcie licznie
: 26 sty 2013, 18:15
autor: taki robaczek
W zeszłym tygodniu przez cały dzień padał marznący deszcz (Ci którzy musieli zeskrobywać warstwy lodu z samochodów wiedzą co mam na myśli :diabel2: ).
Efekt to warstwa lodu pokrywająca dolną warstwę śniegu i przykryta kolejną (świeżą). Załamuje się toto przy każdym kroku z okropnym chrupnięciem które słychać w promieniu kilkudziesięciu metrów. Zwierzęta słyszą to zapewne ze znacznie większej odległości przez co ciężko cokolwiek spotkać (wszystkie pouciekały) Klik
(aparat słabo "ściąga" dźwięk więc nie ma tego efektu akustycznego ...)