Reconnet

Stainer80 bardzo fajne zakupu zrobiłeś. Plecak i gary szczególnie mi się podobają

wolf78, zależy komu. Ja używam 0,5L i mi starcza w zupełności.

Dotychczas starczał mi kubek alu 0,6 litra od manierki holenderskiej, ale zachciało mi się czegoś do wieszania nad ogniskiem - a ten garneczek jest lekki, stalowy i z pokrywką - dla mnie rewelka

Po ile dorwałeś małą ?

100 PLN (w najnowszym cenniku jest po 109zł).

Ta większa (katalogowo po 189) była za 190zł.
Przy obydwu dostałem jeszcze "dychę" rabatu

steppenwolf pisze:Czy drewno jest dostatecznie mocne?

Tego jeszcze nie testowałem

wolf78 pisze:1litr jest stanowczo za mały i nie komfortowy w użyciu ,miałem z nim do czynienia i sam zdecydowałem się na 1,6 litra Teraz jestem bardzo zadowolony ,ostatnio żywiłem się i gotowałem w nim przez 2 tygodnie

Popieram ja zakupiłem tatonka 2,5l i jest ok gdy pływam w kanu z kompanem. Na samotne wędrówki zamierzam zakupić 1,6l Wg mnie jest to optymalna pojemność dla kociołka na jedną osobę, choć to kwestia gustu, a jak wiemy o gustach się nie dyskutuje.
Zastanawiałem się nad tym kociołkiem litrowym i doszedłem do wniosku że zakupię ten większy. Powodów kilka: gotując wodę wieczorem i zostawiając na rano żeby ostygła (aby nalać do manierki) mam jeszcze 0,5l w zapasie na poranne przepłukanie gęby... Jest jeszcze kilka zalet większego kociołka które mnie przekonały, ale to subiektywne odczucia.

Stainer80, bedziesz zadowolony z bivy. Jest strasznie ciezkie i duze, ale poza tym to same zalety

Dwa dni temu zakupiłem desanty skoczki ocieplane 28,5. Dzisiaj doszły i jestem bardzo zadowolony, ponieważ wcześniej miałem zwykłe desanty nieocieplane i jest według mnie duża pozytywna różnica.
http://img685.imageshack.us/img685/6917/dsc04777n.jpg

Będzie dwuręczna maczeta. Waży to ze 3-4kg.
(fota z allegro).

Rękojeść już zdemontowana i wywalona

Pingwiniak - cóż to za ustrojstwo? Na wojnę z zombie?

Podobno jakiś nóż do sieczkarni/młockarni. Nie znam się na maszynach rolniczych.
Jest mocno pordzewiały (ale wżerów nie ma). Wysoko hartowane. Jak juz go oczyszczę to zastanowię się jak zrobić rękojeśc i ew. trochę go odciążyć.
Edzia: To ma 90cm icon_twisted ( razem z tą drewnianą rękojeścią)

88roman pisze:Pingwiniak - cóż to za ustrojstwo? Na wojnę z zombie?

Kiedy patrzę na to zdjęcie przedmiot kojarzy mi się z ośnikiem do strugania i okorowywania drewna, który już ktoś do bliżej nieokreślonego celu przerabiał. W każdym bądź razie może to być rzeczywiście dobry materiał.

Pingwiniak, na ch*j ci tyle tych maczet?

Pingwiniak, jak za bardzo zakombinujesz, to jeszcze zostaniesz forumowym kosynierem

Nie wiem po co. Ale ciągle ich przybywa
Teraz robi się rękojeść z zielonego G10 do maczety Ontario 18" sawback.
Nie ma tak dużych ośników (10mm grubości i 90cm długość). Poza tym ośniki mają rękojeści na obydwu końcach.
Jak zrobię taki wieszak naścienny na maczety i topory to zrobię foto zbiorowe

pingwiniaka do grotnik w razie czego nie zapraszamy bo nam cały las wykarczuje

To forum nauczyło mnie nie wycinania żywych drzew :->
Temat maczet lepiej ogarniać w odpowiednim wątku bo nas zaraz pozamiatają

kurtka Outdoor Research helium i spodnie inov-8 mistlite pant 130 po zwinięciu jabłko dla porównania.
rozłożone:

Wodoszczelne workii transportowe Deuter Light Sack DRY 2,5 i 8 l

monookular opticron trailfinder II 8x25

Prowler pisze:kurtka Outdoor Research helium i spodnie inov-8 mistlite pant 130 po zwinięciu jabłko dla porównania.

Gdzies ty takie wielkie jablko dorwal?

A tak na serio... Po ile ta kurtke wyrwales?

Armat pisze:Gdzies ty takie wielkie jablko dorwal?

ba wychodowane specjalnie do tego zdjęcia , żeby szmatki po zwinięciu wyglądał na jak najmniejsze

a tak na serio... podłączyłem się do Rzeza i kurtki przybyły do nas z UK wyszło 350 zł za sztukę

Te jabłko to specjalnie z nad Pyrpeci ściągane na potrzeby foto

Nie no... fajny ten dywan, nic poza tym ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,


Oczywiście że fajna ta kurtka i te spodnie i ta lunetka, o woreczkach nie wspomnę

Prowler jak sprawuje się monokular ? pobawiłeś się już nim trochę ,zastanawiam się nad kupnem recka by mi się jakaś przydała

wolf78, zapytaj tego wielbiciela dywanów co się nad Tobą wypowiedział użytkuje takie coś dużo dużo dłużej

A u mnie takie cudo:


Praktycznie całkiem nie planowany zakup, więc tym bardziej cieszy

Czarnoprochowy garłacz kalibru .54 - nie wiem jeszcze gdzie będę tym strzelał, ale od dziecka chciałem coś takiego mieć :p


edit: zdjęcie od poprzedniego właściciela

Gdzie będę i w kogo będę hehe. Ładnie się prezentuje. Czym to strzela i jaka cena?

hejtyniety, niezly!
Mozesz do niego napakowac kulek od lozysk i przy jednym strzale zaliczyc wszystkie punkty na tarczy strzeleckiej
Ewentualnie mozesz to niego wsadzic kulki bio, isc w las i polozyc caly oddzial ASG icon_twisted

fajna turkawka, lufa niczym od samego Rumcajsowego "rewolwera"