Reconnet

Nie pamiętam, żebym słyszał kiedykolwiek coś bardziej spokojnego... :027:

Słucham od wydania płyty

Też bardzo lubię, jeszcze ze "starą" wokalistką.

Osobiście nie mogę się oderwać od Lebowskiego.

Spodobało mi się ...

tekst mi działa na wyobraźnie...

Coś w naszych klimatach, zasłyszane w filmiku na kanale EDC na YT.

JEMIAYKA - Las

Trap i pop.

LUKASYNO - RZEKA feat. Marcin Lićwinko prod. Kriso

Justin Johnson
"Lost in the storm"
Można tego słuchać bez końca.

Właśnie przypominam sobie i odkrywam na nowo cały wspaniały świat muzyki lat 80', 90'. Daab, Zdrowa woda, Elektryczne gitary i wiele innych. Przez dwadzieścia ostatnich lat zaniedbałem straszliwie ten świat. Zapomniane gdzieś mptrujki w czeluściach dysków stacjonarnych schowanych dawno do szafy. W mieszkaniu ani jednej płyty cd. Kasety gdzieś u rodziców na wsi. Chyba już dawno ich taśmy bieleją gdzie za stodołą. Teraz, może cofam się technologicznie ale planuję stworzyć swoją bibliotekę muzyczną. Winyli nigdy nie słuchałem ale kasety już namierzam po necie. No i jakiś sprzęt grający. Może gdzieś walają się u Was jeszcze kasety. Chętnie odkupię, przygarnę. Dajcie znać. Discopolo sobie daruję };/

A tak ostatnio mnie naszło:

Są zainteresowani różnymi, czasami dziwnymi, produkcjami muzycznymi z różnych zakątków świata? Jeśli tak to mogę co jakiś czas (raczej często) podrzucić wynalazki na jakie trafiam
na rozgrzewkę

@Kopek się spóźniłeś trochę bo pewna wielka kolekcja kaset acz nie moja poszła w świat praktycznie za darmo. A i z innego źródła też mogłem przygarnąć coś co zostało powyrzucane i mało tego nie było.
Płyty CD a już o zgrozo kasety i winyle to zło. Ogromna ilość bardzo paskudnych śmieci, strata miejsca i ulotność a w przypadku dwóch ostatnich jakość dźwięku kiepska. Dziś swoje około 1100 albumów mam na nośniku wielkości paznokcia. Zawsze przy sobie.
Z lat 90-tych pochodzi mój podstawowy album do testowania nowych audio zabawek


@Tanto weź coś zrób z tym zaznaczeniem nowej treści bo zbyt łatwo przeoczyć nowe posty. No brakuje tego fest.

Toń muszę przesłuchać w lepszych okolicznościach, nie na kompie. Tu głos wokalistki przypomina Sośnicką (nie mówię, że Sośnicka źle śpiewała). Od jakiegoś czasu mam zajoba na punkcie Kvelertak: zebrałem całą dyskografię i słucham tego na okrągło. Czasami przegryzę Furią, Slayerem lub Type o Negative.

Parthagas pisze: ↑15 gru 2024, 22:53 Toń muszę przesłuchać w lepszych okolicznościach, nie na kompie.

kurde nie trzeba dużych środków by muzyka z kompa była wysokiej jakości. U mnie muzyka najlepiej gra z kompa własnie.

Jeśli podłączysz do czegoś rozsądnego. Bezpośrednio z laptopa to bieda.

ostatnio zetknąłem się za sprawą kumpla z gatunkiem muzycznym ''Desert blues" wg.mnie świeże spojrzenie na muzykę i zaskakująco dobre

Natchnąłeś mnie hycek