Reconnet

rzuf, Marrshall - Generalnie pierwsza reakcja ludzi jest właśnie taka jak rzufiowa. Temat ceny, jakości, tego jak wszedłem w posiadanie itd. pociągnę w osobnym wątku. Kiedy tylko się obrobię, bo to więcej pracy niż zaparzyć sobie herbaty i skrobnąć posta. Przede wszystkim sprawdzę to cudo w terenie - do lasu miałem się wybrać dziś, ale wyszło tak, że będę jutro.

u mnie canon 400d z kitem i adapterem na m42

mwitek pisze:u mnie canon 400d z kitem i adapterem na m42

Uuuuuu!!! Mwitek, gratulacje za doskonały wybór!
Teraz wypada tylko żebym się w końcu gdzieś z Wami wybrał, połazić i pofotografować razem!

czteryseta bardzo dobry wybór Na moją rękę trochę za mała, ale grip rozwiązał problem. Poza tym do noszenia gripa można zdjąć i puszka robi się w miarę kompaktowa

Ale ja się tu chwalić przyszedłem! UWAGA, fanfary!!


Stary, płócienny, bushcrafotwy plecak!

Ale z zewnątrz może wyglądać nijak, cały sekret tkwi na plecach:



TAK! To jest mini stelaż i stosunkowo zaawansowany, a przede wszystkim bardzo wygodny, system nośny. Jeszcze widok z góry:




Plecakiem jestem zauroczony, właśnie suszy się po praniu w szarym mydle. Jak wyschnie skórę potraktuje tłuszczem a płótno zaimpregnuje (choć nawet po praniu wodę pije niechętnie)

Czym impregnować? Zastanawiam się nad mieszanką wosk+wazelina, ale może są jakieś lepsze sposoby?

Ałun da radę? Może osobny wątek z tego zrobić?


Edit: Plecak super-ekstra-elegancki!

popieram pomysł:
viewtopic.php?p=69808#69808

A teraz czekam na ochy i achy nad moim nowym plecakiem :diabel2:

hejtyniety pisze:A teraz czekam na ochy i achy nad moim nowym plecakiem :diabel2:

ehh...

( icon_twisted )

icon_twisted

dzięki. Też myślę ze będę zadowolony. Marshall zapraszamy. Plecaczek hejtyniety fajny, klimatyczny bardzo.

hejtyniety pisze:

icon_twisted

A tak na serio to fajny plecak. Zdecydowanie bardziej bushcraftowy niz wszedobylskie plecaki z PALSami.

Dzięki,
Tak już serio na poważnie to bardzo ciekawie rozwiązany jest system nośny. Tak bardzo ciekawie, że będę próbował go "podrobić" podczas motania ramy do worków alice. Zobaczymy co z tego wyjdzie :->

Ohh! zaj...isty! boski! niekonwencjonalny i prawdziwie dziki!
.... ide zwalić gruche icon_twisted

no w końcu!

Jaca pisze:Też posiadam jakiś stary dysk ale mam dla niego inne przeznaczenie. Widziałem kiedyś patent jak można zrobić z niego fajną "oszczałkę" Wystarczy rozebrać i przykleić na talerz papier ścierny, zasilanie i hajda, szlifierka jak się patrzy. Ale jakoś zabrać się nie mogę póki co za zrobienie.

Ja sie zabrałem jak czekalem aż się woda na kawę zagotuje:



Pełna rodzielczość: http://img849.imageshack.us/img849/60/imgp9734j.jpg

I jest nowa zabaweczka

thrackan pisze:I jest nowa zabaweczka

Ty ćwoku Powódź zalała Seagatowi i WDkowi fabryki, ceny dysków szaleją (słyszałem że dystrybutorzy przycinają po 30% marży, gdzie normalnie robią około maksymalnie 3%) a Ty sobie "oszczałkę" z dysku robisz?!!!! Matko!
Tej młodzieży w dzisiejszych czasach w d... się poprzewracało!

A przy okazji: czemu się nie pochwaliłeś na DIY?
http://imageshack.us/f/847/imgp9729.jpg/
Chcesz ostrzeżenie dostać? icon_twisted

Pragnę się usprawiedliwić - dysk uratowałem od niechybnej śmierci i przetopienia. Był już i tak zepsuty, danych nie chciał oddać - głowica się sypła. Poza tym, ów Seagate ma/miał lat 14 i jakieś 9GB pojemności. To, co widzisz, to jego emerytura.

A co do tego czegoś z merbau, to nawet już nie wiem, jak to nazwać. Waham się obecnie między "początek kuksy warstwowej" a "popielniczka". Zdjęcie wrzuciłem na IRCa.

To i ja się pochwalę zakupiona w arizzonie i śpiworek Alaska 1300 zdjęcie ukradnięte brutalnie z zasobów Marcela i zakupiony od niego (mam nadzieję że nie będzie sądu o prawa autorskie) i karimata i plecaczek to na razie wszystko

Nie mogłem się zdecydować bo jedna wydawała mi się nieco za mała (taka "zabawkowa") a druga ciut za duża ....
No to wczoraj kupiłem obydwie

Po ile dorwałeś małą ?

taki robaczku:

a druga ciut za duża.

To ścięcie ramienia przy licu nie osłabia siekierzyska? Czy drewno jest dostatecznie mocne?

to jest siekiera a nie łom

A już na poważnie: husqvarna to jest firma która współcześnie produkuje solidne narzędzia (choć produkowali wszystko od pieców przez broń, rowery, motory aż do maszyn do szycia) i znają się na rzeczy. Gdyby to miało się rozpadać to zmieniliby projekt, tym właśnie różni się porządna firma od chińszczyzny

hejtyniety pisze: husqvarna to jest firma

Husqvarnę mam obok Stilla, ale kupując sprzęt wybierałem tę drugą firmę. Po prostu w dobie chińszczyzny, podróbek, bylejakości ...... i swojej chudej kieszeni skłaniającej do tanizny jestem przeczulony. Kupowałem już siekierzyska o krótkim okresie trwałości. Faktem jest, że nie wszystkie drwa to proste , 'samorozszczepiające się' klony, ale często twarde gatunki z sękami. Zakup nieraz nie wytrzymywał, mimo właściwej techniki rąbania.
Dobre są te z dębiny własnoręcznie wykonane.

steppenwolf pisze:To ścięcie ramienia przy licu nie osłabia siekierzyska? Czy drewno jest dostatecznie mocne?

To jest siekiera ciesielska dlatego ma to wycięcie w toporzysku żeby wygodnie było tam łapę włożyć i ruchy były bardziej precyzyjne. Nie ma to wielkiego wpływu na wytrzymałość siekiery jako takiej. Natomiast drewno to hikora więc jeśli trafiłeś trzonek z dobrze dobranego kawałka drewna to masz siekierę na lata...

Trzeba było wymienić gary to i kilka zakupów się zrobiło

Tatonka Kettle 1.0

Krzesiwo Light My Fire Fire Steel Scout 2.0

Spork Sea To Summit Alpha Light


A to wcześniejsze zakupy - nie było czasu wrzucić fotek

Plecak Legii Cudzoziemskiej TTA

Amerykański Bivi-bag z US Army Modular Sleep System

O, garem takim sam jestem zainteresowany