Strona 35 z 65

: 30 lis 2011, 17:58
autor: thrackan
Michale!
Nu, zacna maszina krajowej marki. Gratuluję :)
Co do przechowywania roweru w pokoju, polecam wieszak ścienny. Ja mam najtańszy, za trzy dychy i się dobrze sprawdza, ale są na rynku ładniejsze i wygodniejsze (do zakładania roweru - mają inne punkty "chwytu"), choć też droższe.
Ło, tak u mnie wisi.
Obrazek
Pełna rozdzielczość dla niezalogowanych na Imageshacku: http://img4.imageshack.us/img4/2692/imgp9610res1600.jpg

Hejtyniety, mam aluminiowy bagażnik tylny Crosso i powiem Ci, że drań jest silny. Załadowałem raz na niego 37 kg książek i jadąc bardziej się bałem o koło i oponę niż o niego. A ładunki rzędu 20 kg znosił wielokrotnie bez szemrania (ino się opona tylna zużywała szybciuchno).

A tak swoją drogą, to ktoś z Was jeszcze jeździ, czy już rowery poddane hibernacji do wiosny?

[ Dodano: 2011-11-30, 18:07 ]
Birken1, co do jazdy ekstremalnej - wyskoczyłeś z tym nie pytając imć Chlora, ile waży, jakie ciężary ma zamiar ładować w sakwy i gdzie ma zamiar tym rowerem pomykać.

: 30 lis 2011, 18:18
autor: hejtyniety
thrackan pisze:Hejtyniety, mam aluminiowy bagażnik tylny Crosso i powiem Ci, że drań jest silny. Załadowałem raz na niego 37 kg książek i jadąc bardziej się bałem o koło i oponę niż o niego. A ładunki rzędu 20 kg znosił wielokrotnie bez szemrania (ino się opona tylna zużywała szybciuchno).

A tak swoją drogą, to ktoś z Was jeszcze jeździ, czy już rowery poddane hibernacji do wiosny?
Wszystko zależy od tego, w jakich warunkach go będziesz używał. Ja na dłuższe wyjazdy nie brałbym alu, bo jak się zepsuje to nikt mi tego nie naprawi i będę musiał kombinować jakoś nowy bagażnik (nawet nie ma co z sakwami zrobić, bo nie ma do czego przymocować).

To, że przewiozłeś bardzo duży ładunek o niczym nie świadczy. Bardziej bym się bał zużycia zmęczeniowego np. przy 20kg ale po lekkich wertepach. Niestety spawy na alu nie są tak dobre jak na prostych stalach.

Uważam, że najlepsze są stalowe bagażniki w klasycznym stylu:
Obrazek

Obciążenie przenoszone jest bezpośrednio na oś, siły na spawach działają na rozciąganie. Jeżeli coś się zepsuje można spawać i jest dużo miejsca na ewentualne wzmocnienia.

Oczywiście stalowy bagażnik jest trochę cięższy, ale gubi się to w wadze roweru z załadunkiem ;-)


Nie zmienia to faktu, że jakbym miał kupować bagażnik alu to decydowałbym się właśnie na Crosso. Zdobyli moje zaufanie dzięki doskonałym sakwą i faktem, że nie są pazerni :-)

: 30 lis 2011, 18:48
autor: thrackan
No cóż. Jak na razie nic aluminiowego jeszcze nie udało mi się zamęczyć czy połamać. Ten bagażnik ma zrobione około 1400km z obciążeniem 15-20kg po dziurawych drogach lokalnych, żwirówkach i drogach leśnych z korzeniami (Mazowsze, Mazury, Góry Świętokrzyskie). Na razie nic złego się z nim nie dzieje. Jak się złamie, to dam znać. :)

Swoją drogą w najniższym punkcie montażu tego bagażnika do ramy jest w nim przykręcany element, który podobno w razie czego ma się pierwszy złamać. Element ten można na zapas dokupić tam, gdzie sprzedają bagażniki Crosso za bodajże kilka złotych. Ewentualnie można w trasie wyciąć z jakiejś grubszej blachy i zrobić trzy dziurki na śruby.

Też na początku byłem nieufny co do aluminium w bagażniku, ale w okresie zakupu nie zdarzyło mi się trafić na produkt stalowy jednocześnie budzący zaufanie i pasujący do mojego roweru z założonym błotnikiem.

I co do "jak się złamie, to nikt mi tego nie naprawi" - wpisz w google "spawanie aluminium Polska" i zobacz ile punktów to oferuje. Z tego, co widzę, to średnio co 15-20 kilometrów jest zakład oferujący taką usługę. A tyle to można spokojnie przejechać na jakiejś prowizorce typu "łupki z patyków i powertape" lub ostatecznie improwizując z sakw plecak. ;-) A Michał na razie pisał o Mazowszu. Jak mu przyjdzie ochota na wyjazd do Mongolii, to pewnie warto go będzie rzecywiście na stal namawiać. :-D

: 30 lis 2011, 19:15
autor: birken1
thrackan pisze:Birken1, co do jazdy ekstremalnej - wyskoczyłeś z tym nie pytając imć Chlora, ile waży, jakie ciężary ma zamiar ładować w sakwy i gdzie ma zamiar tym rowerem pomykać.
wyskoczyłem bo jakoś Chloru z taka jazda mi się nie kojarzy ;-) a tym bardziej jak mówił, że mają to być wycieczki po Mazowszu. IMHO trek lepiej by się sprawdził. A już samo obciążenie ładunku bądź użytkownika nie robi większej różnicy. Treki znoszą wystarczająco dużo. Co innego uderzenia obręczy itp.
thrackan pisze:A tak swoją drogą, to ktoś z Was jeszcze jeździ, czy już rowery poddane hibernacji do wiosny?
ja jeżdżę. Wczoraj 50 km w krótkim czasie 8-) Rower - 13 letni low-end :-P ale jakoś nie widzę powodów do wymiany. Za to chętnie kupie nowe kolana :606:

PS: wiedziałem że ta dyskusja nieuchronna jest :-P

Edit: A guzik prawda -przedwczoraj :-P

: 30 lis 2011, 22:06
autor: hejtyniety
Już kończąc offtop..

Z praktyki wiem, że nie zawsze tam, gdzie piszą, że mają możliwość spawania aluminium naprawdę potrafią go spawać. Poza tym dziękuję nawet za 5km z sakwami w jakiś dzikich pozycjach...

Na początku napisałem, że zależy w jakich warunkach będzie się tego używało. Warunki, o których piszesz przeżyje każdy bagażniczek z holenderki. Zabawa zaczyna się wtedy, kiedy trzeba zapakować się na na miesiąc i to z pełnym wyżywieniem. Wyznaję zasadę, że jak już kompletować sprzęt to lepiej kompletować go z zapasem lub totalnie budżetowo. Wydawanie 100zł na bagażnik to rozpusta, zwłaszcza że stalówki które pokazałem na zdjęciu kosztowały 35zł za tył i 25 za przód, czyli komplet z wysyłką był tańszy niż jeden bagażnik Crosso.

Dodam, że należy pamiętać o prawach Murphiego i mieć świadomość, że jak się posypie to na totalnym odludziu. Szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie jak można używać załadowanych sakw jako plecaka, ale pewnie jakoś by się dało.

Na zakończenie offtopa: spawałem już kilka bagażników alu, niektóre bardzo drogie i "pancerne". Do naprawy stalówki zwykle wystarczył kawałek pręta którym odginałem zniekształcenia na rurkach nośnych. Ale to tylko moje doświadczenia i moje zdanie. Nie mówię, że mam rację, po prostu proponuje inne wg. mnie lepsze i, co nie podlega wątpliwości, tańsze rozwiązania ;-)


A żeby nie było, że samym offtopem wale to z ostatnich zabaweczek:
-Odbłyśnik do Petromax'a którego miałem na zlocie, w końcu przestanie po gałach walić
-Ponownie zawitał do mnie CRKT M21-04, fajny folderek w rozsądnych pieniądzach, zwłaszcza że udało mi się go za trochę ponad 100zł wyrwać.
-Latareczka Tiross TL-788 - fajne, małe, tanie (10zł) w sam raz na EDC. Przevoltowana na aku li-jon 3,7V bije naprawdę mocno :-)

W drodze:
-Swisstool którego niespodziewanie (totalnie zapomniałem o tej aukcji) wylicytowałem za 150zł
-Spyderco Delica Spyderedge też w dobrych pieniążkach

Generalnie to znów mi się syndrom okazji włączył - na szczęście kupuje tylko te rzeczy, które i tak bym kupił prędzej czy później, ale naprawdę ostatnio wysyp fajnych sprzętów za śmieszne pieniążki.

aa i dziś złożyłem zamówienie na korbę do turystyka, też przecena: 348 z 627, ciekaw jestem czy serio ją będą mieli, bo z tego co mi wiadomo w Polskich hurtowniach ich już nie było...

: 01 gru 2011, 11:02
autor: thrackan
Ok, wierzę praktykowi. Pewnie dzięki Twoim argumentom przy zakupie bagażnika na przód będę szukał czegoś stalowego. A tył będzie jeździł póki nie zawiedzie. A jak się posypie gdzieś na odludziu, to potrenuję makgajweryzm i bajkier-siurwajwal ;-) :-D

A co do nowości... Padł mi jeden stary dysk twardy 3,5". Rozebrałem go i tym sposobem zyskałem dwa małe, ale piekielnie silne magnesy oraz trzy bardzo porządne lusterka sygnalizacyjne z polerowanej stali.

Obrazek


Pełna rozdzielczość: http://img831.imageshack.us/img831/5264 ... t20102.jpg

Magnesy są u nasady głowicy - to ten półkolisty zespół elementów w lewym górnym rogu dysku na zdjęciu. Jak ktoś ma wyrzucać zepsuty dysk, to polecam taką metodę jego zagospodarowania, dla dobra prywatnych danych.

Kiedyś miałem okazję widzieć, jakie dane ludzie puszczają nawet bez pobieżnego kasowania w nieznane ręcę... Przykład tylko jednej osoby i jednego dysku to skany: aktu urodzenia, dowodu osobistego, paszportu, wiz, kart płatniczych, wniosków i umów kredytowych, ubezpieczeniowych, biletów lotniczych, książeczki zdrowia, wyników pełnych badań medycznych od badania krwi i moczu przez EKG aż po USG kilku narządów - w tym rozrodczych :shock: . Błachostką przy tym wydają się takie rzeczy, jak CV, listy motywacyjne, umowy o pracę i z tejże pracy raporty, korespondencja mailowa i gg, czy zdjecia z dość intymnych chwil życia... :roll: A przecież formatowania dyskietek i dysków uczą w podstawówce...

: 01 gru 2011, 11:17
autor: Jaca
Też posiadam jakiś stary dysk ale mam dla niego inne przeznaczenie. Widziałem kiedyś patent jak można zrobić z niego fajną "oszczałkę" Wystarczy rozebrać i przykleić na talerz papier ścierny, zasilanie i hajda, szlifierka jak się patrzy. Ale jakoś zabrać się nie mogę póki co za zrobienie.

http://nl2.pl/?898,ostrzalka-do-nozy-z-dysku-twardego


: 01 gru 2011, 11:46
autor: puchalsw
Panowie!
Kwestia offtopów: No to jest tak samo, jak by ktoś powiedział: nie bierz sobie tego do serca, ale z ciebie jest kawał prostaka.
Dokładnie tak samo jest z tymi oftopami. "Już kończę, przepraszam za offtop, ale... i tak dalej. Ja rozumie, jak się pociągnie 2-3 posty. Ale mam wrażenie, ze wygodnictwo polegające na tym że Zły Mod Posprząta to sobie pooftopuję (w końcu to jego zas..ny obowiązek), rozleniwiło trochę Forum i rozluźniło nieco dyscyplinę...
I teraz niech mod rzeźbi w panelu moderacyjnym, przenosi, scala, kopiuje. A nie daj Panie Boże, że się komuś posta przypadkiem utnie. O Matko Jedyna, jak się obrazić można.
Więc koniec z oftopami, dłuższymi niż 3 posty. Jak nie, to nie będę przenosił, tylko prosto do kosza poślę. Chcecie pociągnąć dalej temat? Proszszsz... Temat nowy należy założyć. Na przykład: "Jaka rama rowerowa w teren", albo "MTB w lesie - stal czy aluminium". A jak nie, to nie gniewać się, że wywalę.
Bardzo mi przykro, izvienities, parom, tut mir light

: 01 gru 2011, 20:33
autor: mwitek
U mnie MacTronic K1 PLUS sensor
Obrazek

: 02 gru 2011, 09:59
autor: aniol
100 lmn ma zabić? Chyba śmiechem :mrgreen:

Żeby nie było OT:

Hoes Rugzak czyli holenderski pokrowiec na plecak:

Obrazek

Obrazek

: 05 gru 2011, 20:15
autor: Marshall
Termos Esbit 0.5 l


[center]Obrazek




Obrazek

[/center]


Już wypróbowałem, działa, jestem zadowolony. :)

: 09 gru 2011, 17:33
autor: dziul
Coraz więcej elektroniki nas otacza.
Z tego powodu brakło mi często "prądu" na jakichś dłuższych wyprawach...
Radziłem sobie różnie... a teraz zakupiłem takie radyjko-ładowarko-latarkę na korbkę. :)
Narazie działa :)

Wygląda toto jakby producent obudowy do kamer video miał wolne moce przerobowe i wpakował w obudowę coś innego :D

Kosztowało 49,99 w Tesco więc szału nie ma i wygląda jak wygląda.

Na początek naładowałem telefon Sony Erysia ... ręka boli od kręcenia ale po 15 min doładowałem baterię o 60%
Obrazek


Więcej zdjęć TU

:/ Wada - nie ma gniazda słuchawkowego :/

: 09 gru 2011, 18:58
autor: Q_x
https://picasaweb.google.com/lh/photo/w ... directlink

Mój pierwszy post w tym wątku. Nie lubię zabawek, ale tym jednym musiałem się pochwalić. Dziś listonosz z hukiem wrzucił mi to między drzwi. Można zgadywać - to coś ma i producenta, i markę.

: 09 gru 2011, 20:56
autor: Armat
Listonosz przyniosl ci puszke od piwa, ktora potem przerobiles na oslone do palnika?

: 09 gru 2011, 21:48
autor: Dąb
Fancy feast stove, a przynajmniej zasada działania taka sama.

: 09 gru 2011, 21:57
autor: Marshall
Palnik jakiś, osłona palnika??



OK, moje nowe zabaweczki:

Nóż, folderek EDC Sanrenmu F2-710.
Fajny! Już go lubię!


[center]
Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek
[/center]



.



Proca BARNETT STRIKE 9


[center]
Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek

[/center]


W weekend pobiegnę do lasu!


Więcej o procach tutaj.

: 09 gru 2011, 22:37
autor: SmileOn
Tego Sanrenmu w Polsce kupowałeś? Bo jeszcze nie widziałem z okładzinami w realtree.

: 09 gru 2011, 22:55
autor: rzuf
Q_x, wiem, że toto się zwie cat stove, to palnik na spirol, nie wymaga podstawki.

Ale żeby producent i marka? Takowe się robi ze śmieci, starych puszek po konserwie/pasztecie albo z dezodorantu. Stawiam na jakiś dezodorant :-)

U nas na forum taką ma Kopek, tylko, że jego cat stove ma jeden rząd dużych dziur dziur.

: 09 gru 2011, 23:07
autor: Marshall
SmileOn pisze:Tego Sanrenmu w Polsce kupowałeś? Bo jeszcze nie widziałem z okładzinami w realtree.
W Polsce. Na kolba.pl
Generalnie chciałem goły stalowy albo czarny ale nie było. :)

: 10 gru 2011, 05:15
autor: Dąb
U mnie samsung e23700

i opinel 9 Carbon

: 10 gru 2011, 09:04
autor: Lisu
Kilka rzeczy z ostatniego czasu :

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Od lewej :

-obecnie nigdzie nie dostępna wodoszczelna kurtka Outdoor Research Hellium II z Pertex Shield (nowość na 2012r :D :D ) 180g wagi przy rozm L

-plecak INOV-8 race Pro 22

-lekkie stretchowe rękawiczki Karrimor

-Nerka INOV-8 Race Pro 2, z miejscem na bukłak z wodą 2L z kieszonkami na kurtkę, batony, drobiazgi

-bukłak Source zrobiony pod plecak i nerkę INOV-8, pojemność 2L

-2 worki wodoszczelne Outdoor Research, odpowiednio 5L i 15L.


Kurtka,plecak i nerka mają elementy odblaskowe, bardzo się przydadzą, na rowerze/pieszo po szosie, mam złe doświadczenie w temacie braku odblasków.

Kurtka po spakowaniu jest wielkości jabłka, można ją zawsze zabrać, mieści się w kieszeni spodni.

: 10 gru 2011, 17:28
autor: Morion
a u mnie opinelek
Obrazek

: 10 gru 2011, 18:25
autor: Q_x
Armacie, Dębie, Marshallu, rzuwiu... Nikt nie zgadł :( :P

Palnik Iso-Clean, od flatcatgear.com. To nie puszka, bardziej kawałek biżuterii z nierdzewnej stali ;) - jak się pobawię w terenie, to skrobnę coś więcej. Mam nadzieję, że ta konstrukcja po ew. rozcieńczeniu "łyknie" wszystko, co wiejskie sklepiki i markety budowlane barwią na fioletowo.

Na razie udało mi się nabyć izopropanol zaprawiany chyba naftą, po pierwszej herbacie w całym domu czuć paloną ropą.

: 10 gru 2011, 20:01
autor: rzuf
I Ty serio dałeś za to 25$? :shock:

To jest identyczne wykonanie jak Cat Stove z puszki po konserwie z tej strony. Cena zaiste zabójcza, jak za fajną nazwę i trochę nierdzewki zamiast aluminium...

: 10 gru 2011, 22:36
autor: Marshall
Q_x pisze:Armacie, Dębie, Marshallu, rzuwiu... Nikt nie zgadł :( :P
(...)
Na razie udało mi się nabyć izopropanol zaprawiany chyba naftą, po pierwszej herbacie w całym domu czuć paloną ropą.
:) Sam się przymierzam, żeby mieć jakiś palniczek na alkohol.
Z tego co wyczytałem to warto poszukać prawdziwego denaturatu, zwykłego, skażonego alkoholu - nie będzie śmierdziało!
rzuf pisze:I Ty serio dałeś za to 25$? :shock:
No rzeczywiście na bogato Q_x pojechał ale cóż, zabawki to zabawki. :)


U mnie z nowości jeszcze karabińczyki Nite Ize.
Metalowe, w rozmiarach 2 i 3 (obciążenie do 4.5 i 11 kg)

[center]
Obrazek [/center]