Reconnet

Witam!
Tak W11 to doskonały nóż terenowy. Lekki, bardzo mocny 4mm grubości głowni. Mimo dość niskiego szlifu ma doskonałe właściwości tnące.
Szkoda, że producent trochę popsuł tą konstrukcję zmieniając szlif.
Osobiście uważam, że konstrukcji W11 swoją ergonomia przewyższa konstrukcję Mearsa.
Hakas

ja mam columbie

Ja byłem posiadaczem W11, sprzedałem go właśnie ze względu na wklęsły szlif, zamieniłem na Fallknivena F1. Nie zmienia to faktu,że to nożydło wielce klimatyczne

Moja Pani chyba stwierdziła, że liczy się wielkość i na spóźnionego zająca dostałem Ka Bar 1277 Lage Heavy Bowie



Na górze nożyk, który używałem do tej pory Nora Sweden (nie mylić z Mora !!! )

Cóż trzeba będzie przetestować co to cudo jest warte w terenie. :diabel2:

Ta "Nora" bardzo przypomina Morę Viking.

W porównaniu z tą Norą Ka-Bar wygląda jak maczeta.
Jaka jest jego dlugość?

"Nora" to miejscowa kopia "Mory", w końcu tak daleko Nora nie leży od Mory (chodzi o miasta- oczywiście)
Co do wymiarów Ka Bara pozwoliłem sobie skorzystać z gugla co by dane były prawidłowe:

Stal: 1085
Długość całkowita: 36,20 cm
Długość ostrza: 22,86 cm
Typ ostrza: Bowie
Waga: 0,41 kg
Rękojeść: Kraton G
Twardość HRC: 55-57
Kąt ostrzenia: 20st


Co do Nory:

Długość całkowita 20,20 cm
Długość ostrza 10 cm
stal: ???
Waga: lekka

Noże "Mora" produkowane są w mieście Mora? Będę tam latem.

Dokładnie to kawałek od Mory, w Östnor.
tu trochę o firmie http://www.frosts.se/index_2_uk.html

a żeby nie było OT,
KA Bar spisuje się na razie dobrze, typowy robol, chyba nie będę musiał już z sobą tachać na dłuższe wyprawy siekierki


P.s: Unabomber mam nadzieje, że pogoda Ci dopisze bo rok temu nic tylko padało w Dalarnie ( "województwo" - län- gdzie leży Mora )

Harpo pisze:KA Bar spisuje się na razie dobrze, typowy robol, chyba nie będę musiał już z sobą tachać na dłuższe wyprawy siekierki

Miałem okazję popracować tym nożykiem jako siekierką i muszę powiedzieć że te rowki w rękojeści nie były dla mnie wygodne. Po dłuższej rąbaninie bolała mnie dłoń...
Ja tam nadal zabieram siekierką i zabierać będę

ja mam columbie B120 rodzaj stali 440C i co o tym myślicie nada się?

struga patyki? ukroi pajdę chleba? da się ją potem posmarować konserwą turystyczną? Jeśli tak, to się nada. Jak będziesz chciał polować na mamuty, to niestety za delikatny
Tak już na poważnie - musisz wyjść kilka razy w teren i w praktyce dowiesz się czego brakuje ci w tym nożu. Powtórzę po raz kolejny - większość noży które mamy, są z nami głównie dlatego, że się nam podobają, a nie dlatego że mają jakieś super, hiper właściwości.

Radości Wam. Przeczytałem jeszcze raz i w sumie głupotę napisałem. Niech mi to za nauczkę zostanie

struga patyki? ukroi pajdę chleba? da się ją potem posmarować konserwą turystyczną?

Chociaż i tak "nią" byłoby po mojemu zgrabniejsze

Tanto ostatnio zabrałem go na wyprawę ina moje potrzeby jest idealny, a to link na allegro. http://www.allegro.pl/item989617594_noz ... akosc.html nóż ten nie jest mój ale ja mam identyczny

katon1900 pisze:

struga patyki? ukroi pajdę chleba? da się ją potem posmarować konserwą turystyczną?

Chociaż i tak "nią" byłoby po mojemu zgrabniejsze

Polemizował bym "da się nią potem posmarować konserwą turystyczną" - kupy się nie trzyma, można by zmienić na 'konserwę turystyczną', tylko nie słyszałem do tej pory żeby czymś smarować konserwę
W tym co napisałem 'ją' oznacza w domyśle pajdę chleba, a nie columbię.

Krisek, czyli już wiesz że się nada i nie ma co szukać potwierdzenia tego faktu na Forum, za to możesz pokusić się o napisanie recenzji tego noża podpartej fotkami i dokładnym opisem

Tanto pisze:tylko nie słyszałem do tej pory żeby czymś smarować konserwę

A keczupem próbowałeś, całkiem smaczna

Witam.
Jest taki nożyk...."Chris Reeve - Professional Soldier"
http://www.guns.com.pl/crk_ps.html
Zakochałem się na sam widok i postanowiłem go mieć
Więc go sobie zrobiłem z małymi zmianami i dużym zapasem mocy
stal-N12E, 62-HRC, dł.-20.05 cm, ostrze-10cm, szer.-3cm,
gr.-7mm, oksyda-na gorąco






I jeszcze Ubranko bo dopiero skończyłem.

Zajar, nie znam oryginału, ale ta Twoja wersja przypadła mi do gustu, choć jestem zagorzałym fanem noży o stylistyce tradycyjnej.

Zajar, zaj..b... neck. Gratki. Napisz jak robiłeś. Pilnik widzę... ale co dalej? Strugałeś na odpuszczonym? Co z hartowaniem? Po mojemu rewelka wyszła.

Post scriptum
OK. Przeczytałem "knives". Podoba mi się dalej. Na ile hrc go oceniasz?

Fajny łom Ja tam uważam, że 3-4mm to maksimum jakie moge unieść na moich biednych plecach, aczkolwiek twoje 7mm wygląda zachęcająco.

Gryfnie to wyszło jak pieron, sam kiedyś się pokusiłem o wykonanie kopii stridera MFS też z pilnika ale nie wyszło tak dobrze jak u Ciebie
mam nadzieję że wyglądem nie ustępuje użyteczności.

katon1900,

Zajar pisze:62-HRC

A nożyk poprostu świetny, gratuluje talentu.

[ Dodano: 2010-04-10, 17:53 ]
Witam!

Takie 2 mory ostatnio oprawiłem.

1.
długość całkowita 23cm
długość rękojeści 12,5 cm
drewno Wenge, przekładka ze skóry i mosiądz

2.

długość całkowita 22cm
długość rękojeści 11,5 cm
dąb,skóra

Poniżej kilka kiepskich fotek

Macie ciekawe nożyki, SUPER.
Ja używam trzech jednocześnie kiedy idę w cięższy teren.
Ten pierwszy traktuję sentymentalnie ponieważ kupiłem go kiedy z kasą było nieco krucho. Przypinam do pasa raczej dla "oka".

[/img]

[/img]

Tu niezbędnik który pełni roboczą funkcję

[/img]

[/img]



[/img]

A ten służy mi za siekierkę

[/img]

Z porządniejszych noży mam more clipper i 2 vicki.
Do tego ostatnio sam zrobiłem mój pierwszy nóż z piły tartacznej.
Jeszcze co prawda nie wykończony- polerka, impregnacja rękojeści i kabura zostały do zrobienia.








No i jeszcze mam jakaś replikę bagnetu do kałasza, bowie jeszcze z harcerstwa, a'la ratowniczy sheffield i cośtam jeszcze. Postaram się wrzucić fotki jakoś niedługo.
Wrzucę jeszcze foto tego sheffielda z castoramy

Sheffield to nie na tyle dobry nóż zeby go w jednej linii z morą stawiać ?
Mój "grubas" w drewnie cuda wyczynia!

Właśnie nie wiem, miałem go raz w bieszczadach i służył w zasadzie tylko do przygotowywania posiłków. A kupiłem go chyba w castoramie za jakieś śmieszne pieniądze- 12 czy 15 zł nie pamiętam. Więc sam rozumiesz.