Reconnet

Jak ktoś będzie w Szczecinie, niech omija Bosmana

W sklepie RABAT dostałem nowe piwo Desperados 7%. Bardzo ciekawa propozycja od browaru

Pewnie wyjdę na laika i buraka ale ten Staropramen dobry i niedrogi.

Yaktra, Bosman jak większość piw 'koncernowych' ma smakować wszystkim - czyli nie smakować jakoś konkretnie. Jak ktoś ma ochotę wrzucić na ząb coś lokalnej produkcji to można odwiedzić Starą Komendę lub Wyszaka.

Nie pamiętam czy pisałem, ale jakiś czas temu piłem piwa o nazwach w naszych klimatach - "Leśny Krecik" i "Dziki Dzik". Piwa ciemne. Smakowo, jak dla mnie, dość ciekawe.

Jak ktoś ma odpowiednią dozę cierpliwości, to może zrobić mały eksperyment - wybrać się do Lidla i kupić Argus'a Porter, zgrzeweczkę na przykład. ...albo dwie Jedno wypić na spróbowanie, a resztę postawić gdzieś w poza zasięgiem wzroku i zapomnieć o nim na pół roku, a jeszcze lepiej na rok. Ja tak zrobiłem i efekt przerósł oczekiwania, roczne piwko wchodziło aż miło, a bezpośrednio ze sklepu ledwo zmęczyłem. Tego rocznego portera degustowaliśmy z sąsiadem przy ognisku, ale że było ledwo po puszcze na głowę, to potem przyniósł jakieś duńskie 'marketowe'. Byłem kulturalny i nic nie powiedziałem, ale różnica w smaku była tak duża że od tego markeciaka odrzucało.

Ja od najmłodszych lat lubię najzwyklejszego żubra. Polecam

A może warto byłoby się doradzić znajomych w tym temacie? Według mnie to może być naprawdę dość dobra opcja

Dla mnie to tylko i wyłącznie Tyskie. Przywykłem do tego piwa i nie preferuję żadnych innych.

Witam Was serdecznie. Ja bardzo lubię łomże i warkę.

Ja tam uwielbiam Specjala. Moje pyszne, regionalne piwo.

Za piwem jakoś nie przepadam. Zdecydowanie bardziej wolę mocniejsze trunki.

mczok pisze:W sklepie RABAT dostałem nowe piwo Desperados 7%. Bardzo ciekawa propozycja od browaru

Żabka ma często ogromne promocje na Desperadosa. Polecam odwiedzać często ten sklep.

Najlepsze piwo jest nastepne a jeszcze lepsze darmowe

Prażubr i "Żywe" piwo

piwko Warka i Leszek

Perła, czasami Łomża, Kasztelan. Witam wszystkich i pozdrawiam, w sumie ciekawe jakie piwo byłoby najlepszy w survivalu

Ulubione to oprócz tego że jest "ulubione" to zawsze w zacnym towarzystwie.

Precel pisze:Ulubione to oprócz tego że jest "ulubione" to zawsze w zacnym towarzystwie.

Przywiodłeś mi na pamięć scenę z piwem z filmu "Skazani na Shawshank" :564:

Z piwem w lesie to jak z nożem w sytuacji survivalowej - najlepsze jest takie, które akurat masz przy sobie hehe

Jeśli chodzi o piwo surwiwalowe, to w ciepły weekend można się pokusić na samodzielne zrobienie piwa na bazie podpiwka/kawy zbożowej, szyszek chmielu i odrobiny drożdży. Jednego dnia wykonać, potrzymać w ciepłym miejscu, by wyrobiło. Przed odejściem schować w ciemnym, chłodnym miejscu, a za tydzień delektować się piwem własnej produkcji przy ognisku (lub siedzieć w..., jeżeli coś nie wyszło).

steppenwolf, Jak pili piwo na dachu

Precel pisze:steppenwolf, Jak pili piwo na dachu

W zasadzie należałoby obejrzeć cały film, by w pełni ocenić, co się wtedy stało. (Zapoznałem się też z książką, z którą - jak to jest regułą - filmowy scenariusz nie w pełni się zgadza). Ale zajmie Ci to minutkę, dwie. Na YT wpisz "Przerwa na piwo" i wybierz obraz z Morganem Freemanem.
Albo jeszcze lepiej: w języku angielskim ok. 4 min - "Shawshank Redemption - Icy Cold Bohemia Style Beer" .

Zimne. Natomiast gorącą herbatką nie pogardzę

No i koledzy zepsuliście zabawę... temat miał wylądować w 'czarnej dziurze' bo rozpanoszyli się w nim świeżo zarejestrowani piszący o niczym, a teraz nie wiem co z Wami zrobić. Obdarować ostrzeżeniami czy co?

Polecam Wam piwo o nazwie 1 na 100 od browaru kormoran ostatnio naprawdę mój nr jeden