Puchal - no pewnie, że przyjmujemy pewien uproszczony model... Ale uwzględnienie każdego, drobnego szczegółu skomplikuje obraz a niewiele zmieni wynik końcowy.
Wojtek - uwarstwienie zburzę, oczywiście, na drobny moment. Ale gdybyś wziął ołówek i kalkulator do ręki, przekonałbyś się, że nawet komputerowy cooler, wmontowany w materac wiele nie pogorszyłby sytuacji. Po prostu - powietrze ma nikłą masę więc ilość transportowanego ciepła też będzie nikła.
Przypomnij sobie - Q = m * c * delta t. Jak m dąży do zera, przy stałej delcie, Q też dążyć będzie do zera. Wprost proporcjonalnie. A medium - powietrze w tym przypadku - może tylko tyle ciepła przetransportować, ile da radę wchłonąć. Dyskusja wzoru, pokazuje, że gdyby nawet w materacu nieustająco wiało - nie byłoby to wiele. Bo m jest mikre, zresztą stała c też, a wydajność procesu odprowadzania przez ścianki również jest ograniczona, więc przy intensywnym wietrze delta t by malała do jakiejś granicy... Każdy chętny może to sobie policzyć. Ale jeżeli ktoś nie wierzy - nie uwierzy nawet we własne wyliczenia. Wielokrotnie się o tym przekonałem...
Wojtek - nie posługuję się pojęciem "pewnik", tylko konstruuję logiczny wywód w oparciu o znaną wiedzę. Ale nawet tzw. pewniki są uprawnione - np. istnieje przecież jakiś środek Ziemi, chociaż nikt go na oczy nie widział ani właściwie żadne prawo naukowe nie implikuje jego istnienia. A przecież jest, prawda ?
Samopompa ma inną konstrukcję niż materac. Zawiera wypełnienie, więc zamarzajaca woda pozostaje tam uwięziona, trudno jej się pozbyć, co stanowi niekiedy poważny problem. Materac stawia się po prostu pionowo, zaworem w dół, lekko trzepie, żeby lód oderwał się, pokruszył i spadł w okolice zaworu, czy woda spłynęła, otwiera tenże i woda zostaje wydmuchnięta... 30 sekund. Proste ?

Za to na samopompie, jak ją przebijesz, dalej możesz spać wygodnie i raczej ciepło. W odniesieniu do materaca nie byłoby to prawdą. Nic nie jest doskonałe...
Panowie - przepraszam jeszcze raz za kostyczność tych wywodów. Już kiedyś wyjaśniałem - to kwestia spaczenia zawodowego.
Sylwester - Bastion już wyjaśnił, gdzie się mylisz. Ja dodam może tylko, że przewodność cieplna to efekt ruchu elektronów walencyjnych. Z grubsza rzecz biorąc... Promieniowanie to emisja fotonów. Z przewodnością cieplną nie ma to nic wspólnego.
[ Dodano: 2011-12-02, 22:57 ]
Armat - komu ?
Mnie jest tak samo ciepło na karimacie, samopompie, czy materacu...
[ Dodano: 2011-12-02, 23:03 ]
Dziul - jak zapewne zauważyłeś, mury nieco różnią się od materacy...

Również nieco inne oczekiwania spełniają. No, i mury wznoszą się do góry a materace leżą...
dziul pisze:izolacja termiczna typu styropian czy podobna w swym działaniu karimata, jest o wiele skuteczniejszym izolatorem niż "bąbel powietrza"
- z przekonaniami się nie dyskutuje...
[ Dodano: 2011-12-02, 23:21 ]
Sorry, Q_x, faktycznie, woda w temp. 20 stopni C i o normalnej gęstości ma przewodność 0.6. Ale przegrzana, tzw "sucha para" o temp 130 stopni C - już tylko 0.069. A to wziąłem z tablic do obliczania kotłów...

Chociaż to też ciekawe, bo właściwie substancje lotne nie mają czegoś takiego, jak przewodność cieplna...
