Strona 4 z 7

: 15 kwie 2011, 22:43
autor: makaron
spytaj doktora google

: 15 kwie 2011, 22:45
autor: g0liath
No i niestety, ale nie da rady...

choroba w rodzinie, a i wpadło trochę rzeczy pobocznych...
Zobaczymy się niestety kiedy indziej. Ale życzę miłego weekendu wszystkim. A tak chciałem jechać... :cry:

: 15 kwie 2011, 22:48
autor: elrond33
Benadzieja, okazało się, że muszę być w robocie w sobotę po południu i w niedzielę od rana :-/ :cry: Tak więc niestety nie przybędę. Miłej zabawy i róbcie foty!

: 15 kwie 2011, 22:50
autor: Hiskiasz
Jak tak dalej pójdzie to siux pojedziesz sam coś mi się zdaje :-D

: 15 kwie 2011, 22:56
autor: Pratschman
Oj, Panowie! Nasze niewiasty nam uszy natrą! Zostało 4 (6- licząc Cieka i Solva) chłopa i dwoje dziewcząt! Nie wiem jak Ty, Karol, ale ja powiedziałem mojej dziewczynie, że to typowo męskie spotkanie :mrgreen: Inaczej popędziłaby ze mną :mrgreen:

: 15 kwie 2011, 22:56
autor: siux
g0liath pisze:No i niestety, ale nie da rady...
elrond33 pisze:Tak więc niestety nie przybędę.
No szkoda.... :-/
Przemek, pociągu w Maniewie nie ma na bank! Nie wiem jak z MPK bo nie mieszkam tam...
Z buta trzeba około 4 km śmigać do miejscówki...
Łukasz, Ciek też jest strasznie niezdecydowany także nie wiem czy zostanie z nami :mrgreen: :mrgreen: Jak na razie muszę zdecydowanie pochwalić Erizonne, która powiedziała, że będzie i basta!! :-D Martyna też się dość szybko zmobilizowała i mam nadzieję, że dotrze :-D
A może wszyscy nie doczytali, że wspominałem o niespodziance dla przybyłych :mrgreen: :mrgreen:
Muszę ją iść jutro poszukać, zanim ktoś przybędzie he he :mrgreen:

: 15 kwie 2011, 23:10
autor: Abscessus Perianalis
Mhm.. Jako, że mam wolną sobotę w pracy, to dajcie znać, czy ktoś zmotoryzowany dałby radę mnie odebrać około południa z pkpca (innych połączeń bezpośrednich raczej brak), bo chętnie bym gdzieś się zabrał. Odbiorę ową wiadomość dop. nad ranem, więc byłbym wdzięczny za PW z numerem, jeśli ktoś by się podjął. W przypadku gdyby udało mi się dotrzeć, to napiszę wcześniej smsa.

Tak czy inaczej, życzę wam miłego weekendu. :)

: 15 kwie 2011, 23:43
autor: weissmann
siux pisze: Przemek, pociągu w Maniewie nie ma na bank! Nie wiem jak z MPK bo nie mieszkam tam...
Z buta trzeba około 4 km śmigać do miejscówki...
Czyli rozumiem że wyhycuję z pociągu w Wargowie, butuję do Maniewa i dalej do Radzimia nad Wartę? To zakładając, że przyjadę pierwszą baną, to do przejścia jest jakieś 8-9km, więc zjawiłbym się około wpół do ósmej.

: 16 kwie 2011, 06:16
autor: siux
weissmann pisze:Czyli rozumiem że wyhycuję z pociągu w Wargowie, butuję do Maniewa i dalej do Radzimia nad Wartę
To może lepiej by się opłaciło jechać do Biedruska MPK kursuje tam często, gęsto! Z Biedruska miałbyś jakieś 6-6,5 km do maszerowania... Zawsze bliżej niż z Wargowa ;-) Ale tak patrzę na mapę, to właściwie może na jedno wyjdzie...

: 16 kwie 2011, 09:28
autor: Hiskiasz
martyna pisze:Bo w hamaczku też by się pospało, albo na własnoręcznie wymoszczonym legowisku.
Podczas zlotu jaki był ostatnio parę osób załapało kleszcze. Czytałem gdzieś później, że one na zimę zagrzebują się w ziemi i wyłażą na wiosnę. Jak się nie ma izolacji od podłoża (jakaś mata większa, nie mam teraz na myśli termicznej nawet) to mogą Cię obleźć. Namiot jest dobry bo izoluje od robactwa, co w moim przypadku ma duże znaczenie :-)

: 16 kwie 2011, 09:45
autor: weissmann
To w takim razie pytanie, ponieważ pogoda również w nocy z niedzieli na poniedziałek zapowiada się bardzo dobrze, kto byłby chętny na przedłużenie biwaku o jeszcze jedną nockę? :-)

: 17 kwie 2011, 13:20
autor: makaron
spotkanie uważam za odbyte :)

: 17 kwie 2011, 13:44
autor: Ciek
Spotkanie przebiegło pod hasłem "Częstuj się ... tylko nie za dużo!". Bohaterem mini - zlotu był mieszkający nad rzeką bóbr. Nad sposobami przyrządzenia go do kolacji dyskutowaliśmy tak długo, aż się okazało, że jest zbyt późno by go upolować, a poza tym w międzyczasie zupełnie straciliśmy koordynację ruchową. Cóż, co się odwlecze, to nie uciecze.

Miejscówka ładna, blisko do rzeki, kilka ładnych drzew. Las ogólnie urozmaicony, jest kilka fragmentów rosnących wciąż swobodnie, nie od linijki. W okolicy bardzo dużo leszczyny, jeśli kiedyś miałby się odbyć zlot, to warto zrobić go gdy pojawią się już orzechy, będzie realna szansa napchać kałdun "dzikim białkiem" do oporu, a nie tylko possać jakiegoś chwasta. Poza tym kilka stanowisk jeżyny przy samej drodze i wszelka mała zielenina. Bardzo dużo śladów zwierzyny, obok miejscówki mina na minie, ziemia poryta przez dziki. Siux może wklei zdjęcie płynących przez Wartę jeleni. na ryby teren bardzo mało atrakcyjny, może z przepływanką lub na gruncie coś by się ugrało jeśli ktoś potrafi wypatrzeć rynnę, na spining właściwie beznadzieja, brzeg równy jakby nożem uciął. Brakowało mi jakiegoś źródełka, widać nie można mieć wszystkiego.

Pogoda stabilna, w nocy chłodno.

Samej imprezy nie chce mi się opisywać, może zrobi to ktoś inny.

Kilka fotosów:
https://picasaweb.google.com/1076458331 ... 72aluLL7wE#
makaron pisze:spotkanie uważam za odbyte :)
A jak przebiegła kontrola? Nie miałem telefonu do nikogo, uprzedziłbym ;)

: 17 kwie 2011, 15:04
autor: weissmann
A i ja byłem, i herbatę i wodę piłem... :-)

: 17 kwie 2011, 17:19
autor: siux
Czołem LUDZISKA :-D Dziękuję wszystkim przybyłym za poświęcony czas i jednocześnie przepraszam za trwały uszczerbek na zdrowiu :mrgreen:

A spotkanie zapamiętałem mniej więcej tak:
Koło godziny 9 byłem przy leśniczówce, zarzuciłem plecak i po godzinie byłem na miejscu. Radzim przywitał mnie przepięknie stadem jeleni pokonujących Wartę. Zszedłem nad brzeg zrobić kilka zdjęć i jelenie wróciły się na drugą stronę, ale ich widok spowodował, iż miałem banana na gębie jeszcze dość długo :-D
Obrazek


Nie zabrałem się od razu za przygotowanie obozu, tylko poszedłem jeszcze z kilometr dalej szukać gniazda bielików. Samego gniazda nie znalazłem, ale bieliki owszem, uwiecznił to mój aparat :-)
Coś przed południem wróciłem na miejsce i zabrałem się za przygotowania. Chwilę później przyjechała straż leśna, pochodzili przy krzyżach, ale do mnie nie przyszli. Co jakiś czas przejeżdżały też motory crossowe po jednej jak i drugiej stronie rzeki :evil:

Coś koło godz. 14 pojawił się Ciek, pogadaliśmy chwilę i poszedł montować swój hamak. Jakoś przed 16-stą telefon od Magdy, że są nad Wartą ale nie mogą trafić. Wyszedłem im na przeciw i za chwilę razem z Martyną były na miejscu. Dziewczyny nie rozbijały się od razu tylko po przywitaniu poszły zwiedzać okolicę, a w tym czasie pojawił się Makaron, który dawał z buta ponad 30 km, cóż za determinacja ;-)
Myślę, że jakoś tak koło 18-stej zaczęliśmy się integrować :-) spadł mi ciężar z serca, puścił szczękościsk, a za sprawą wesołej, ożywionej Martyny klimacik się zrobił przyjemny :-D

Jeszcze przed zmierzchem musiałem wyjść do Maniewa po kuzyna, który sam by nie trafił(nie nasz człowiek), a po dwóch godzinach on z kolei zasuwał po swego kolegę.
Przed 22-gą dotarł Łukasz z Piotrkiem i byliśmy w komplecie :-D a impreza weszła już na odpowiednie obroty :mrgreen:
Dokładnie 10 minut przed północą przyjechała ponownie straż leśna i ponownie nie zaszli do nas tylko popatrzyli z daleka i pojechali.
Nie pamiętam już o której kto szedł kimać, ale kolejność pamiętam ;-) Najpierw Ciek, potem Magda, dalej Łukasz i Piotrek. Już coś bliżej rana zawinął się Makaron :-P , następnie kuzyn z kolegą i jako ostatnia dokładnie o 4:55 Martyna, z którą miałem przyjemność tak długo dyskutować :-D ;-) Mnie się nie udało zasnąć. Przyciąłem lekko komara dopiero koło 8 rano, gdy przybył Przemek, który był po wieczorze kawalerskim kolegi i też w sumie nie spał tej nocy ale wyglądał zdecydowanie lepiej niż my he he :mrgreen:
Chyba koło 10-tej po uprzątnięciu miejscówki ruszyliśmy w drogę powrotną i o 11-stej byliśmy przy autach koło leśniczówki, gdzie nastąpiło pożegnanie i rozjazd do domów. :-)
Foty:
https://picasaweb.google.com/traper.w/W ... wanieLesne#

: 17 kwie 2011, 17:22
autor: makaron

: 17 kwie 2011, 17:33
autor: elrond33
Chcę zdjęcia jeleni! :lol:

: 17 kwie 2011, 18:00
autor: siux
https://picasaweb.google.com/traper.w/W ... wanieLesne#

Piotrek, przypomnij mi jeszcze raz parametry swej lornetki

[ Dodano: 2011-04-17, 19:21 ]
Ciek pisze:A jak przebiegła kontrola?
A nikogo nie było... A kogo spotkałeś?Gajowego?

: 17 kwie 2011, 19:34
autor: Ciek
siux pisze: [ Dodano: 2011-04-17, 19:21 ]
Ciek pisze:A jak przebiegła kontrola?
A nikogo nie było... A kogo spotkałeś?Gajowego?
Ta, po drodze mijał mnie samochodem i pytał czy jestem z tych biwakowiczów na Radzimiu. Powiedziałem, że tak i że nic nie zbroiliśmy, a on, że właśnie jedzie sam sprawdzić i pojechał dalej.

: 17 kwie 2011, 19:36
autor: Erizonne
Impreza mega! Dzięki wszystkim, zwłaszcza Karolowi!

: 17 kwie 2011, 21:22
autor: orety
co za miody piliście?
https://picasaweb.google.com/traper.w/W ... 5878116114

pozdrawiam
maciek

: 17 kwie 2011, 21:26
autor: weissmann
orety pisze:co za miody piliście?
https://picasaweb.google.com/traper.w/W ... 5878116114

pozdrawiam
maciek
Po pustej (niestety) butelce, rozpoznałem że to trójniak Piastun (wytwórnia Apis z Lublina), niedrogi i dobry, w Biedronce bodajże za 12zł.

: 17 kwie 2011, 21:47
autor: Pratschman
Było sympatycznie :-D

orety, czego oni tam nie pili! Np makaron pluł spiritem w ognisko :lol:
Ogólnie chyba o to chodziło w tym spotkaniu, bo dyskusje wieczorem z minuty na minute traciły na składności :mrgreen:

: 17 kwie 2011, 21:53
autor: martyna
Ciek i siux opisali z grubsza jak było, więc mi pozostaje podziękować za miłe spotkanie :D

: 17 kwie 2011, 22:09
autor: weissmann
martyna pisze:Ciek i siux opisali z grubsza jak było, więc mi pozostaje podziękować za miłe spotkanie :D
Ja też dziękuję za poranne powitanie niewyspanego strudzonego wędrowca czym chata bogata :) I nawet herbata bez cukru smakowała lepiej niż herbata z cukrem w zwykłych okolicznościach :)