Strona 4 z 8

: 18 kwie 2011, 08:30
autor: Offtime
puchalsw pisze:[...]
Offtime, to wcale tak nie jest. Nie wyciągaj błędnych wniosków, dopóki nie spróbujesz. U Ciekawskiego coś poszło nie tak, ale generalnie osoby które zaczynają spać w hamaku, już nie chcą "wracać na glebę"

W tym przypadku nie stać mnie żeby próbować organoleptycznie, nie kupię kolejnej rzeczy żeby później ją na bazarku wystawiać.

Proszę odpowiedz mi na te pytania z własnego doświadczenia:
1. Czy da się spać na boku w takim hamaku?
2. Czy temat podwiewania jest naprawdę problemem czy tylko narzekaniem wygodnickich? (Nie mam zamiaru nosić karimaty czy jakiejkolwiek innej maty)

: 18 kwie 2011, 09:27
autor: Ciek
puchalsw pisze:Ciek, nie zrażaj się.

(...)

U Ciekawskiego coś poszło nie tak, ale generalnie osoby które zaczynają spać w hamaku, już nie chcą "wracać na glebę"


Ciek:
Przypomnij mi na czym spałeś?
Spałem na składanej macie BW.

Ja nie mówię, że coś poszło nie tak, zwyczajnie takie spanie ma swoje wady, przede wszystkim swoje zajmuje i waży, a rozłożony hamak jest nieco zbyt długi by go nakryć ponchem więc warto dorzucić jeszcze plandekę 3m i miejsca w plecaku coraz mniej. Śpi się całkiem przyjemnie, ale ten sprzęt raczej nie będzie mi towarzyszyć na każdym wyjściu bo zwyczajnie nie mam na niego miejsca. W naszych (a przynajmniej moich) warunkach nie ma żadnych przesłanego do używania hamaka, bo przecież po ziemi nie pełzają na potęgę żadne jadowite stwory i nie jesteśmy zmuszeni sypiać w środku bagien więc traktuję to jako kolejną zabawkę dla dużych chłopców.

Hamaki od T.H. są fajne ale przekombinowane. Nie widzę potrzeby posiadania moskitiery bo mam moskitierę zintegrowaną ze śpiworem. Dwie warstwy materiału, kieszonki, wszędzie jakieś zamki, rzepy itp. itd. to wszystko swoje waży, zajmuje niepotrzebnie miejsce i kosztuje. Na biwaku w ten weekend kolega Makaron miał prosty hamak chyba firmy Amazonas; jedna warstwa, bez żadnych bajerów, koniec hamaka zamiast ściśnięty taśmą to zbudowany z kilkunastu cienkich linek więc o wiele łatwiej rozciągnąć materiał leżąc po skosie. Na oko o wiele praktyczniejszy sprzęt, lżejszy i 4x tańszy niż mój.

: 18 kwie 2011, 14:12
autor: puchalsw
Offtime pisze:W tym przypadku nie stać mnie żeby próbować organoleptycznie, nie kupię kolejnej rzeczy żeby później ją na bazarku wystawiać
Rozumie doskonale i dlatego odpowiadam:
Offtime pisze:1. Czy da się spać na boku w takim hamaku?
Da się. Ja sypiam na boku bez problemów. Przewracanie się na bok, nie stanowi dla mnie kłopotu.
Offtime pisze:2. Czy temat podwiewania jest naprawdę problemem czy tylko narzekaniem wygodnickich? (Nie mam zamiaru nosić karimaty czy jakiejkolwiek innej maty)
Nie miałem problemów z podwiewaniem. W moim hamaku (w DD też, wiem bo macałem :-) spodnia część składa się z dwóch warstw mocnej tkaniny. Można pomiędzy te warstwy wsunąć karimatę w chłodniejsze dni. Ale zawsze można tam włożyć spodnie, i kurtkę na czas snu. Przynajmniej na rękawach będziesz miał rano fajne kanty :-)
Kiedy temperatura nie jest zbyt niska, śpiwór wystarczająco chroni przed chłodem. Na pewno mniej powiewa, niż "ciągnie" od zimnego gruntu.
Jednak kiedy temperatura spada w nocy poniżej 7-8 stopni (tak jest u mnie) zalecam wsunięcie karimaty. Chyba że jesteś wprawiony w spaniu na glebie ze śpiworem tylko na nrc-tce.

Może pogadaj z TH, na temat wypożyczenia jego hamaka, celem przetestowania.
Ja tak czy inaczej uważam że to był dobry zakup. Spełnia moje wymagania. Ale oczywiście to jest moja subiektywna opinia.

: 18 kwie 2011, 22:47
autor: katny
Jakieś doświadczenia z takim hamakiem ?...
http://www.travelsafe.nl/en/assortment/ ... el-hammock
199 zł

: 18 kwie 2011, 23:10
autor: Offtime
mnie osobiście zaciekawiło to:
To samo tylko wymiary podają:
Punkt 8 zasad obowiązujących na forum.

: 19 kwie 2011, 08:09
autor: mwitek

: 19 kwie 2011, 12:26
autor: Q_x
zwyczajnie takie spanie ma swoje wady, przede wszystkim swoje zajmuje i waży, a rozłożony hamak jest nieco zbyt długi by go nakryć ponchem
Waży, to prawda. To nie jest sprzęt dla minimalistów, pisałem to już. To zawsze jest nadbagaż, ale raczej nie gadżet. Na pewno jest cieplej w hamaku niż na glebie, i na pewno jest wygodniej. U mnie to jakieś 600g z pasami (tymi do drzewa) i moskitierą. Objętość - na oko raczej da się wcisnąć w 2, moze nawet 1,5 l. Co do wieszania poncza zamiast płachty - da się. Mój (samodziałowy, jednowarstwowy) hamak po rozwieszeniu od końca do końca ma 2,5 m, poncza, przynajmniej te z demobilu, mają po przekątnej 2,60. To znaczy, że jakiś większy deszcz może zamoczyć hamak. Ale i na to znajdzie się rada... Nie lubię dźwigać płachty, z takiej 2,70x1,50m (700g) wykroiłem co niepotrzebne (teraz waży 400g), a z połowy tego, co odkroiłem, uszyłem sobie wodoodporny worek, w którym zmieści się hamak, pasy, moskitiera i śpiwór - znaczy kompletny system. Worek ten ma jeden koniec normalny (zaciągany), a w drugim jest mała dziura, przez którą wystaje sam koniec hamaka - pętla. Hamak na czas spania w ogóle nie opuszcza tego worka. W ten sposób mam dodatkowe 30 cm chronione przed deszczem, a wszystko daje się po prostu wyciągać i chować bardzo łatwo, bez rozkładania na części pierwsze. To się "po ichniemu" nazywa bishop bag i wygląda tak: http://shaneandpamela.com/cpg/albums/us ... 17_006.JPG
(moje jest ładniejsze!)
1. Czy da się spać na boku w takim hamaku?
Śpiąc "po przekątnej" da się spać na bokach, i to na obu, nie znieniając tej przekątnej. Trzeba się tego nauczyć, ale da radę.
Problem może sprawić regulacja "zwisu" hamaka. Jako punkt wyjściowy hamak powinien być zawieszony na takiej wysokości, żeby siedziało się w nim wygodnie, im krótsze potrzebne są paski między hamakiem a drzewem, tym lepiej, optymalnie - jakieś 0,5m od drzewa do hamaka. Co do długości pasków - wyjściowopo położeniu się powinny zachować kąt ok. 30 stopni (od poziomu), hamak powinien wisieć dość luźno.
To jest dość upierdliwe, dlatego Amerykanie wymyślili i opatentowali "ridge line" - linkę, która łączy raz na zawsze dwa końce hamaka. Może być z regulacją długości, może być "raz, a dobrze". W ten sposób znikają wszelkie problemy z dyskomfortem - hamak ma zawsze tyle samo luzu i basta. Tyle, że to patentowane rozwiązanie, więc nie można na nim zarabiać. Na takiej lince można wieszać sobie latarkę, nóż, moskitierę, okulary, odizeż (np. dla dodania izolacji - kamizelkę zapiętą wkoło nóg), można zrobić sobie i zawiesić kieszeń na pierdamony (notes, lampa, łakocie, telefon, gaz, co komu wpadnie do głowy).

Jeżeli temat będzie żywotny, mogę napisać jakiś dłuższy DIY-instruktaż jak wytworzyć prosty hamak, do tego poradnik jak w nim wygodnie przenocować. Nie wiem na ile to sensowne, bo po angielsku są tony literatury, do tego fora dla nie lubiących błądzić.
Ale może wystarczy takie coś:
https://picasaweb.google.com/lh/photo/S ... directlink
Z tym, że pas do hamaka mocuję nie "fast hitchem" a "marlinspike hitchem" ("fast hitch" działa niezawodnie, ale przy odwiązywaniu przecierał mi linkę). Do tego ridge line mam teraz cieniutką, nie mocowaną na stałe, tylko wiązaną osobno od grubszych pętli do mocowania hamaka do pasów.

: 19 kwie 2011, 14:38
autor: wolfshadow
Q_x pisze:Na pewno jest cieplej w hamaku niż na glebie, i na pewno jest wygodniej.
Pod warunkiem, że aura charakteryzuje się flautą lub kimamy na lodzie.

: 19 kwie 2011, 16:39
autor: Ciek
Offtime, jeśli chcesz spać bez maty to hamak taki jak DD Frontline jest nieporozumieniem. Ten hamak zrobiony jest z dwóch warstw materiału właśnie po to żeby weszła między nie mata, a do samego leżenia spokojnie wystarczyłaby jedna. Inną kwestią jest, że zamówiłeś razem ze mną ten worek snugpaka z moskitierą. Moskitiery w moim hamaku nie da się ściągnąć, jest ona zamocowana na stałe. Tym sposobem dubluje się niepotrzebnie sprzęt i kupujesz coś, co nie jest ci potrzebne. Do takiego zastosowania raczej byłby lepszy jednowarstwowy hamak bez moskitiery, coś takiego jak zawsze wychwalał Cejrowski, co się mieści w kieszeni portek, a nie zajmuje pół plecaka.

Co do hamaka na zimniejsze dni to tylko chciałbym zauważyć, że hamaki to import ze stref subrównikowych, w naszych strefach klimatycznych z jakiś przyczyn proste ludy nic takiego nie wynalazły i nie stosowały.

Jeśli chodzi o spanie na boku i zjawisko banana to spać na boku się da, ale lekki banan jest nieuniknionym zjawiskiem przy przeciętnych rozmiarach hamaka (2,7x1,6m).

: 19 kwie 2011, 16:52
autor: Offtime
Ciek pisze:Offtime, jeśli chcesz spać bez maty to hamak taki jak DD Frontline jest nieporozumieniem. Ten hamak zrobiony jest z dwóch warstw materiału właśnie po to żeby weszła między nie mata, a do samego leżenia spokojnie wystarczyłaby jedna. Inną kwestią jest, że zamówiłeś razem ze mną ten worek snugpaka z moskitierą. Moskitiery w moim hamaku nie da się ściągnąć, jest ona zamocowana na stałe. Tym sposobem dubluje się niepotrzebnie sprzęt i kupujesz coś, co nie jest ci potrzebne. Do takiego zastosowania raczej byłby lepszy jednowarstwowy hamak bez moskitiery, coś takiego jak zawsze wychwalał Cejrowski, co się mieści w kieszeni portek, a nie zajmuje pół plecaka.

Co do hamaka na zimniejsze dni to tylko chciałbym zauważyć, że hamaki to import ze stref subrównikowych, w naszych strefach klimatycznych z jakiś przyczyn proste ludy nic takiego nie wynalazły i nie stosowały.

Jeśli chodzi o spanie na boku i zjawisko banana to spać na boku się da, ale lekki banan jest nieuniknionym zjawiskiem przy przeciętnych rozmiarach hamaka (2,7x1,6m).
Dzięki za odpowiedz.
Jeśli miałbym się skusić na hamak to tylko pod warunkiem że byłby mniejszy w plecaku niż mata bw. Bo tylko w lecie bym go używał.

Ciekaw jestem hamaka M1966, niby kontrakt.
Niby mały, 2,30 x 86 cm, w pakowaniu super, tylko czy do spania nie za mały...
Obrazek

: 19 kwie 2011, 17:52
autor: puchalsw
Ciek pisze:Jeśli chodzi o spanie na boku i zjawisko banana to spać na boku się da,
Polemizował bym. Ale trudno mi będzie bez odpowiedniego materiału prezentacyjnego.
Może w ten weekend wybiorę się na nockę, i stworzę dokładną dokumentację pokazującą rozpięty hamak z moskitierą, tarpem, jak możliwości układania się w hamaku.
Jak się wyrobię czasowo, wrócę do Was w tym wątku.
Ciek pisze:Co do hamaka na zimniejsze dni to tylko chciałbym zauważyć, że hamaki to import ze stref subrównikowych
To jest tylko kwestia maty włożonej w hamak, jak i śpiwora. Hamaki może i są szyte w strefie sub-równikowej, ale zrobione są z mocnych i nieprzepuszczających wiatru tkanin.
Z podobnych tkanin robione są tarpy pod którymi śpimy w zimie, czyż nie?
Teraz pytanie od czego bardziej "ciągnie"? Od zamrożonej na kamień gleby, czy może podwiewanie od spodu hamaka jest gorsze.

Problemem nie jest więc materiał, czy izolacja, bo taką można równie skutecznie uzyskać wsuwając matę w hamak, i chowając się w ciepłym śpiworze (w zimie na glebie też przecież śpimy na takim sprzęcie), ale podwiewanie od spodu hamaka.
Można temu przeciwdziałać rozpinając tarpa tak, aby całkowicie chronił przed zakusami wiatru od strony nawietrznej, ale znacznie łatwiej i szybciej jest po prostu rozbić tarpa nad nrcetką, położyć samopompe i schować się w śpiworze.

Zimowy problem z hamakiem, polega więc na trudnościach ze schowaniem się przed mroźnym wiatrem, który może od spodu zawiewać, niż tym, że hamaki nie "są ciepłe". Są tak samo ciepłe, jak i kombinacja nrctki z tarpem.

http://www.sheltoweetrace.com/forum/vie ... 4871877627

Ale jak widać tutaj niektórzy i z tym dali sobie radę. Ja jednak na zimę, będę przenosił się na glebę. To rozwiązanie wymaga dodatkowego śpiwora, który izoluje hamak od spodu.

: 19 kwie 2011, 19:17
autor: Ciek
Puchal, podstawowy problem z hamakiem dla mnie to gniecenie się śpiwora do wyższego poziomu niż przy spaniu na ziemi. Hamak bez tyczek zawsze będzie tworzyć kokon wokół śpiącego (nie ma znaczenia do jakiej wysokości), co wpłynie na zmniejszenie komfortu śpiwora. Bez względu na sposób rozstawienia daszka będzie też jakaś cyrkulacja powietrza pod daszkiem, co wpływa na odczuwanie tempeatury niższej niż jest w rzeczywistości.

Już wcześniej wspomniałem, że jakoś w naszej strefie klimatycznej hamaka nie wynaleziono, pomimo tego, że mieliśmy o wiele lepsze materiały niż indianie - jedwab. Dodatkowo żaden ze znanych mi autorów literatury podróżniczej nie poleca nic takiego do spania w strefie umiarkowanej i zimnej, każdy za to poleca do dżungli. Jeśli się nie mylę to hamaki nie stanowią również standardowego wyposażenia żadnej armii działającej w tych strefach klimatycznych, ot, choćby wpisanie "hamak armii polskiej" w googlach daje całe zero rezultatów nie licząc hamaka amerykańskiego z czasów Wietnamu i cycatel blondynki. W sklepach z demobilem nigdy na oczy nie widziałem takiego sprzętu. Na podstawie tych przesłanek domniemam, że jednak nie jest to taki cud jak się czasem przedstawia w sieci. Nie zmienia to jednak faktu, że to fajna zabawka i warto ją mieć choćby dla kaprysu.

: 19 kwie 2011, 20:15
autor: Q_x

tu gość śpi w -2 F, na nasze to -18.
To taka gwiazda Internetu... Gdzieś indziej łaził po lesie - plecak na takie mrozy pakował w granicach 10kg (pewnie nie licząc żarcia), więc chyba nie tak ciężko.

: 19 kwie 2011, 20:18
autor: rybak
Ciek, A ja słyszałem, że Polscy partyzanci walczący najpierw z Niemcami a później z Sowietami to często właśnie spali w hamakach, zrobionych oczywiście z płótna spadochronowego.Gdzieś mi taka informacja przebiegła.Nie wiem w jakich ilościach tak spali, czy też były to jakieś pojedyncze przypadki.No bo jakoś spać w lesie musieli, a chyba lepiej na hamaku, niż na ziemi.

: 20 kwie 2011, 08:20
autor: Offtime
Ok, nikt nic nie napisze o tym amerykańskim wynalazku?
Za mały jednak? Nie warto?

: 20 kwie 2011, 09:13
autor: Ciek
Ciężko pisać o czymś czego się nie widziało na oczy. Jeśli te wymiary to powierzchnia leżenia to za małe nie może być, dłuższy jest niż moje wyro w domu :)

: 20 kwie 2011, 09:31
autor: Offtime
Ciek pisze:Ciężko pisać o czymś czego się nie widziało na oczy. Jeśli te wymiary to powierzchnia leżenia to za małe nie może być, dłuższy jest niż moje wyro w domu :)
Bardziej mi chodzi o szerokość.
Nie wiem czy hamak to w ogóle coś dla mnie. Cena tego jest na tyle akceptowalna że mógłbym spróbować, ale znowuż zrazić się do hamaków dlatego że w kijowym się próbowało też nie ma sensu.
Ciężki orzech do zgryzienia...

: 20 kwie 2011, 09:40
autor: Ciek
Jak byłem na etapie szukania hamaka dla siebie to widziałem na ebay de hamaki o nazwie "2003 HMKA hammock" za 19 eurasów. Bardziej przypominały wersje turystyczne niż ten dla GI Joe. Hamak bez poprzeczki jest chyba bezpieczniejszy dla dzieciaków jeśli jakieś masz i chcesz by się bawiły, mniej się kolibie. U mnie hamak wisi cały czas na balkonie i syn się w nim buja cały zadowolony, glebę zalicza tylko wtedy gdy już na serio przegina.

: 20 kwie 2011, 11:38
autor: lukasz_sp
katny pisze:Jakieś doświadczenia z takim hamakiem ?...
http://www.travelsafe.nl/en/assortment/ ... el-hammock
199 zł
Mam ten hamak przetestuje w majowy weekend i odezwę się w kwestii jego funkcjonalności...

: 20 kwie 2011, 14:50
autor: BRAT_MIH
Offtime, karimata ma szerokość od 50 do 55 cm, to jest mniej więcej szerokość pleców faceta, przy tym hamaku zostają Ci niewielkie zakładki na bokach, ja bym się bał, że spadnę :)

Hamak DD Frontline nie zajmuje wcale tak dużo miejsca.W porównaniu z torbą na lustrzankę to niewielkie jest. Myślę, że 900 gr z linkami i moskitierą wagowo też jest przyzwoicie.

Obrazek

: 20 kwie 2011, 14:58
autor: Offtime
Ciek już mi poprzypominał że istnieje coś takiego jak eBay :-)
Moskitiery nie potrzebuję, ma być minimalistyczny więc DD odpada, poza tym drażni mnie kolor DD. (Może ktoś chce tarpa DD kupić?)
Znalazłem hamak poniżej stówki z wliczoną przesyłką który winien się nadać. Ale jakoś się jeszcze waham...

Co do karimaty, hamak porównuje tylko z karimatą BW, bo tylko, tak jak matę BW, będę go używał latem.

: 20 kwie 2011, 21:57
autor: rybak
Dzisiaj parę godzin pospałem sobie na hamaku.Nie zamierzałem na nim spać, a tylko poleżeć.Ale usnąłem i ani nie wiem kiedy.W moim hamaku śpię na płasko, mogę spać na boku lub na plecach i nie leżę w kształcie łódki, tylko jak na kanapie.Jest chyba nawet wygodniejszy od kanapy.Jedyny minusy to może być właśnie ta wilgoć i chłód.Co prawda mój hamak nie jest wojskowy ani surwiwalowy tylko typowo turystyczny czy też ogrodowy, ale myślę że na wyprawę też się nada.Wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

Wiem że kolory są straszne :-P Ale jest to naprawdę ogromnie wygodne i człowiek na tym zasypia i ani nie wie kiedy.A do małych ludzi nie należę, bo mam ponad 190cm i ważę ponad 100kg.

: 20 kwie 2011, 22:43
autor: katny
lukasz_sp pisze:
katny pisze:Jakieś doświadczenia z takim hamakiem ?...
http://www.travelsafe.nl/en/assortment/ ... el-hammock
199 zł
Mam ten hamak przetestuje w majowy weekend i odezwę się w kwestii jego funkcjonalności...
lukasz_sp,
nie doczekam się-bądź człowiek i wrzuć teraz choć kilka zdjęć;-)
pozdro

[ Dodano: 2011-05-16, 21:40 ]
Ktoś tu obiecywał foty i wrażenia z majówkowej eksploatacji hamaka...

: 17 maja 2011, 14:22
autor: Offtime
Obrazek

Pytanie, przy 183 wzrostu za mały będzie?

: 17 maja 2011, 15:15
autor: Offtime
puchalsw pisze:Jeśli poczekasz do wieczora, to zmogę swojego Jungle zmierzyć. Mamy prawie tyle samo wzrostu, więc będziesz miał odniesienie.
Ale wydaje mi się że powinno "styknąć". Ile to waży?
Jeśli kupisz, to pozbądź się tych metalowych haczyków. Nie wzbudzają zaufania.
Znalazłem jeszcze jeden 210x140 mniej niż 300g podają.