: 08 maja 2012, 22:56
				
				A z ciekawości - biorąc pod uwagę sporą ilość gałęzi leżących na ziemi (na potencjalne ognisko) - siekierka faktycznie ma sens?
			survival, turystyka, militaria - forum
http://www.reconnet.pl/
Jeżeli często zmieniamy miejsce i się przemieszczamy to myślę, że nie. Jeżeli chcemy stworzyć porządne obozowisko z porządnym opałem na porządny posiłek to jak najbardziej tak! Siekiera z pewnością nie jest niezbędnym elementem wyposażenia, lecz jest jak najbardziej przydatna. U mnie szczególnie przydaje się w zimie gdy sypiam tylko przy ognisku. Wyszukuje wtedy powalonych drzew o dużej wartości opałowej tj. buk, grab itd. Trzeba zwrócić uwagę, że większość gałęzi leżących na ziemi jest wtedy niewidoczna(pod śniegiem). Odpowiednio porąbane pniaczki dają bardzo dużo ciepła, a nie muszę się bawić w rzucanie jakiś drobnic podczas przerywanej próby snu. Dobrze naostrzona może służyć jako nóż. Próbowałem zastępować ją jakimiś większymi kosami, maczetami itp. itd. ale nic nie zastąpi siekierki.Rzez pisze:A z ciekawości - biorąc pod uwagę sporą ilość gałęzi leżących na ziemi (na potencjalne ognisko) - siekierka faktycznie ma sens?
 Siekierka+ mały nóż, czy większy nóż-wybór indywidualny. No i fakt, czy mam to nieść, czy wieźć?
 Siekierka+ mały nóż, czy większy nóż-wybór indywidualny. No i fakt, czy mam to nieść, czy wieźć?  Jak nieść, to sam Leatherman Charge TI ( z piłą)wystarcza
 Jak nieść, to sam Leatherman Charge TI ( z piłą)wystarcza 
Mi Leatherman Squirt PS4 ostatnio starcza aż nadto do wszystkiegoValdi pisze:Rzez, Zależ od stopnia "usiekierkowienia"Siekierka+ mały nóż, czy większy nóż-wybór indywidualny. No i fakt, czy mam to nieść, czy wieźć?
Jak nieść, to sam Leatherman Charge TI ( z piłą)wystarcza
 OK, rozumiem argumenty.
 OK, rozumiem argumenty. (oddzielny), mam kilka pomysłów
(oddzielny), mam kilka pomysłów 
Święte słowa. Przyznam się, że nie noszę zawszę, lecz jakoś 0,6kg dodatkowo na plecach mi nie przeszkadzaValdi pisze:Rzez, Zależ od stopnia "usiekierkowienia"
 . Szczególnie gdy zamierzam osiąść w jednym miejscu na dłużej.
. Szczególnie gdy zamierzam osiąść w jednym miejscu na dłużej.Mam go sobie odebrać osobiście w sobotę właśnie więc najwyżej powybrzydzam albo nie wezmę...Qasz pisze:Marshall, mam nadzieję że dostaniesz dobry trzonek, u mnie usłojenie jest złe, tzn. mam słoje nie wzdłuż ostrza tylko poprzecznie - słowem, mam chyba z odrzutu, ale twardy jest i jeszcze nie pękł.

Z siekierką tak jak ze wszystkim. Zależy co komu potrzeba i co komu wystarcza. Fiskery są świetne to fakt i nie ma w tej kwestii dyskusji(rąbałem modelem rozłupującym). Topexa mam od dawna i trafiłem na jeden z lepszych modeli. Jednak jak go skatuje to kto wie... Puki co spełnia moje oczekiwania i daje sobie radę w terenie.yaktra pisze:W ubiegłym roku dałem się namówić na najmniejszego z Fiskarsów.
Noo, teraz pochyle głowę bo kłóciłem się, że Topex jest OK. Nie należy do najgorszych ale maleńki Fiskars bije go jednak na głowę...
 Kwas.
    Kwas.Marshall pisze: Mam go sobie odebrać osobiście w sobotę [...] albo nie wezmę...
wykrakałeś po prostuMarshall pisze:załoga sklepu sprzedała ją komuś wcześniej

Też miałem z Husqvarna ten problem. Byłem u 3 czy 4 dilerów. W Katowicach, w Zagnańsku, w Koszalinie i Kołobrzegu. Wszędzie był pełen asortyment produktów HQ, a siekiery niemal wszystkie Fiskarsa. Husqvarnowe mieli tylko te ciężkie do łupania. W Katowicach nawet wcześniej upewniałem się pisząc do sklepu, czy mają tą, której szukałem. No i nic.Marshall pisze:Już się odkochałem.
Dziś miałem zamówioną online na stronie Husqvarny siekierkę odebrać u dilera w Łowiczu - w firmie Przem Pal ale diler ten dał ciała. Mimo, że wcześniej dzwoniłem dwa razy - raz upewnić się, że zamówienie jest w realizacji, drugi raz z informacją, że odbiorę siekierkę w sobotę rano - nie udało się.
Nadłożyłem jakieś 30 kilometrów drogi żeby odebrać zamówioną siekierę, a tu zonk - załoga sklepu sprzedała ją komuś wcześniej...Kwas.
Chyba pójdę do Castoramy i sobie kupię Fiskarsa X7.
Ale ja właśnie zamówiłem ze strony Husqvarny. Z opcją odbioru u wybranego dilera. Nie było tam opcji wysyłki kurierem... Wybrałem dilera, diler dał ciała, siekierki niet.yoger pisze:(...)
Ostatecznie zamówiłem sobie siekierę do prac leśnych ze strony husqvarny. Jakbym miał jeździć specjalnie, żeby jej szukać to byłbym sporo stratny w porównaniu z wysyłką kurierem.
 
 
napisz to Husqvarny, że przesyłki nie otrzymałeś. A co Cię obchdzi co z nią zrobił diler? Jeśli numer to nie pierwszy, to nie będzie po autoryzowanym dilerem firmy H.Marshall pisze:Ale ja właśnie zamówiłem ze strony Husqvarny. Z opcją odbioru u wybranego dilera. Nie było tam opcji wysyłki kurierem... Wybrałem dilera, diler dał ciała, siekierki niet.

Jak jeszcze dumałam nad siekierką ( w końcu stwierdziłam, że nie jest mi potrzebna "na gwałt"GawroN pisze:(...)tak jak inni oscylując pomiedzy Fiskarsem, Husqarną, Gransfors i robioną przez kowala Pawlikowskiego
 ) po wielu dyskusjach padło w końcu na Fiskarsa i takową pewno zakupię w czasie późniejszym..
 ) po wielu dyskusjach padło w końcu na Fiskarsa i takową pewno zakupię w czasie późniejszym..Apo - Fiskars X7 będzie tym czego szukałaś. Polecam!Apo pisze:Jak jeszcze dumałam nad siekierką ( w końcu stwierdziłam, że nie jest mi potrzebna "na gwałt"GawroN pisze:(...)tak jak inni oscylując pomiedzy Fiskarsem, Husqarną, Gransfors i robioną przez kowala Pawlikowskiego) po wielu dyskusjach padło w końcu na Fiskarsa i takową pewno zakupię w czasie późniejszym..
Taki sprzęt się kupuje i zabiera ze sobą w razie potrzeby. Wiadomo, że na godzinny spacer do lasu siekiery się nie targa. A i nóż zdatny do batonowania jest zbędny, starczy mały scyzoryk, a od biedy nic. Ale na kilkudniowym biwaku i siekierka i szpadelek się przydają.GawroN pisze:Kurcze, miesiąc temu myslałem o siekierce ... i stwierdziłem, że nie po to kupiłem nóż za parę stówek żeby nim nie batonować, rozłupywać, wiec siekiery nie potrzebuję.
Przeczytałem cały wątek i .... znowu zaczynam mysleć o siekierce - tak jak inni oscylując pomiedzy Fiskarsem, Husqarną, Gransfors i robioną przez kowala Pawlikowskiego (chyba nie przekręciłem)
i myślę dalej
 jak powszechnie wiadomo energia kinetyczna to prędkość do kwadratu razy masa na dwa, a długi trzonek daje większą prędkość liniową przy tej samej prędkości kątowej
  jak powszechnie wiadomo energia kinetyczna to prędkość do kwadratu razy masa na dwa, a długi trzonek daje większą prędkość liniową przy tej samej prędkości kątowej  
 