Reconnet

Michał, barzo ładna, mi sie podoba

Ja też pochewkę zrobiłem:

Prawie bliźniaki hihi, mówię prawie, gdyż gdzie mi się tam do Ciebie równać

Michal N pisze:Prawie bliźniaki hihi, mówię prawie, gdyż gdzie mi się tam do Ciebie równać

A tam
Zapisz się na listę do testów, to podobny (nóż) przetestujesz

ja też chcę testować icon_twisted takie cacko Kamil

I pochewka:

kacu666 pisze:ja też chcę testować icon_twisted takie cacko Kamil

To się zapisz na listę!

Ja mam wreszcie wosk, a więc i pochewka skończona:

Więcej zdjęć TU

Ale nas na pochewki wzięło NumLock, ładniutka. Te wzory to wytłaczasz na mokro?

Tak, łyżeczką

Mała robótka nad ulubionym narzędziem. Opinel ósemka wygląd miał już nieco odrapany po tym jak usunąłem wystający kawałek płetwy (bo uwierał mnie w rękę przy struganiu "od siebie") i odprysł kawałek drzazgi przy zbyt pospiesznym nawiercaniu dziurki do przewleczenia sznurka/rzemienia/czegoś. Zaszła więc potrzeba przywrócenia mu godnego wyglądu.
Zeszlifowałem lakier i barwnik, wyrównałem co było do wyrównania, rozłożyłem i zabejcowałem na zielono po czem wygotowałem w pokoście lnianym, czego rodzina nie mogła mi wybaczyć pomimo, że czyniłem te plugawe eksperymentia, kiedy zostałem sam i miałem kilka godzin na wietrzenie. Efekt jest taki:


Jak widać nóż i tak zrobił się prawie czarny. Co mi pozostało do zrobienia, to zorganizowanie nowej ośki, bo stara ma zerwane główki przez co nóż nieprzyjemnie klekocze. Mam nawet wrażenie, że drewno od wygotowania ciut się skurczyło, bo na głowni jest większy luz niż był.

dawno dawno temu pokazywałem wycięty blank gdzieś kolo strony trzydzieści i kilka


wyszedł tak ooo


stal n690/3mm
ostrza ok 9.5 całość 21.5
na rękojeści przekładki z forniru, arizona desert ironwood i piny

twardość nie wyszła powalająca, dałem do hartowni bo mi piec nawalił i zrobili 55hrc - dziurka po mierzeniu "zamaskowana" logo ale tnie fajnie i elastyczny skurkowaniec wyszedł

Ostatnia fotka wręcz powala perfekcyjnym wykonaniem kt. Brawo.

Witam z nadmiaru wolnego czasu ( kontuzja nogi) zacząłem się bawić opinelkiem.


, skóra = odzysk z kozaczków Żonki i 1 wieczór dziergania , mistrzostwo to to nie jest ale spełnia swoje zadanie .




pora na nożyk wypalarka i w drogę... pierwszy zarys wypalony ,dojdą jeszcze inne wzorki,



octowanie ostrza zacząłem od cytrynki ,potem dojdzie musztarda i ocet



praca wre kwas z cytryny żre finał już niedługo

fotka po cytrynce ( 1 godzinka)


ostrze odtłuszczone (patent podpatrzony na bratnim 4um) i zachrzanowane


po chrzanowaniu starłem delikatnie powierzchnie przy użyciu Mańka (kilku krotne czyszczenie i nakładanie warstw utrwala nam patynkę]

ostatni warstwa to musztarda i czosnek



efekt finalny ostrze gotowe



teraz biorę się za wypalarkę i zabawa z rękojeścią




Ps dysponuje ktoś fotkami, rycinami pisma obrazkowego Indian itp?

wolf78 pisze: Ps dysponuje ktoś fotkami, rycinami pisma obrazkowego Indian itp?

A moze byc zamiast tego Khipu?
Zrobisz sobie sznurek a na nim adres forum zapisany w węzłach.

Armat spoko ale Ty będziesz owe supełki wiązał icon_twisted

No to git.
Ja uwielbiam robić węzły.

wolf78, świetne wykonanie i pomysł, sam chyba zacznę niedługo gmerać przy Opinelkach

Pozdro

WIOSNA IDZIE

Hand made: https://picasaweb.google.com/1019613054 ... 7333517186

Uła, ale dałeś do pieca, piękna robota Wilson

Zdjęcia masakra, człowiek ma ochotę rzucić wszystko, złapać plecak i iść do lasu.
Och...... jaka tęsknota mnie ogarnęła .

Pogratulować świetnej roboty

A co to jest to co jest na zdjęciu 73?

Przecież to oścień.

sylwester2091 pisze:Przecież to oścień.

Najlepsza rzecz na ryby w strumyku

Obejrzałem całą galerie Mr. Wilson i jestem pod wrażeniem.

Takie buty... dzięki!
Chociaż przyznam, że oścień kojarzy mi się z czymś płaskim. Z takimi zwielokrotnionymi widełkami ułożonymi w jednej linii. No ale skoro tak mówicie to rozszerzam sobie to pojęcie, bo sam nie łapałem ryb inaczej jak w siatkę. A to i tak tak dawno że aż prawie nieprawda

Armat pisze:Obejrzałem całą galerie Mr. Wilson i jestem pod wrażeniem.

Oglądałem całą Jego galerię a i tak dopiero na zlocie jorgnąłem się co ten Gość sobą prezentuję Jak zjadłem placki Do tej pory oglądam galerię Wilsona i nie mogę się napatrzeć. Po prostu bez zbędnych pierdół - samo sedno.