Strona 24 z 75

: 08 mar 2012, 10:33
autor: wolfshadow
W zależności od ogólnej kondycji albo zrobimy spacerek do stacji Dulowa (~8km) albo o połowę krótszy do Płazy. To ostatnie rozwiązanie będzie raczej awaryjne ponieważ z Płazy trzeba by autobusem dojechać do Chrzanowa a później przesiąść się na inny autobus do Trzebini (lub bezpośrednio do Katowic).

: 08 mar 2012, 17:59
autor: Odyn
Ja o 7:24 miałem mieć odjazd z Katowic, i wg planu o 8:54 być w Dulowej.
Niestety nie będę nadgodziny obowiązkowe.Nie ma kto mnie zastąpić.
Przepraszam tym szczerzej, że zagadałem właśnie ja co kto robi w dniach 9;10;11
Mam nadzieje, że zobaczymy się w najbliższym czasie i będę mógł was poznać.
Sorry

: 09 mar 2012, 12:14
autor: pasikonik
Witajcie mam pytanie do tych co znają teren i rzeczone bagna czy idąc przez nie idziemy po pas w błocie czy po szyje albo po kostki ? Pytam bo jestem chętny na wyprawę tylko nie wiem na co się mam przygotować tymbardziej że mogę jechać tylko na jeden dzień. Pozdrawiam

: 09 mar 2012, 12:37
autor: Młody
Ha, Młody się zmieścił w 12 kg wraz z całym wyposażeniem gastronomicznym :mrgreen:

Trzeba jeszcze popracować nad UL.

: 09 mar 2012, 12:59
autor: kamykus
Ja też już spakowany :D
Młody mała zmiana planów otóż będę jechał przez Tychy, tak więc jeśli jesteś chętny mogę cię stamtąd zabrać, od Tychów lecę w stronę Bierunia i Libiąża. Więc gdyby ktoś był chętny to miejsce jest.

: 09 mar 2012, 13:00
autor: wolfshadow
pasikonik, hmm. Jakby Ci to powiedzieć...? Robimy tzw. rozpoznanie bojem. :mrgreen: Teren znam z map i satelity. Jest las, są bagna i sporo łażenia. :-D
Nie przewiduję umyślnego taplania się w błocie.

: 09 mar 2012, 13:15
autor: Młody
Czyli stuptuty lepiej se zapakować ?

: 09 mar 2012, 13:21
autor: wolfshadow
No jak się boisz pobrudzić lub zamoczyć nogawki to raczej tak. Osobiście nie biorę.

: 09 mar 2012, 13:29
autor: Młody
Dodatkowe 300 gram :D, Wolę chyba być brudny i mokry :mrgreen: przynajmniej w drodze powrotnej będzie widać, że nie wracam ze spotkania filatelistów 8-)

: 11 mar 2012, 14:26
autor: taki robaczek
Bagna okazały się jeszcze dostatecznie zmrożone więc nikogo nie wciągnęło, chociaż nie obyło się bez drobnych podtopień .... ;)

: 11 mar 2012, 15:55
autor: wolfshadow
Wróciłem i pozrzucałem co nieco.
Ogólnie wypad był całkiem przyjemny. Zrobiliśmy ok 20km deptając po bagniskach i oglądając ślady bobrzej działalności.

Bobra widzieliśmy w takiej postaci:
Obrazek

Niemniej przyjęliśmy do wiadomości ostrzeżenie o niebezpieczeństwie:
Obrazek
Powyższą tablicę po krótkich ustaleniach zdecydowaliśmy się interpretować w ten sposób:
"Golenie bobra, tępą żyletką, grozi śmiercią, ciężkim kalectwem lub jeszcze czymś gorszym".

Ogólnie tam było sporo:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po dotarciu w planowane miejsce biwakowe rozpaliliśmy ognisko:
Obrazek

I cyknęliśmy grupową fotkę:
Obrazek

Reszta już tradycyjnie: napychanie brzuchów i pojenie się samym dobrem. Ok. 16 opuściły nas insekty (pasikonik i taki robaczek) a ja wysłałem do Docza mms'a z krótką acz dobitną informacją: "żałuj" ;-) :-)

Punktem zwrotnym wieczoru było ciachanie kuraka. Macerowany wstępnie w piwie, czosnku i mieszance przypraw, doszedł on był na ogniu i nabrawszy rumieńców nadawał się wyśmienicie do spożycia.
Obrazek

Ostatecznie jego resztki w zgodzie z tradycją Śląsko-Dąbrowskich spotkań, zostały miotnięte w dal jako dar dla leśnych padlinożerców.

Od nasiadówy przy ognisku, pod dach wygonił nas deszczyk. Nocka była ciepła, aczkolwiek cały czas niepomyślna aura dawała znać o sobie. O moją płachtę wesoło banglał deszczyk i czasem łopotał nią wiatr. Na szczęście rozbiłem ją tak, że z 3 stron byłem względnie osłonięty, więc miałem możliwość spać do rana snem sprawiedliwego.
Rano korzystając z zabezpieczonej wcześniej rozpałki i okolicznych świerków (susz) rozpaliliśmy ognisko celem przygotowania posiłku i kawusi. Deszczyk padał a my powoli zwijaliśmy majdan oraz zacieraliśmy ślady swojej obecności.
Wracaliśmy do stacji Dulowa, na szybko drogami oddziałowymi i wiodącą do OHZ asfaltówką omijając uprzednio odwiedzone bagna. Przy okazji Młody, jako pierwszy, wypatrzył dwie łanie przechodzące przez drogę.

Dziękuje forumowym kolegom za towarzystwo i kamykusowi za podrzucenie w okolice mojej hacjendy. Do następnego spotkania!

Kilka fot więcej: https://picasaweb.google.com/1062267484 ... aDulowska#

Trasa do bazy: http://www.wandermap.net/route/1449411#
Trasa z bazy: http://www.wandermap.net/route/1449432

Edyta:
Komfort był zapewniony w wystarczającej ilości. Kłody były.

: 11 mar 2012, 17:58
autor: kamykus
Też mam kilka ciekawych fotek więc podrzucę link do galerii:
https://picasaweb.google.com/1075390507 ... 1Marca2012

: 11 mar 2012, 18:37
autor: pasikonik
"insekty" opuściły zacne towarzystwo na rzecz uszczęśliwienia swoich polówek , przynajmniej ja niemniej jednak dzięki koledzy za wspólny wypad i mile spędzony czas pozdrawiam. Ci co nie byli choćby na jeden dzień niech żałują, pogoda dopisała przynajmniej za dnia widoki też ...
ps insekty w drodze powrotnej mimo pośpiechu widziały jelenia i on nas też i całe stado saren

: 11 mar 2012, 18:40
autor: soohy
Super wypad, rzeczywiście osoby które nie mogły mają co żałować, ciekawe okolice - bobrowe, dużo ciekawych śladów, obserwacji, coś nowego. Czekam na kolejne foto-relacje kolejnych uczestników.

: 11 mar 2012, 18:51
autor: Młody
Wszyscy chyba już napisali co trzeba, od siebie do dodania mam tylko kilka fotek
https://picasaweb.google.com/1009140455 ... zaDulowska#

: 11 mar 2012, 18:52
autor: soohy
Młody, link nie wchodzi - chyba nie udostępniłeś odpowiednio galerii.

: 11 mar 2012, 18:56
autor: Młody
Teraz powinno działać

: 11 mar 2012, 21:23
autor: wolfshadow
I jeszcze dla porządku - wpis an blogu: http://czlowiekwlesie.blogspot.com/2012 ... lasko.html

: 12 mar 2012, 10:45
autor: taki robaczek
Wczoraj brakło mi czasu więc dzisiaj podrzucam link do mojej "galerii" (wyszło na to, że zrobiłem najmniej zdjęć :oops: ).
https://picasaweb.google.com/1047488184 ... e_97oCVjAE#

Wypad zaliczam do udanych. Towarzystwo i pogoda dopisały (to drugie zepsuło się dopiero wieczorem co nie było aż takie złe bo przynajmniej Panom SOK-istom nie chciało się wyjść spod wiaty ;) ).
Pasikonik wspomniał już o zwierzakach widzianych podczas naszego powrotu na stację w Dulowej.
Ja dodam tylko, że byłem mile zaskoczony gdyż było tego naprawdę sporo. Co najmniej trzy stada przebiegły nam drogę i to w niewielkiej odległości (w dodatku każde biegło ze wschodu na zachód - pewnie gdzieś tam mają sypialnię).
Ponadto mieliśmy okazję spotkać "Pana jelenia" słusznych gabarytów (przez co w pierwszym momencie pomyliliśmy go z łosiem) który z odległości jakichś 100m bacznie nam się przyglądał przez kilka minut. Co ciekawe spotkanie miało miejsce przy samej autostradzie (widać szum przejeżdżających samochodów zupełnie mu nie przeszkadza).
Te ponad 20km "z buta" (z czego połowa szybkim tempem aby zdążyć na pociąg powrotny) dało mi trochę w d... ale było warto :)

: 22 mar 2012, 14:28
autor: SmileOn
W końcu mam wolny weekend, może ktoś się gdzieś wybiera w teren i chciał by mieć towarzysza?

: 22 mar 2012, 14:58
autor: wolfshadow
Możesz się wybrać ze mną. Warunki znasz :-)
Wybywam jutro rano a wracam w niedzielę.

: 22 mar 2012, 16:12
autor: Doczu
wolfshadow pisze:wysłałem do Docza mms'a z krótką acz dobitną informacją: "żałuj"
A ja sobie pozwoliłem nie skomentować, gdyż nie mogłem otworzyć mms'a. Ale może to i lepiej, choć bawiłem się równie dobrze :mrgreen:

: 22 mar 2012, 16:31
autor: kamykus
Gdybyś otwarł, zapewne mocno byś się wkurzył że cię z nami nie ma :mrgreen:

Wolf, w jakie okolice wyruszasz w weekend?

: 22 mar 2012, 16:41
autor: wolfshadow
Minimalnie - od Wolbromia po Jaworzno

: 22 mar 2012, 18:27
autor: SmileOn
wolfshadow pisze:Minimalnie - od Wolbromia po Jaworzno
W sensie że trzy przedmioty? Nawet gdybym chciał to i tak weekend zaczyna mi się dopiero w piątek wieczorem. :(