Reconnet

MlKl pisze:Jak dobrze pójdzie to zrobię parę sztuk w tym tygodniu, potestujemy z chłopakami w sobotę w Rembridż, i będzie można zamawiać

Miki w takim razie po co się wychylasz? Narobiłeś smaku a teraz obracasz kota ogonem. Nie rób focha i szanuj klientelę.

Tak jak napisałem powyżej wykonaj serię fotek swoich wynalazków i wrzuc na forum, tak aby nikt nie musiał lamentowac.

deklaruję, że nie będę ani narzekał, ani krytykował. Zgodnie z deklaracją czekam na realizację. MIKI jak wiesz jeszcze się taki nie narodził itd. Pozdrawiam i proszę o namiar dot. przelewu kasy.

To zrozumiałe, że nie będzie to piękne ale wykończyc może sobie każdy sam.
Najlepiej gdybyś określił Miki podejmujesz się robienia tych pistonów czy nie?
Wtedy będzie wiadomo ocb. Można będzie robić liste klientów ustalać szczegóły.

Oki. przekonaliście mnie. Jutro wrzucę fotki i można się będzie zapisać.

A oznakujesz kazda? I wybijesz LIMITED EDITION?

Ja bym tak zrobił
Ci co się zgłosili wcześniej mają po ustalonej cenie.
Reszta załóżmy 80zł na forum i min. 150 na alle... i żeby były bicia/trawienie z logo makera Potem wersje LE z lepszych materiałów różnych rozmiarów itp.

To ja wersję ze złota, tłok platynowy i duży diament dla ozdoby. Dajcie spokój, żeby jeszcze MlKl'ego męczyć jakimś grawerowaniem czy czymś takim chętnie bym zobaczył jak to wyjdzie, więc czekam na zdjęcia

MlKl pisze:Jutro wrzucę fotki

Trzymamy za słowo!
Ale ten czas wolno płynie

Czepialski.

I jak tam?

Miało byc klawo a wyszło jak zwykle, czyli ma się tych kolegów!
O! MIKI jak zmyjesz plamę na honorze? Słowa rzucasz na wiatr, nie dotrzymujesz umowy. Obiecujesz, smaku narobisz, Wstyd!

Miki robi warsztaty dla dzieciaków, więc wątpię, aby przy tokarce teraz siedział viewtopic.php?t=3449

Patrz j.w.

Gryf, rozumiem, żeś oburzony ale pamiętaj, że Miki to nie firma robiąca to dla kasy tylko współużytkownik tego forum i nie ma wobec Ciebie żadnych obowiązków.

Właściwie to robi Wam/Nam przysługę poświęcając swój czas na dłubanie Fire Pistonów, bo raczej majątku na tym nie zbije.

A takie teksty jak Twój powodują, że następna osoba, która będzie miała jakiś pomysł zastanowi się dodatkowe 3 razy i pewno zrezygnuje z inicjatywy.

j.w. ale dorzucę kilka groszy.

Grzymek pisze:Gryf, rozumiem, żeś oburzony ale pamiętaj, że Miki to nie firma robiąca to dla kasy tylko współużytkownik tego forum i nie ma wobec Ciebie żadnych obowiązków.

Czy dla kasy czy nie, słowo się rzekło koobyłka u płota. No właśnie b. się mylisz, bo rzucając propozycję zawarł z nami umowę.

Grzymek pisze:Właściwie to robi Wam/Nam przysługę poświęcając swój czas na dłubanie Fire Pistonów, bo raczej majątku na tym nie zbije.

Nikt nikomu łaski nie robi. Szczerymi chęciami piekło jest wybrukowane.

Grzymek pisze:A takie teksty jak Twój powodują, że następna osoba, która będzie miała jakiś pomysł zastanowi się dodatkowe 3 razy i pewno zrezygnuje z inicjatywy.

Świetnie, skoro słowo kogoś takiego ma byc nic nie warte?

I znowu zaczęło się cytowanie zdania po zdaniu i czepianie się szczegółów. Rozłożyć wszystko na czynniki pierwsze i do wszystkiego się przyczepić.
Cały Gryf
A z wyjazdami, też coś komuś może wypaść nie przewidzianego, i jakoś nikt nie płacze
Zresztą, Miki sam się obroni, więc nie ma sensu bić piany.

Gryf, weź się chłopie ogarnij.
I to wszystko z mojej strony.

Grzymek pisze:Gryf, weź się chłopie ogarnij.

I vice versa.

[ Dodano: 2011-06-26, 18:40 ]

Grzymek pisze:I to wszystko z mojej strony.

Rozumiem!

[ Dodano: 2011-06-26, 18:51 ]

I znowu zaczęło się cytowanie zdania po zdaniu i czepianie się szczegółów. Rozłożyć wszystko na czynniki pierwsze i do wszystkiego się przyczepić.

No cóż, jeśli w trzech słowach zawierasz dzisięc głupot to jednak warto o tym nadmienic. Nie czepiam się szczegułów a faktów którym jest dane słowo i termin zresztą: J.W.

Zresztą, Miki sam się obroni, więc nie ma sensu bić piany.

To fakt, MIKI ma kiepskiego adwokata

Michal N pisze:A z wyjazdami, też coś komuś może wypaść nie przewidzianego, i jakoś nikt nie płacze

Zgadza się. Niuans polegał na tym, że wtedy kiedy rzuciłm swoje trzy grosze o fire piston Miki bywał na forum, więdz wiedział dobrze co i jak.

Nie chciałem się wtrącać, ale się wtrącę:
Po pierwsze Miki niczego nie obiecywał,
Po drugie Miki jeszcze nie udzielił się w tej dyskusji po deklaracji odnoszącego się do terminu.
I osobiście nie będę miał żadnych pretensji do Miki-ego czy miałby tracić w moich oczach, jeśli akcja z FirePiston się nie powiedzie. Widać że angażuje się z zajęcia w młodzieżą i poniekąd przez to ciężko dotrzymać termin.

manfred1992 pisze:Nie chciałem się wtrącać, ale się wtrącę:
Po pierwsze Miki niczego nie obiecywał,
Po drugie Miki jeszcze nie udzielił się w tej dyskusji po deklaracji odnoszącego się do terminu.
I osobiście nie będę miał żadnych pretensji do Miki-ego czy miałby tracić w moich oczach, jeśli akcja z FirePiston się nie powiedzie. Widać że angażuje się z zajęcia w młodzieżą i poniekąd przez to ciężko dotrzymać termin.

Obiecywał, tylko trzeba uważnie przeczytac wątek.

Jeśli nie potrafisz nie pchaj się na afisz.

Spokojnie Panowie! Miki pewnie był zawalony organizacją obozu na którym obecnie przebywa! Będę się z robaczkiem w weekend widział to dam Wam znać co i jak - albo i on sam jeśli wróci do tego czasu.
Każdy z nas ma swoje prace i inne zajęcia. Miejmy to na uwadze. A Miki z nikim nie podpisywał umowy cywilno-prawnej, i terminów ściśle nie podawał....
Więc poczekajcie z komentarzami na Mikiego powrót.

Odpowiedź na PM.

Może uderzmy do jakiegoś ziomka z torch.pl czy swiatelek co by wytoczył fire pistony??

Najchętniej przytuliłbym pistolet ogniowy wykonany z drewna różanego.

Pistolet?
Jakby co piston-tłok

Postanowiłem zrobić sobie zapalniczkę tłokową – a co! :043:

Założenie była takie, żeby zrobić zapalniczkę przy pomocy podstawowych narzędzi – które każdy facet (z jajami) :p powinien na podorędziu posiadać.

Zestaw narzędziowy składał się z:

- wiertarki (może być też wkrętarka)
- brzeszczotu do metalu,
- młotka,
- pilnika,
- pilnika iglaka (można się bez niego obyć)
- wierteł do metalu,
- wypisanego cienkopisu,
- papieru ściernego nr 320 i 1200,
- pasty polerskiej.



Za materiał posłużyły:

- aluminiowy pręt 10 mm,
- aluminiowa rurka 12/10mm,
- oring.



Tutaj już gotowe, wypolerowane, świeci się jak … :diabel2:



Gotowe do akcji



Relacja fotograficzna z produkcji i opis w terminie póżniejszym :p



Edit

No to bierzemy się do roboty

1. Przycinamy rurkę i pręt.



2. Pręt wkręcany w uchwyt wiertarki i szlifujemy papierem ściernym nr 320 aż zacznie swobodnie wchodzić do rurki. Czynność powtarzamy od drugiej strony.



3. Nacinamy pręt pod oring – 5 mm od końca (środek nacięcia) – z drugiej strony końcówkę moletujemy iglakiem – jeśli chcemy.





4. Wiercimy otwór 5mm (oczywiście najpierw cienkim wiertłem, a później rozwiercamy).



5. Szlifujemy papierem nr 1200.



6. Polerujemy szmatka + pasta polerska.



7. Efekt – świci się jak psu … :diabel2:



8. Do zatyczki od cienkopisu taśmą klejącą przyklejamy papier nr 320 i wkręcamy w uchwyt.



9. Fazujemy na okrągło krawędź wlotową i poszerzamy wlot.





10. Do cienkopisu taśmą klejącą przyklejamy papier nr 1200 i wkręcamy w uchwyt.



11. Szlifujemy środek, aż znikną podłużne rysy od ciągnięcia rurki.



12. Do cienkopisu taśmą klejącą przyklejamy szmatkę i smarujemy pastą polerską. polerujemy, aż – wiadomo ... :diabel2:



13. Matujemy papierem 320 drugi koniec rurki i wbijamy zatyczkę (jeśli luźno wchodzi to na cyjanoakryl lub żywicę epoksydową).



14. Wykańczamy krawędzie i polerujemy.
I oto efekt.



15. Cieszymy się ogniem … z powietrza :533: