A co do policji to oni zawsze idą po linii najmniejszego oporu. Jak widzą że ktoś się zachowuje jak śmieć, to go traktują jak śmiecia. A jak ktoś się zachowuje jak książę to też i tak go potraktują. Ale oczywiście zachowanie księcia trzeba wcześniej bardzo dobrze parę lat ćwiczyć, bo inaczej w nerwach może nie wypalić.
: 20 cze 2010, 13:03
autor: budzigniew
Dnieprw pisze:Dlatego jak mam problem np. ze znalezieniem drogi to moge sie zwrocic o pomoc do Angielskiego czy Wloskiego policjanta,ale nigdy do Polskiego.
Nie zgodze sie. Gdy zgubilem sie rok temu przy probie wyjechania ze Szczecina, to dostalem od policjanta calkiem jasne wskazowki. Wczesniej tez mialem kilka takich sytuacji i rowniez nie robili problemow.
Poza tym, jest tak, jak pisze zmeczon: jesli podchodzisz do nich jak do ludzi, to mozesz sie spodziewac, ze zostaniesz potraktowany w taki sam sposob.
: 20 cze 2010, 13:15
autor: Treasure Hunter
Tradycyjnie proponuję założyć jeszcze wątek o religii, polityce, aborcji i karze śmierci. Dyskusje będą zapewne bardzo burzliwe a ich wynik zawsze taki sam...
: 20 cze 2010, 13:25
autor: Prowler
powtórzę to jeszcze raz jakie społeczeństwo taka policja Czytając ten wątek mam wrażenie że za przeproszeniem wielu z wypowiadających się gówno wie gówno widziało i w dupie było . A już wyjaśniam dla czego
1. Polska policja ma jedne z najmniejszych uprawnień w europie przykład. Polski policjant w trakcie masowego zakłócenia porządku środków przymusu bezpośredniego może użyć tylko na rozkaz i to jedynie pałki siły fizycznej (nie może zadawać uderzeń pięścią czy kopać), ewentualnie gaz. przykładowo w Niemczech czy w WB wygląda to tak ,że nawet uderzenie w tarczę traktowane jest jako CZYNNA NAPAŚĆ NA POLICJANTA i w związku z powyższym policjant może użyć wszelkich środków aby tą napaść odeprzeć czyli mówiąc prościej jak komuś trzaśnie w ryj z laczka to zrobi to zgodnie z prawem. Przykładów można mnożyć tysiące. Następny ? W Polsce czynna napaść na policjanta to 3 na 1 policjanta lub jeden z niebezpiecznym narzędziem a na zachodzie - jakakolwiek próba uderzenia policjanta . Jest różnica ?
2. Mandat nie jest żadnym wynikiem dla policjanta i nie ma on żadnych profitów z tego powodu. I jak wredna drogówka czepia sie biednych kierowców to aż mi się śmiać chce . Informacja taka dla biednych kierowców których zła policja prowokuje do przekraczania prędkości i ola boga o zgrozo czepia się ich za popełnianie wykroczeń sprawdźcie ile kosztują mandaty na zachodzi czy nawet na Litwie za przekroczenia w ruchu drogowym bo już i niedługo u nas tyle będą kosztować . Wtedy to dopiero będziecie narzekać że durna policja się was czepiać a wy tylko na podwójnej ciągłej wyprzedzacie czy tam troszkę o 50 km prędkość przekroczyliście no ale przecież nikt nie jechał z naprzeciwka więc co sie stało
3. I jest takie przysłowie jak Kuba bogu tak bug kubie. Nie oczekujcie że ktoś was będzie głaskał i będzie wobec was kulturalny jeśli wy sami jesteście chamami
4. Co do tego co pisaliście o dowodzie rejestracyjnym to radzę sprawdzić Panowie kierowcy co staniowi prawo które w sumie jako kierowcy powinniście znać bo trochę bzdury piszecie.
4.
rob30 pisze:
Policjant jest po to by pilnować porządku i pomagać obywatelom, a nie bić ludzi po mordzie. Od tego są inne służby, które policjant wzywa w razie potrzeby.
"Pajac"
większej głupoty to ja w życiu chyba nie czytałem :d. Prosze pokaż mi jaką to policja powinna wezwać służbę do lania po mordach. mamy taką w naszym kraju ?
Chyba na razie tyle w temacie
: 20 cze 2010, 13:28
autor: Omomierz
Teraz jest moda na ''Jebanie Policji na 100%''. To co mnie zastanawia w tym haśle to fakt, że utożsamiają się z nim ci, którzy mają największe zatargi z prawem, kibole i dzieciaki, co myślą, że wtedy komuś zaimponują. We mnie ci ludzie budzą wstręt i obrzydzenie, bo głosząc tego typu teorie wychodzą na idiotów.
Równie dobrze mogliby mówić ''Jebać teorię względności! Tylko Bóg może się odnosić do dwóch ciał!''
Sam miałem parę ''starć'' z Policją, ale zawsze z ich strony odbywało się to w uprzejmy i asertywny sposób. Raz potraktowali mnie wyjątkowo chamsko i brutalnie tylko na podstawie podejrzeń(znalazłem się w nieodpowiednim miejscu i czasie), ale wtedy trafiłem na tajniaków. Za to innym razem chcieli mi wlepić mandat za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, ale w końcu zaczęliśmy rozmawiać o zupełnie innych rzeczach i na koniec puścili mnie z ostrzeżeniem. Generalnie szanuję ich pracę i w gruncie rzeczy mógłbym tam pracować, jeśli inne opcje życiowe mi nie wypalą
: 20 cze 2010, 13:40
autor: Kobra
JP na 100% tylko Bóg nas może sądzić... Bardzo popularne hasło wśród moich rówieśników... A takie hasło głoszą osoby które palą, piją, biorą narkotyki, są baranami itp. Aż się śmiać chcę z takich osób.
: 20 cze 2010, 14:04
autor: niewazne
Omomierz pisze:Tak jak ty byś był szczytem inteligencji
Ilość postów z "prywatnymi wycieczkami" do innych użytkowników nie sprawi że ci szybciej włosy na jajach wyrosną.
Teraz dzieciaki sie lansują koszulkami JP na 100% chociaż nigdy nie miały żadnych zatargów z prawem. A gdy coś się stanie (kradzież, pobicie) lecą na komisariat pierwsi.
Aż strach pomyśleć co będzie za 10-15 lat.
Proponuje zamknąć ten temat bo sie syf robi.
: 20 cze 2010, 14:18
autor: Omomierz
Ilość postów z "prywatnymi wycieczkami" do innych użytkowników nie sprawi że ci szybciej włosy na jajach wyrosną.
Widzę, że to zdanie poparte praktyką
: 20 cze 2010, 18:47
autor: Wejherowo
Wiadomo, że dzieci "JP" są żałosne, ale niestety polska policja nie należy do czołówki. Jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś odzyskał jakieś kradzione rzeczy, a z tym jest chyba u nas najgorzej. Policja jest potrzebna ale nie taka jaką mamy.
: 20 cze 2010, 19:51
autor: Ciek
Policjanci wypisują mandaty za pierdoły bo tak im każą. Jak ktoś wypisuje dużo poniżej normy to wypada z roboty. Miałem w firmie sprawę kolesia, którego się pozbyli ze służby przygotowawczej, a głównym argumentem było właśnie to, że "wypisuje dużo mniej mandatów niż koledzy". Nawet coś tam wygraliśmy (w trybie administracyjnym) i kolesia przywrócili ale po co mu to było, jak go pewnie później zupełnie zgnoili, to nie wiem.
: 20 cze 2010, 20:33
autor: rob30
Prowler pisze:powtórzę to jeszcze raz jakie społeczeństwo taka policja Czytając ten wątek mam wrażenie że za przeproszeniem wielu z wypowiadających się gówno wie gówno widziało i w dupie było .
Może pochwalisz się, gdzie za granicą (i jak długo) byłeś i obserwowałeś pracę policji.
: 20 cze 2010, 23:57
autor: Tanto
Wejherowo pisze:Jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś odzyskał jakieś kradzione rzeczy, a z tym jest chyba u nas najgorzej.
Nie jest z tym tak źle, proponuję uważniej śledzić kroniki policyjne i wiadomości (choć tu trudniej spotkać - odnalezienie tel. komórkowego jest słabym 'niusem' więc o tym nie pisują).
Na zachętę np. to
: 21 cze 2010, 00:06
autor: abyss
rob30 pisze:Jeżeli mój pojazd nie ma badań technicznych, to płacę mandat i koniec. Jakim prawem ktoś ma zabierać moją własność na swój parking i pobierać astronomiczne opłaty?
Pozdrawiam,
"Pajac"
Jak zaznaczałem piszę o Irlandii - nie Polsce - więc realia mogą być inne. Ale logika jest prosta:
Masz w aucie uszkodzenie które potencjalnie grozi spowodowaniem poważnego wypadku. Ponieważ JEDZIESZ nim po drodze mimo braku praw do tego, a jednocześnie zdaniem zatrzymującego auto jest potencjalnie NIEBEZPIECZNE to auto zostaje zatrzymane (byś nie zrobił innym kuku).
Konkretniej? Przykładowo - np. problemy z układem kierowniczym - ślady znacznych uszkodzeń na drążkach kierowniczych. Mimo to masz do przerzucenia kilka kolejnych ton z jednego końca Europy w drugi. Auto jest przeładowane (tak wyszło). W pewnym momencie podczas jazdy następuje pęknięcie, tracisz kontrolę nad autem i powodujesz wypadek - np. taki: Oczywiście, to skrajność której nikomu nie życzę, ale bywają. Dlatego moim zdaniem jest to (zabieranie aut) sensowne. P.S. tu jest duża szansa, że jak poważniej nabroisz to pójdziesz do więzienia na np 25 lat, nie ma w praktyce "zawiasów" za "pierwszy raz".
P.S. pracuję zawodowo w firmie motoryzacyjnej (chociaż nie jako mechanik), wiem do czego ludzie są zdolni...
P.P.S. Koszt używanego, prostego auta (powiedzmy hyundai, seat 98-2000 ) którym można jeździć i ma badania techniczne to równowartość około pół miesięcznej minimalne wypłaty. Nie są to w 90% wypadków koszta na które ludzi nie stać.
: 21 cze 2010, 03:37
autor: Prowler
Ciek pisze:Policjanci wypisują mandaty za pierdoły bo tak im każą. Jak ktoś wypisuje dużo poniżej normy to wypada z roboty. Miałem w firmie sprawę kolesia, którego się pozbyli ze służby przygotowawczej, a głównym argumentem było właśnie to, że "wypisuje dużo mniej mandatów niż koledzy". Nawet coś tam wygraliśmy (w trybie administracyjnym) i kolesia przywrócili ale po co mu to było, jak go pewnie później zupełnie zgnoili, to nie wiem.
nikt nie może nakazać policjantowi wypisania mandatu (wyleciał nawet za to jeden z komendantów już nie pamiętam skąd - który właśnie to robił). Z tym ,że się pozbyli kogoś za to ,że mandatów nie pisał jakoś nie chce mi się wierzyć. Może to był tylko pretekst. Nie wiem nie widziałem nie wnikam . Służba przygotowawcza to trochę inna bajka bo wystarczy jedna negatywna opinia i policjantowi się dziękuje. Po zakończeniu służby przygotowawczej na prawdę trudno jest "pozbyć się" policjanta
rob30 pisze:
Prowler pisze:powtórzę to jeszcze raz jakie społeczeństwo taka policja Czytając ten wątek mam wrażenie że za przeproszeniem wielu z wypowiadających się gówno wie gówno widziało i w dupie było .
Może pochwalisz się, gdzie za granicą (i jak długo) byłeś i obserwowałeś pracę policji.
Ty najpierw pochwal się która ze służb w Polsce ma obijać mordy . Cytując te przysłowie nie miałem na myśli pobytu za granicą a raczej realia pracy polskiej i zagranicznej policji której większość z tu piszących nie zna. Fakt nie znam wszystkich praw i obowiązków policji krajów UE ale znam takie niuanse jak postrzeganie czynnej napaści użycie śpb itp. Ostatnio widziałem zamieszki w Niemczech pokazane w TV i wiecie co mi przyszło do głowy ? To ,że tam policjanci zostali pochwaleni za szybką i sprawną akcję. a gdyby to była Polska i polskie realia to media nie zostawiły by suchej nitki na policji społeczeństwo by krzyczało jaka ta policja jest zła i chyba nikt by nie pamiętał o tym ile ci demonstranci zniszczyli (może oprócz pokrzywdzonych).
Piszecie ,że Polska policja prezentuje sobą niski poziom no cóż. macie do tego prawo. Mnie jednak zastanawia jedna rzecz ,skoro Ci polscy policjanci są tacy kiepscy po co angole i irlandczycy tak chcieli tych policjantów zatrudnić (Irlandia nie wymagała nawet znajomości języka). I dla czego policjanci polscy przez swoich kolegów z zagranicy uważani są za jednych z najlepszych w europie ? Może dla tego że za gówniane pieniądze, mimo gównianej ochrony prawnej, gównianego sprzętu i gównianego podejścia społeczeństwa codziennie a nawet 2 X dziennie zakładają mundur i wyłażą na ulicę
: 21 cze 2010, 08:56
autor: rob30
Prowler pisze:Mnie jednak zastanawia jedna rzecz ,skoro Ci polscy policjanci są tacy kiepscy po co angole i irlandczycy tak chcieli tych policjantów zatrudnić (Irlandia nie wymagała nawet znajomości języka).
w/g mnie, każdy polski policjant powinien obowiązkowo popracować tam minimum pół roku.
Prowler pisze:za gówniane pieniądze, mimo gównianej ochrony prawnej, gównianego sprzętu i gównianego podejścia społeczeństwa codziennie a nawet 2 X dziennie zakładają mundur i wyłażą na ulicę
To może być bardzo dobre pytanie. Co może skłonić człowieka do czegoś takiego?
1. Szlachetny idealizm połączony z potrzebą niesienia pomocy innym.
... co by tu jeszcze
2. Brak wykształcenia?
3. Brak inteligencji?
4. Brak perspektyw życiowych?
...
: 21 cze 2010, 10:23
autor: Prowler
jak by Ci tu powiedzieć żeby którykolwiek z pkt. 2 do 4 miał rację bytu żaden z policjantów nie przeszedł by badania multiselekt i później testów u psychologa . Profil psychologiczny jest tak wąski ,że nawet jedna zła odpowiedź może dyskwalifikować. Każdy policjant którego znam przynajmniej gdy sie przyjmował był idealistą później wiadomo w życiu jak to w życiu . Rozsiewasz bardzo stare stereotypy jeszcze komunistyczne. (90% policjantów których znam mają ukończone studia lub są w trakcie te pozostałe 10% co ma jedynie matury powoli odchodzi na zasłużone emeryturę.
Co do pracy gdziekolwiek pół roku to poczytaj jak sa oceniani polscy policjanci na misjach zagranicznych . Poczytaj dlaczego polscy policjanci wygrywają międzynarodowe zawody itp . Może niech lepiej policjanci nie jada pracować te pół roku za granicę bo nie wrócą :d albo nie daj boże przyzwyczają się do szacunku i do kultury. Odzwyczaja się od tego że jak ktoś coś zrobił i zostaje przyłapany na gorącym uczynku to pierwsze słowa które słyszy to:
- nie macie co robić przecież ja nic złego nie zrobiłem tylko sobie piwko popijam w piaskownicy, komu to może przeszkadzać . Niektórzy psychologowie twierdzą ,że w polakach taka niechęć do policji związana jest z zaszłościami historycznymi - najpierw okupacja później komuna i w polakach wykształciło się coś takiego że jak widzą coś złego to nie zadzwonią bo przecież nie będą kapusiami itp. Ponać musi jeszcze wymżeć pare pokoleń żeby się to zmieniło
: 21 cze 2010, 11:26
autor: KnockeR
Zawód jak zawód Ja tam mam do nich pełny szacunek!
: 21 cze 2010, 18:39
autor: SmileOn
Bez obrazy ale policjanci na resocjalizacji są "przepuszczani z roku na rok" przynajmniej na uczelni z której mam najświeższe wieści (woj. śląskie) i nawet wykładowcy się z tym nie kryją mówiąc "bo oni to muszą skończyć" a to jakie brednie opowiadają na ćwiczeniach już po 3 latach studiów może świadczyć albo o znikomej wiedzy albo znikomej inteligencji.
: 21 cze 2010, 22:29
autor: Doczu
Treasure Hunter pisze:Tradycyjnie proponuję założyć jeszcze wątek o religii, polityce, aborcji i karze śmierci. Dyskusje będą zapewne bardzo burzliwe a ich wynik zawsze taki sam...
Dodałbym jeszcze "kanarów"
A od siebie dodam - od 16 lat współpracuję z Policją, pracuję, pracowałem z byłymi milicjantami, miewałem nieraz kontakty (nie zawsze przyjemne) z policją i nie da się tej formacji zaszufladkować.
Jak w życiu - jedni są lepsi, inni gorsi. Jedni są stróżami prawa, inni kombinują w imieniu prawa. Naprawdę określanie całej formacji na podstawie li tylko kilku/kilkunastu przypadków, które miała większość z adwersarzy, jest najzwyczajniej niesprawiedliwe.
Nie podejmuję się jednoznacznej oceny ogółu. Mogę ocenić tylko jednorazowe przypadki.
: 02 lip 2010, 22:54
autor: yang
Zgadzam się z przedmówcą. W swoim wieku też trochę nabroiłem i nieraz groziła mi odsiadka. Powiem tak, poznałem super ludzi z policji, z którymi gadam przyjażnie do dzisiaj i niestety poznałem też kanalie w mundurach. Także generalizowanie czy policja jest taka czy owaka jest raczej bez sensu.
: 05 lip 2010, 22:25
autor: ZEN
Mam dużo znajomych w różnych służbach i powiem wam że ludzie są różni, kretyni i naprawdę fajni goście ale wiele zależy od ich przełożonych.
Jeżeli przełożony jest konkretny to i ludzie są inni, wiedzą co mają robić i nie czepiają się pierdół.
A jeśli ich "stary" leci tylko na wynikach i statystykach, to podwładni będą się czepiać za byle co.
Każdy musi się przystosować aby przetrwać.
: 06 lip 2010, 08:46
autor: yaktra
Najlepsze jest to, że i starym "garusom " się uj**** . Niegdyś za pierwszy wyskok dostał zawiasy i już był szychą na mieście. Potem kolejny wybryk z tej samej parafki i do puszki. Jeśli grypsował to wychodził na wolność z gitem pod okiem i znowu kozaczył. Szacun miał na całym mieście. Robił wrażenie samą tą śmieszną kropą pod okiem. Choć większość z nich garowała za duperele to dla nie znających tematu mienili się, że siedział z dziesiony, a przesłuchania jakie zaliczył to w większości dla "zmiększenia" szufladkę mu robili ale on twardziel nie sypnął.
Po czasie okazało się, że na pająka sąsiadowi kurtkę ciuchnął a że balkon był wysoki to nie pomyślał, że trzeba jeszcze będzie zejść.
Teraz już na porysowane ramionka typu zemsta czy zaufany człowiek nikt nie zwraca uwagi więc i oni przysiedli.
Choć na młodzikach robią wrażenie opowiadając po bramach niestworzone historie. Młodzik posłucha, spróbuje owej adrenalinki kradnąc kołpak z sąsiada samochodu, i problem gotowy. No cóż i jak tu lubić policję...
: 28 lip 2010, 11:05
autor: rob30
Wpada policjant z drogówki do domu a tu żona w negliżu, pościel rozwalona, zaczyna wykrzykiwać:
- Wiem, że on tu jest zaraz go znajdę i zabije mam broń.
Otwiera szafę i stwierdza:
- Tu nikogo nie ma ale ja wiem, że on tu jest zaraz go znajdę i zabije. Może jest w łazience.
Otwiera drzwi od łazienki i stwierdza coraz głośniej:
- Tutaj go nie ma ale wiem, że gdzieś jest i zaraz go znajdę.
Coraz głośniej woła:
- Zaraz zobaczę pod łóżko i go znajdę.
Wtedy spod łóżka wysuwa ręka z banknotem 100 złotowym. Policjant wyraźnie zadowolony bierze banknot i z triumfem w głosie stwierdza:
- I tutaj też go nie ma, ale go znajdę i zabije.
: 12 wrz 2010, 19:59
autor: Sotol
Oj oj widze że na forum tworzy się kolejne małe pokolenie JP/HWDP.Strach się bać.
: 12 wrz 2010, 23:07
autor: Młody
Sotol, No i po co odgrzewać usmażoną już kiełbaskę ? Temat umarł śmiercią naturalną ponad miesiąc temu.