Reconnet

Spokojnie - jak nie jesteś gigantem to hamak o długości 260cm-280cm zapewnia wystarczający komfort.

a ja dziś się upakowałem do dwóch Utility Pouch DDPM od brytoli
do jednego Duch od Lesovika i linki a do drugiego czysta basha

Teraz gibam sie w hamaku i snuje wizje wersji połączonej z bivy bagiem. Bylo by to troszke bardziej
skomplikowane, ale do zrobienia. Ogólną wizje już mam. Tylko urlop sie kończy i pewnie projekt
poczeka na realizację:(

bivy w hamaku / na hamaku nie ma większego sensu - zadziała prawie jak bivy na ziemi, ale o tyle trudniej, że wejść trzeba do wiszącego...

mieliśmy kiedyś taką przygodę (być może już o tym pisałem) na obozie militarnym, gdzie z kumplem prowadziliśmy grupę jako instruktorzy. podczas jednego z noclegów młodzież spała w namiotach z poncho holenderskich, my w hamakach. ja wskoczyłem pod bashę, on do hamaka ułożył się w bivy. w nocy rozpadał się srogi deszcz i lał przez długi czas, niemal do rana. ja o deszczu dowiedziałem się rano młodzież po pierwszych kroplach i podmuchach wiatru, które rozszczelniły ich niedbale rozstawione namiociki, natomiast kolega... tutaj miałem ubaw po pachy. otóż w pewnym momencie przebudził go w nocy niepokojący chłód. miał wrażenie, że wszystko przemokło, więc sprawdził intuicyjnie dłonią wnętrze śpiwora. sucho, ale "mokry" chłód nada obecny. przebudziwszy się zaczął badać sytuację i z niesmakiem stwierdził, że choć bivy nie przemókł to hamak nabrał kilkadziesiąt litrów wody! spał dosłownie w wiszącej wannie. nie namyślając się długo wyskoczył z hamaka i ulokował bivy pod moim zestawem, po czym zwinięty w kłębuszek przespał do rana traktując mnie jako zadaszenie.

ha haha dobre - Rafał - dobre ha ha ha

Pomysł wiszącego "worka na zwłoki" odrzuciłem w przedbiegach.
Odrazu wyobraziłem sobie zbierającą się wodę, więc założyłem że taki hamak powinien mieć w środku kilka dziurek dobrze obrobionych (zaoczkowanych?), aby nie doszło w ostateczności do czegoś takiego.
Najpierw wymyśliłem hamak niesymetryczny, gdzie jedną stronę zakładało by się i przypinało na rzep nisko do boku drugiej strony. Do tego końce przy linkach musiały by być zaszyte.
Teraz jednak po hainekenie wpadłem na pomysł prostszy i chyba skuteczniejszy. Otóż szyjemy hamak dwuwarstwowy, przy czym gorna część jest dłuższa i moze szersza od dolnej. Przy wykorzystywaniu typowym, leżymy na podwójnym hamaczku i nadmiary brzydko zwisają na linki i może "wylewają" się na boki. Możemy oczywiscie miedzy warstwy dać sobie karimatę czy co tam. W razie deszczu wiązemy linkę nad spaniem między drzewami, na niej podpieramy górną warstwę jak tarp. Można oczywiście pomyślec nad wiekszą ilością adciągów dla komfortu, to już kwestia kosmetyczna. Oczywiście zszyte brzegi musza być podklejone, aby szwy były wodoszczelne. Zaznaczam, że nie ma to byc patent na spanie w każdych warunkach, a jedynie rozwiązanie jak by nas złapał niespodziewany deszczyk.
Co o tym myślicie?

skomplikowane, ale rozumiem. w prostackich słowach: hamak z wodoodporną narzutą.
porzuć robienie drenów - najniższy punkt hamaka i tak zatykasz swoim ciałem, a każde naruszenie struktury tkaniny to poważne osłabienie jej wytrzymałości.

hamak musiałby być wykonany w całości z wodoodpornej tkaniny, ponieważ w przeciwnym wypadku spływająca po jego bokach woda prędzej czy później dotrze do dołu i zacznie przesiąkać do środka

z ciekawostek - Clark Jungle hammock to coś niby jak twój pomysł, ale taki na sterydach i z chromowanymi felgami:
http://www.junglehammock.com/product/tx-150-with-weathershield/

W moim pomyśle to, co tutaj jest moskitierą było by drugą warstwą hamaka, tylko podwieszoną dwuspadowo na lince i wystającą za hamak dolny, osłaniając jeszcze linki. Bez żadnych pałąków oczywiście. No i było droższe niż te marne 400$;)

DD Hammocks poszło w tą stronę z nowym modelem Jungle.

http://www.ddhammocks.com/product/dd_jungle_hammock

Jednak połączenie z klasycznym tarpem jest bardziej uniwersalne.

To jest cos faktycznie bliżej. Polecieli nawet dalej "zamykając" calą konstrukcję.
Edycja
W nocy uświadomilem sobie, ze do hamaka w proponowanej przeze mnie formie "rękawa" trzeba by wchodzić od strony linek, co było by średnio wygodne:/ Lepiej chyba dobiore jakiś tarp i spokój:)
Hamak, który wykonałem właśnie otrzymał woreczek.

Razem z przygrubymi linkami waży 410 gram, więc wyszła waga średnia.

Dziś przez przypadek znalazłem jeszcze jeden interesujący materiał zwany "Tyvek"
Tu zrobiono z niego hamak

a tu namiot
http://bigfoot2pictures.webs.com/sublitetyvekmodel.htm
a tu opis "co to?" z Wiki
http://en.wikipedia.org/wiki/Tyvek

Nie wiem jeszcze jak z cenami ale materiał wydaje się ciekawy.
Edyta:
Już znam ceny oraz właściwości Tyvek Soft
http://www.icmarket.pl/dupont-tyvek-soft-p-3879.html
Edyta 2:
wychodzi mi z obliczeń że 1 m2 = 0,12kg czyli 120 gram, dość lekkie to tworzywo.

Tyvek na naszym rynku idzie dostac jako paroprzepuszczalną, wodoodporną membranę, jest ona stosowana w budownictwie, najczęściej na dachy. Lekka, wiatroszczelna, wodoszczelna. Na Alle znajdziesz, ceny wahają się w okolicach 4zł/m2, najkrótsze rolki (75m x 1,5 m chyba) chodzą po 400 zł.
Robi się z tego (w temacie turystyki) najczęściej bivy, worki i odzież. Można to kleić taśmami do wykładzin, klejami albo szyć, co tam komu potrzebne. Jak widać hamak też się da zrobić

Qasz pisze:Dziś przez przypadek znalazłem jeszcze jeden interesujący materiał zwany "Tyvek"

to było zajrzeć na 2 stronę wątku byłbyś do przodu parę dni
Po za wersją Soft jako bivy to ja nie widzę w nim sensu.

birken1 pisze:to było zajrzeć na 2 stronę wątku byłbyś do przodu parę dni

hie hie hie, tyle tych materiałów się naoglądałem że sam się już w tym gubię, ale faktycznie napisałeś o tym na 2-giej stronie, za co chwała Ci, a mnie uświadomiło to, że trzeba sobie temat odświeżyć żeby czegoś nie przegapić.

120g za metr kwadratowy to dużo. metr bieżący wychodzi 180 g. hamak w takim układzie ważyłby około 560-650 g (z pokrowcem, nie licząc linek). według mnie optymalną gramaturą jest 55-75 g/m^2, poniżej tkanina może być zbyt delikatna, powyżej niepotrzebnie ciężka.

fajny ten tyvek

palowski pisze:120g za metr kwadratowy to dużo. metr bieżący wychodzi 180 g.

Sorry my foult, chodziło mi o metr bieżący.
waga może być nieco niższa bo liczyłem to z prostej kalkulacji:
Wymiary rolki: 1,5 m x 50 m
Ciężar rolki: 6 kg
6kg/50m=120gr/mb
ale nie wiem czy rolkę liczą z tubą papierową na którą jest nawinięty materiał czy nie.

wygląda fajnie tylko trzeba by było zorganizować 15 osób do zrzuty!

W ostatni weekend powstał mój drugi hamak, a przy okazji zmodyfikowałem mój pierwszy szary hamak doszywając mu tunele na linki, dzięki czemu zyskał parę cm powierzchni użytkowej.

Nowy hamak powstał z tafty kupionej w leroy merlin. Skład materiału 50% nylon, 50% poliester. Rozmiar materiału przed obszyciem to ok 330x150.

Linki do mocowania kupione w sklepie lin-sznur na pl. Grzybowskim w Wawie (dzięki greenshadow za polecenie sklepu). Długość linki 9m fi 4mm. Przy okazji kupiłem tam fajną nić do szycia, wytrzymałą i rozciągliwą:


Na pokrowiec do hamaka użyłem ładownicy Utility Pouch DDPM zgodnie z przepisem, który przedstawił nie kto inny jak greenshadow w tym wątku viewtopic.php?t=5569&sid=dbbd5b3beb2a6c ... 4b54af92dc




Czas na głównego aktora:



A tu w parze, ze starym hamakiem:




Do zamocowania linki w tunelach użyłem węzła ratowniczego:


Do drzewa mocowanie węzłem cumowniczym z pętelką:


Ridge line z jednej strony zamocowane dwoma węzłami ratowniczymi:


Z drugiej strony przewleczone przez pętelkę z węzła ratowniczego:



Regulacja ridge line za pomącą węzełka rolling hitch:


Hamaczki są bardzo wygodne i jestem z nich zadowolony Tafta mogła by się tylko trochę mniej błyszczeć

Mam znajomego który zajmuje się remontami dachów itp., w sobotę będę go widział, to zapytam o tyvek. Może nie będzie trzeba szukać kilkunastu chętnych na zakup.

Maciek, dobrze zrobione.
BTW nastepnym razem daj znać jak jedziesz rowerkiem gdzieś w okolice na hamaki

Tanto pisze:Mam znajomego który zajmuje się remontami dachów itp., w sobotę będę go widział, to zapytam o tyvek. Może nie będzie trzeba szukać kilkunastu chętnych na zakup.

To masz pierwszego.

Widziałem, rozmawiałem... nie używają tyveku, tylko jakiegoś innego materiału, nie pamiętam nazwy, ale to podobno dużo lepsza jakościowo rzecz. Czy nada się do jakichś naszych zastosowań będę mógł zgadywać jak dostanę próbkę.

Siemka, znalazłem dość ciekawe rozwiązanie jeśli było to proszę o usunięcie postu

Tutaj hamak wykonany jest z dość drogich linek ale myślę że za 30 gr za metr też coś da sie zrobić (zależy od wagi)

tyle dobra pociął na kawałeczki