: 10 lip 2012, 20:11
To chyba będzie to czego szukam 
Teraz tylko trzeba zacząć oszczędzać kaskę, bo trochę kosztuję
Dzięki za odpowiedź.

Teraz tylko trzeba zacząć oszczędzać kaskę, bo trochę kosztuję

Dzięki za odpowiedź.
Nie używałem - UA nie miał niektórych części ubioru w całej Europie. Kolor biały był dostępny tylko w US :/Lisu pisze:Widzę białego koloru odzieży nie używałeś.
Jak sprawdziły się nowe wiosła ?
Jaka najniższa temperatura Cię zastała ?
Nogi nie bolą?
Miejscowa nie miała jak golić, bo nie miałem zamiaru robić jakichkolwiek zakupów - czy to produktów czy usług.Zszywacz pisze:Rzez, wyrazy uznania! Wspaniała sprawa, i wyprawa.
Jaka była ludność miejscowa? Czy faktycznie myśleli o tym, żeby cię zgolić z pieniędzy?
Miałeś jakieś załamania po drodze? Np myśli, żeby wrócić i dać spokój?
Czy zapuszczałeś się w 'nieziemsko' wyludnione rejony, czy raczej trzymałeś się osad ludzkich?
Z góry dziękuję. Pokłony!
Jak potrafisz to do WW V+ starczy, a Witchcraftem chyba ktoś nawet WWVI ciachał.Tresor pisze:Rzez packraft nada sie na splywy dunajcem i innymi gorskimi rzekami?
Nie paliłem ognisk bo miałem kuchenkę gazową + nie miałem czasu na rozpalanie czegokolwiek.Red Nose pisze:A paliles na ognisku odchody jakow ?
Suche jak wior.
Worki do gotowania na parze Jana Zawodnego. W nich pakowałem porcję dzienną, w nich jadłem jedzenie i do nich wrzucałem śmieci z danego dnia.Wróbel pisze:Rzez a w czym jadłeś. Widziałem, że w woreczkach miałeś jedzenie. Co to za worki? Do gotowania na parze? A drugie pytanie mam połowicznie związane z tym tematem, co myślisz o rzeczach z decathlona? Niektóre ich przedmioty widziałem mają aspiracje do bycia bardzo lekkimi, zaznaczają, że jakaś kurteczka waży 92 g itp. Chodzi mi o stosunek jakość/cena.
taaa...Weź wagę ze sobą jak będziesz do Decathlonu szedłWróbel pisze:Niektóre ich przedmioty widziałem mają aspiracje do bycia bardzo lekkimi
Dlaczego nie, np. wagę hakową/wędkarską?birken1 pisze:Weź wagę ze sobą jak będziesz do Decathlonu szedł
W czym problem? Waga kuchenna zawsze się przydaje, ułatwia wybór.birken1 pisze:taaa...Weź wagę ze sobą jak będziesz do Decathlonu szedłWróbel pisze:Niektóre ich przedmioty widziałem mają aspiracje do bycia bardzo lekkimi
ale ja to wiem doskonale! Chodziło mi o to, że waga podawana przez Decathlon potrafi się bardzo różnić od rzeczywistości.Rzez pisze:W czym problem? Waga kuchenna zawsze się przydaje, ułatwia wybór.
Jedzenie - mała objętość, sporo smaku, dużo kalorii, niskie zużycie paliwa, łatwa dostępność w sklepie.Zszywacz pisze:Rzeź,
Natchnąłeś mnie, kilka razy czytałem ten wątek...
Czy możesz napisać jaką filozofię przyjąłeś układając jadłospis? Ile kilometrów robiłeś dziennie?
Czy śpiwór dał radę? Jaką miał tolerancję termiczną?
Dzięki z góry, pozdrawiam.
Nie, nie umknęły - nie używam filtrów. Teraz zabrałem jedynie tabletki Micorpur Forte firmy Katadyn - dały radę.Wedrowiec pisze:Rzez,używasz czegoś do filtrowania wody podczas swoich wypraw?
Gdzieś umknęły w liście sprzętu filtry-itp
O super! Powiedz mi co powinienem poprawić, jakie błędy robiłem podczas pokazu, czy czas opowiadania był wg Ciebie ok etc. Będzie to dla mnie mega przydatna informacja - szczególnie pod kątem przyszłych prezentacji.Wróbel pisze:Byłem na slajdach. Fajna sprawa. Oby więcej.
tak z ciekawości możesz wrzucić Rzez,Wróbel pisze:jak wyglądałeś Ty i Twój plecak 4 lata temu