Reconnet

Abscessus Perianalis pisze:Temat dot. zlotu, jest w powijakach i można trochę znaleźć w poznańskich spotkaniach, jak i trochę chyba było w wiosennym spotkaniu zapoznawczym. Gdzieś jeszcze chyba było pisane, jeno znaleźć nie mogę. Nie ma jeszcze ostatecznej wersji tematu. Tutaj właściwie chyba też ktoś coś na ten temat pisał. Tyle, że najpierw ekipa chochlowa musi się dotrzeć i stwierdzić pewne fakty, a następnie dopiero założą temat.

Albo wybrać jednego-dwóch gości "z jajami", którzy zaczną dopinać na ostatni guzik poszczególne etapy przygotowań. Oczywiście przy wsparciu reszty lokalnych.
Wcześniej podane terminy to ważna rzecz dla kogoś kto jest uwiązany w szarej pracowej rzeczywistości.

Ciek pisze:Hm, odnosiłem wrażenie, że jest to dyskusja o zlocie jesiennym.

hm, ja tez odniosłem takie wrażenie, delikatnie mówiąc kilka innych też
Jestem tu nowy i początkujący w temacie. Wcześniej nie uczestniczyłem w żadnych innych forach, to nie wiem jak to powinno wyglądać, ale bardzo trudno dowiedzieć się z tych tematów coś konkretnego. O wyprawie Włocławko-Gostyńskiej choć jest najbardziej realna mogę się dowiedzieć tylko ze spotkań łódzkich i tutaj w temacie dyskusji o zlocie.

Abscessus Perianalis pisze:Temat dot. zlotu, jest w powijakach i można trochę znaleźć w poznańskich spotkaniach, jak i trochę chyba było w wiosennym spotkaniu zapoznawczym. Gdzieś jeszcze chyba było pisane, jeno znaleźć nie mogę.

Ja tym bardziej nie mogę znaleźć a chciałbym tam dotrzeć Temat dotyczący zlotu chyba jest tutaj i tutaj powinny być wszystkie informacje Proponuje aby założyć osobny watek o wyprawie przedzlotowej Włocławko-Gostyńskiej. Tutaj natomiast określić tylko i wyłącznie termin i miejsce zlotu. Co do miejsca nie znam terenów, gospodarze muszą coś zaproponować. Mi miejsce wybrane przez Siuxa odpowiada (niedaleko mam do rodziny )

wolfshadow pisze:Wcześniej podane terminy to ważna rzecz dla kogoś kto jest uwiązany w szarej pracowej rzeczywistości.

nic dodać, nic ująć Szkoda ze nie ma stałych terminów na zloty np. co trzeci (co czwarty) miesiąc w drugi weekend przez cały rok

Opis opisem, ale nazwa tematu jest bardzo myląca...

Offtime pisze:Opis opisem, ale nazwa tematu jest bardzo myląca...

Opis na pewno: http://www.miejski.pl/slowo-Bifor

[ Dodano: 2011-07-07, 09:16 ]
Da radę przesunąć wypad w Gostynińskie na 29-31 lipca, czyli ostatni weekend miesiąca?

22-24 też mi nie pasuje. 24-28 już tak. 29-31 też jest ok.

Ed: Dodane do arkusza

To może tak zrobimy:
https://spreadsheets.google.com/spreads ... E&hl=en_US
Pamiętajcie po wpisaniu o File>Save

No to termin chyba już wybrany

Wypadło na to, że termin to: 29.07- 31-07.
Mogę zanabyć mapy w CODGIK.
http://www.codgik.gov.pl/

Wypadło na to, że termin to: 29.07- 31-07.
Mogę zanabyć mapy w CODGIK.
http://www.codgik.gov.pl/

znaczy się co za 2 tygodnie zlot

Chyba raczej spotkanie przedzlotowe.

...ja już tego nie ogarniam
AP, jesteś bardziej w temacie, spróbuj zmienić nazwy tematów, zlotowego i przedzlotowego, tak żeby oświecenie nastało i nikt nie miał wątpliwości

Proponuje by nie mieszać i zamknąć ten wątek. Następnie założyć nowy pt. "Spotkanie przedzlotowe 29.07-31-07" lub coś podobnego. Co wy na to?

Zrobione.

Swoją drogą, to 29tego mam zebranie w robocie, więc moja obecność jest pod znakiem zapytania. W dodatku troszkę mi się pogmatwało w życiu i czort wie co będę wtedy robił i właściwie gdzie. (lol, a pół roku temu myślałem, że o tej porze będę się wylegiwał i drwił z problemów, które zostały gdzieś daleko w tyle)

Tak czy siak, będę próbował się z wami zabrać panowie.

Termin określony, czas płynie, a tu cisza jak makiem zasiał. Mam obawy że do tego naszego spotkania może nie dojść. Czy ktoś jeszcze oprócz mnie chce się wybrać na ten nasz "przedzlot" ?

W kwestii przedzlotowego spotkania - łazęgi po lasach Włocławsko-Gostynińskiego PK...
Wypadałoby ustalić godzinę spotkania w Warząchewce. A to zależy już od osób które dojeżdżają z dalszej odległości... No, więc Panie i Panowie - deklarujcie się !

Można też - tym razem - zorganizować wersję lajt: spotykamy się w miejscowości Skrzynki, w sobotę, wędrujemy do jez. Gościąż (ok 7 km), tam "badamy okolicę" a jest co badać, nocujemy i wracamy do Skrzynek w niedzielę, po południu. Dojazd do Skrzynek autobusem, zarówno z Gostynina, jak i z Włocławka. Dla osób, chcących dojechać własnym autem zapewniam opiekę nad samochodem.

Mr. Sloth - oczywiście, ośrodek rządowy możesz sobie obejrzeć, chociaż poza dziwniastymi antenami i tablicami z zakazami nic ciekawego tam nie ma, obiekt dosyć zaniedbany a i las tam akurat paskudny... Ciekawostką jest dosyć wąska, ale w dobrym stanie, droga asfaltowa, z tabliczkami informacyjnymi "Droga pożarowa nr...". Kiedy pierwszy raz tam trafiłem, byłem mocno zdziwiony - zazwyczaj leśna droga pożarowa to pospolita przecinka a tu asfalt... Ale to tylko do ośrodka rządowego tak, dalej już norma... Oczywiście, jezioro jest dostępne, a zaraz za tym ośrodkiem jest fantastyczna, ukryta miejscówka z małą plażą i miejscami dla wędkarzy. Kiedyś bywały tam obozy harcerskie, ale od jakiegoś czasu nikogo tam nie spotykam. Z tym, że ja zaglądam w te strony zazwyczaj mocno późnym latem lub wczesną jesienią - pod koniec września.

Dragonfly pisze:W kwestii przedzlotowego spotkania - łazęgi po lasach Włocławsko-Gostynińskiego PK...
Wypadałoby ustalić godzinę spotkania w Warząchewce. A to zależy już od osób które dojeżdżają z dalszej odległości... No, więc Panie i Panowie - deklarujcie się !

https://spreadsheets.google.com/spreads ... n_US#gid=0

Dragonfly pisze:Można też - tym razem - zorganizować wersję lajt: spotykamy się w miejscowości Skrzynki, w sobotę, wędrujemy do jez. Gościąż (ok 7 km), tam "badamy okolicę" a jest co badać, nocujemy i wracamy do Skrzynek w niedzielę, po południu. Dojazd do Skrzynek autobusem, zarówno z Gostynina, jak i z Włocławka. Dla osób, chcących dojechać własnym autem zapewniam opiekę nad samochodem.

Też może być, choć wolał bym dłużej

Michał - a siedź se w tym lesie do następnego lata nawet...
No, ja też łazić po lesie lubię, ale weekend ma dwa dni. Żeby zaliczyć trzy - trzeba brać urlop, jeżeli się pracuje. Ja najprawdopodobniej ten urlop dostanę. A nawet, jeżeli nie - postatram się Was gdzieś po drodze spotkać. Ale inni ? Stąd propozycja wersji light... A ogólnie - trochę zależy mi, żeby ten teren wszedł do kanonu reconowego...

Dragonfly, jak dla mnie może być, nawet jak byśmy mieli być tylko my dwoje.
Swoją drogą, spędzić mile czas, i poznać kolejnych forumowiczów, zawsze pasi

Edyta: o Rolandzie zapomniałem.
A jak tam reszta z listy?

Tylko we dwoje - to brzmi ciekawie ! Nie, no, mam nadzieję na większą frekwencję - ktoś musi nieść lektykę, nie ?
Michał - będziesz jechał przez Kutno ? Jeżeli tak - jakim pociągiem i o której ?

Dragonfly pisze:Tylko we dwoje - to brzmi ciekawie ! Nie, no, mam nadzieję na większą frekwencję - ktoś musi nieść lektykę, nie ?

Proponuje minimum trójkącik no i już dwóch do dźwigania lektyki

Jeżeli nic nagłego mi nie wypadnie to byłbym chętny (jeśli znajdzie się dla mnie miejsce w lesie)

Jeśli chodzi o dojazd z Włocławka do Skrzynek, to w sobotę jest niezła lipa, bo są tylko trzy kursy i albo są późno, albo nie zgrywają się z PKP (06.50 15.30 18.00) W przypadku pierwszego to nie mam pociągu aby na niego zdążyć, a reszta jest chyba za późno.

Wychodzi na to, że trzeba się spotkać w piątek, wtedy dojazd PKP z Wawy do Włocławka a potem PKS-em do Skrzynek wygląda tak, że na miejscu był bym o 16.24 lub 18.47

Zara, zara... Jak na razie obowiązuje opcja trzydniowa... Z sobotą i niedzielą to była luźna propozycja ale odzewu brak...
Michał - pytałem o pociąg, którym będziesz jechał, bo chciałbym się w Kutnie dosiąść. A najprawdopodobniej przez Kutno jechał będziesz.

Jeżeli jednak zdecydujemy się na dwa dni - z Kutna mogę zabrać ze trzy osoby samochodem. Wprawdzie ciasno będzie niesamowicie, ale jakoś da radę a i ruina (bo chwilowo takim jeżdżę) chyba do Skrzynek dojedzie... Dla chętnych odpada wówczas dojazd z Włocławka lub Gostynina.

W "trybie sprostowania": Skrzynki to rodzaj lokalnego, weekendowego kurortu, więc dojazd w sobotę i powrót w niedzielę do Włocławka nie powinny przysparzać problemów, z tym, że należy liczyć bardziej na przewoźników prywatnych (busy), niż na PKS.

Tyż jestem za opcją 3dniową. W weekend podam orientacyjne godziny o których mógłbym dojechać.

Panowie na 99% dołączę do Was. Z Łodzi mam pociąg koło 9 i Warząchewce jest 11.16 (jedzie przez Kutno). Chyba, że godzina nie pasuje, to będę kombinował z innymi połączeniami.

AP jak będziesz jechał z Łodzi, to musimy się jakoś zgadać.

Jeżeli chodzi o wersje 2 dniową, to będę na 100% i wtedy jadę z Łodzi autem i mogę 4 osoby zabrać:) ale wole wersję 3 dniową