Cześć
Za niecałe 24 h wyruszam. Jak na razie
prognozy pogody są dosyć średnie - temperatury w granicach -10/-20 stopni C oraz opady śniegu przez pierwszy tydzień. Pozostaje mieć nadzieję, ze po 2/3 marca pogoda się poprawi i w końcu będzie wyżowo i chłodno
Trasę, którą przebywam będzie można śledzić "na żywo" poprzez
tą stronkę, gdzie zamieszczane będą dane wysyłane przez urządzenie SPOT (uwaga - kiepsko działa pod Operą).
Ostatnie dni były całkowicie poświęcone na przygotowania oraz modyfikację sprzętu (na przemian z praca i uczelnią:):
- podział jedzenia na porcje;
- modyfikacja overbootów;
- zrobienie dyszla oraz wstawienie płóz do pulek (
na wzór Penultimate Sled - Dr Pulk);
- modyfikacja sposobu mocowania fok do nart (
a la Rat Tail);
- doszycie fartuchów do namiotu, zdobycie świetnych łapawic, botków, czapki oraz futerka do kaptura - dzięki pomocy
Rafała Króla oraz w wykonaniu firmy
Roberts - naprawdę świetna robota!
- sprawdzanie zużycia paliwa przy topieniu śniegu - 65 ml rozpuszczalnika ekstrakcyjnego na zdobycie 2 litrów wrzątku - oraz zrobienie podstawki pod kuchnię;
- zdobycie GPSa ze szczegółową mapa obszarów - podziękowania dla
PA;
- treningi z użyciem opon - symulacja ciągnięcia pulek;
etc.
Jedzeniem zajęła się Luiza i gdyby nie jej pomoc, pewnie ostatnie kilka dni działałbym bez snu

Wybrałem smalec z dodatkami, oprócz tego biorę oliwę w prostopadłościennym, szczelnym opakowaniu.
Listę sprzętu można zobaczyć
pod tym adresem - jak widać, wcale nie jest jakoś super lekko

Wynika to ze faktu iż:
- chcę zobaczyć które zestawy odzieży nadają sie dla mnie najlepiej;
- wyjazd ma częściowo charakter treningowy;
- mam zamiar sprawdzić, jakie jedzenie najlepiej mi podchodzi w warunkach zimowych;
- chciałbym wrócić z ciekawymi zdjęciami;
- trochę wolę dmuchać na zimne, chociaż sądzę, że częściowo dobrany sprzęt może być sporo za dobry jak na zastane warunki - natomiast będzie to świetny punkt wyjścia do kolejnych wyjazdów;
Kilka fot z przygotowań:
