Strona 3 z 9
: 17 gru 2010, 16:18
autor: Kopek
A jak się ma sprawa z koszulkami z poliestru? Porównując tą z listy a koszulki Under Armour jest 3 razy taniej.
: 17 gru 2010, 16:37
autor: Jaca
No to nieźle, nie miałem pojęcia że takie istnieją. Te UL to jednak wyrzeczeń kosztuje. Skarpy wełniane ciężko znoszę, ale przewagę mają nad wszystkim to i staram się przyzwyczajać. To chylę czoła za te majty.
: 17 gru 2010, 19:01
autor: PA
Jaca - ul nie wymaga od człeka żeby nosił welniane majty gryzące w przyrodzenie. Teraz można kupić kulturalne majty z merynosa. Ale jak mówię nie są one godne polecenia.
Kopek- UA to ekstraklasa bielizny sportowej. Jest lepsza ale droższa. Na tej liście jej nie ma bo lista miała być możliwie niskokosztowa. Nie znaczy to że wszelkie inne rodzaje bielizny są złe. Wiele jednak schnie wolniej lub szybko zaczyna odstraszać bliźnich swym "zapachem"
: 17 gru 2010, 19:19
autor: Hillwalker
Kopek pisze:Mam jeszcze pytania jeżeli chodzi o ilość bielizny i koszulek na kilkudniowy wypad.
Jakiś czas temu całkowicie zrezygnowałem z koszulek bawełnianych (na wyjazdach). Mam dwie termoaktywne, Fjord Nansen z długim rękawem i Marmot mesita z krótkim. To w zupełności wystarcza, nawet na kilka dni. Schną dość szybko, a cieplejsza nawet jak namoknie na deszczu, w przeciwieństwie do bawełny, nadal grzeje. Nie wiem, jak to możliwe, ale bardzo mnie to cieszy
Co do majtów, też dwie pary.
: 17 gru 2010, 19:34
autor: Kopek
PA nie unoś się. Moje pytania są lub mogą wydawać się infantylne bo nie mam wiedzy a staram się ją zdobyć od doświadczonych bardziej ode mnie. Temu ma służyć ten wątek o ile mi się zdaje. Sam
Rzez pisał by się nie zamykać. Doceniam twoje doświadczenie, wiedzę i umiejętności dla tego pytam.
Jakich materiałów unikać a jakich nie jeżeli chodzi o wyżej opisany przeze mnie problem?
: 18 gru 2010, 01:48
autor: Qasz
Jaca pisze:Znaczy nosisz wełniane majtki czy czegoś nie wyłapałem ?
SCORE!

(uśmiałem się setnie)
ale wracając do tematu... ręczna pralka z worka i szare mydło, jak leje to się suszy przy ognisku (taki sie stojaczek wykonuje z patyków w kształcie A podpartego u samej góry - oczywiście stojak jest pod pałatką) i dzięki takiemu zestawowi biorę z sobą 2 podkoszulki i dwie pary majtów (w tym 4 pary skarpetek bo te są najważniejsze).
PA: Twardy chłop - twarde jaja, co się nawet wełny nie boją (Chuck Norris też takie nosi - co prowadzi do konkluzji że jaja Czaka są nie do zdarcia)

(żart ofkors, wybacz nie mogłem się powstrzymać - już nie będę

)
: 18 gru 2010, 08:56
autor: Ciek
Wełna to kwestia indywidualna lub kwestia przyzwyczajenia. Sam lubię ciuszki z wełny i nic mnie nigdy nie szczypie.
: 18 gru 2010, 11:31
autor: PA
Kopek nigdzie się nie uniosłem. Nie podejrzewasz chyba że umiem lewitować :p
: 18 gru 2010, 11:32
autor: yoger
Dla mnie to była tylko bariera psychiczna. Kiedy dorosłem do wełny (znaczy poznałem jej właściwości) przestało przeszkadzać.
: 18 gru 2010, 12:37
autor: Kopek
Dobra więc odkładam na porządną bieliznę z wełny. Żonka się śmieje, że mi jeszcze stringi z wełny kupi

.
PA Wczoraj odchudziłem kuchnie. Myślę że na dwa, trzy dni wystarczy pucha po mleku dla dzieci bebilon ( ~87g). Ale nie wkurza cię przykrywanie gara folią? Wiatr nie przeszkadza za natto?
: 18 gru 2010, 13:42
autor: Rzez
Tyle, że wełniane bokserki są bardzo delikatne. 300 km na liczniku i mają juz dziury. Poza tym, np. te z Nordre są niewygodne, ponieważ nogawki bardzo szybko się podwijają.
UA jest chyba najlepszą bielizną jaką do tej pory nosiłem, a trochę tego już przeszło. Na razie mam góre Heatgear i Coldgear. I tak chyba pozostanie przez jakiś czas.
Jest śliska, bardzo szybko schnie, nie lapie zapachów, wygodna i ma odpowiedni krój (tj. nie nie projektowana na osoby z mięśniem piwnym - choć i one w nią spokojnie wejdą). Cenowo jest to średnia/wyższa półka.
Na bardzo krótki (tj. do 5-7 dni) wyjazd latem - 1xkr. rękaw, 1xbokserki, 1xleginsy do biegania. Dłuższy wyjazd - dodać 1xdł. rękaw.
: 18 gru 2010, 14:27
autor: NumLock
Odczuwalna jest różnica między
UA Draft III T, a
UA Loose TNPT? Czy ta droższa warta jest dopłaty, bo różnica cenowa wynosi blisko 70 zł.
: 19 gru 2010, 11:28
autor: PA
Polecam przylegające, opinające wdzianka z UA. Nie pamiętam oznaczeń ale z cold lub hot gear LS z TN jest ok.
Przecież piszę, że gaci z Nordre nie polecam ;P syntetyki lepsze. Ja skłaniam się do całkowitej rezygnacji z bielizny. Zamiast niej rajtki lub gatki do biegania i na to od razu spodnie wodoodporne. Testowałem takie rozwiązanie na Islandii i bardzo fajnie się sprawowało. Jak założyłem zamiast gaci biegowych Nordre to schło to makabrycznie długo. A gatki biegowe schną w 5 minut.
Mi pokrywka nie odlatuje bo ma rant zakrzywiony i siedzi na garze jak trzeba. Zrobiłem ją z tacki takiej do wypieków. Waży z 3-5 g zależnie od średnicy garnka.
: 19 gru 2010, 22:46
autor: Rzez
PA pisze:Przecież piszę, że gaci z Nordre nie polecam ;P syntetyki lepsze. Ja skłaniam się do całkowitej rezygnacji z bielizny. Zamiast niej rajtki lub gatki do biegania i na to od razu spodnie wodoodporne. Testowałem takie rozwiązanie na Islandii i bardzo fajnie się sprawowało. Jak założyłem zamiast gaci biegowych Nordre to schło to makabrycznie długo. A gatki biegowe schną w 5 minut.
Dokładnie, takie rozwiązanie w SE/NO w tym roku stosowałem:) Jedyny "problem" - gdy ma się je pod spodem (tj. kilak warstw) żeby się wysikać trzeba się rozebrać trochę. W przypadku bokserek z otworem jest sporo szybciej i cieplej.
: 27 gru 2010, 12:48
autor: Kopek
Kolejny temat z serii na lekko.
STUPTUTY. Z przeznaczeniem 3 sezonowym.
W Decathlonie takie wynalazłem Quechua Mini-getry Diosaz Raid
http://www.decathlon.com.pl/PL/mini-get ... -72880057/
Kalenji getry natura
http://www.decathlon.com.pl/PL/getry-natura-129909943/
Wspomniane w blogu PA firmy inov 8 są już w sprzedaży w Polsce.
Te produkty pomogą raczej tylko na "śmieci w butach" lub na śnieg w zimie (mam w planie zacząć biegać). Ale raczej gdy będę szedł przez mokrą łąkę to nogawki spodni mokre jak nic. Co sądzicie? Warto takie coś kupić? I ewentualnie jakie polecacie?
p.s. Czy nie lepiej założyć kilka wątków? Np. Odzież-Na lekko, Sprzęt biwakowy-Na lekko itp. Za jakiś czas będzie nawał stron i trudno będzie coś znaleźć. A trochę jeszcze tego jest. Np. temat buffa i jego zastosowań.
: 27 gru 2010, 13:05
autor: SmileOn
Ja mam stuptuty z Tatonki, są wysokie bo po naciągnięciu prawie pod kolano, występują w dwóch rozmiarach M i L oraz w trzech kolorach zielony, czarny, czerwony (w googlach widziałem też niebieskie ale w żadnym z polskich sklepów ich nie ma. Mają pasek przekładany pod butem i zaczep na sznurówki. Osobiście jestem bardzo zadowolony. Pewnie nie należą do najlżejszych bo są wysokie za to sprawdzają się w głębszym śniegu.
P.S. model 420 HD.
: 27 gru 2010, 21:22
autor: PA
Stuptuty Tatonki z nylonu starczyły mi na 3 lub 4 treningowe marsze w śniegu po 30 km każdy. Tzn przetarły się na 1 lub 2 marszu ale dawały radę do 4. Potem całkiem się rozsypały.
Nogawki mogą być mokre. Ważne by szybko schły. Buty też mogą być mokre jeśli mówimy o 3-sezonach i temperaturach dodatnich. Ważne jest natomiast by do buta nie wpadał kamień/piach/igliwie bo potrafi w jeden dzień wyorać dziurę w wyściółce buta, a taki nie nadaje się do użycia. Jak napisałem - buty i nogawki mogą być mokre. Póki się ruszamy ciało generuje wystarczająco dużo ciepła by suszyć buty. A nawet jeśli nie wyschną przez cały dzień to wieczorem zdejmujemy je i wkładamy ciepłe/suche skarpety z plecaka na nogi i sprawa z głowy. Przy dobrej wentylacji w namiocie lub w śpiworze wysuszymy skarpety do rana. Choć w sumie to nie jest istotne bo rano za chwilę znowu w coś wdepniemy

Żeby stosować taką technikę należy rano natrzeć stopy czymś co je zabezpieczy. Może to być krem zawierający dimethicone (np. lubrykant Silicone Glide Daring lub krem z łoju jelenia). Takie coś zabezpiecza nogi przed wpływem wody i otarciami, zapobiega powstawaniu odcisków i tzw. stopy okopowej. Warunkiem jest również posiadanie wygodnych butów, które nie ograniczają ukrwienia stóp, skarpet nie powodujących dodatkowego tarcia, nie gnijących w wilgotnym środowisku itd.
Ja ostatnio zdecydowałem, że najlepsze stuptuty to obcięte rękawy ze starej kurtki ortalionowej. Zimą noszę natomiast pełne, wysokie z goretexu. Stuptuty Inov8 są dobre dla biegaczy. Nie polecam do długotrwałych marszów i wędrówek: nasiąkają wodą jak gąbka i utrzymują ją bardzo długo, utrudniają schnięcie butom, oryginalne gumki utrzymujące je na butach wytrzymują 15 minut, paski do tych gumek szybko gniją itp itd.
: 28 gru 2010, 11:01
autor: Kopek
PA, podrzucisz mi jakieś zdjęcie tych stuptutów własnej roboty?
Dziś zważyłem sobie większość mojego ekwipunku. Jak to wszystko co się pozbiera ze sobą, powrzuca się w tabelę i poważy a potem wszystko doda to wynik daje do myślenia. Zwłaszcza jak się ma z czym porównać.
Jeszcze jedno pytanie?
Czy buffa używał ktoś jako ręcznika?
: 28 gru 2010, 12:52
autor: Pablo666
Kopek pisze:
Jeszcze jedno pytanie?
Czy buffa używał ktoś jako ręcznika?
Mam trzy buffy (kopia, oryginał klasyczny i merino) żaden nie sprawdza się nawet gdy czoło z potu chcę nim wytrzeć, osobiście wątpię, ścierka z mikrofibry z dyskontu?
: 28 gru 2010, 14:48
autor: MlKl
Pablo666 pisze:Kopek pisze:
Jeszcze jedno pytanie?
Czy buffa używał ktoś jako ręcznika?
Mam trzy buffy (kopia, oryginał klasyczny i merino) żaden nie sprawdza się nawet gdy czoło z potu chcę nim wytrzeć, osobiście wątpię, ścierka z mikrofibry z dyskontu?
Tetrowa pielucha
: 28 gru 2010, 14:54
autor: Kopek
Tetrowa pielucha
Używałem. Teraz mam szmatkę z biedronki
Chodzi mi o to by czapkę chroniącą przed słońcem, czapkę chroniącą przed zimnem, szalik zastąpić buff'em. Dodatkowo miałbym ręcznik, temblak itp.
: 28 gru 2010, 21:39
autor: orety
Kopek pisze:Chodzi mi o to by czapkę chroniącą przed słońcem, czapkę chroniącą przed zimnem, szalik zastąpić buff'em. Dodatkowo miałbym ręcznik, temblak itp.
arafatka?
pozdrawiam
maciek
: 29 gru 2010, 10:34
autor: Kopek
Skłaniał bym się raczej za buffem, choć arafatki nigdy nie stosowałem.
Tu znalazłem odpowiedź czy można bufa stosować jako ręcznik.
http://vick-gear.blogspot.com/2009/05/m ... 0608909870
Zależy co uważasz za moczenie w wodzie...
Zarówno merino jak i original traktuję bez specjalnej troski, często są przepocone (pot też woda) lub przemoczone (np. jako czapka podczas mżawki) lub używane jako mały ręcznik.
Podczas prania też je moczę i jakoś nic złego im się nie dzieje.
Nie wiem natomiast jak zniosłyby ciągłe moczenie np. używane jako uszczelka do rury kanalizacyjnej
)
Jedno jest pewne - merino schnie wolniej niż mikrofibra w original, więc jeśli ma to być używane do sportów wodnych i podwodnych, wybierałbym Original.
: 29 gru 2010, 15:10
autor: PA
Ja używałem Buffa jako ręcznika. Nie jest najlepszy w tej roli ale jak się chce to wszystko można. Jakoś dawaliśmy radę - on i ja. Do wycierania ciała kiedy jest w miarę ciepło to się nada. Słabo wchłania wodę ale zdążysz się nim wytrzeć zanim woda na tobie zamarznie

Do wycierania namiotu czy podobnych spraw całkiem się nie nadaje. Mimo to ja będę go stosował w takiej roli póki całkiem się nie postrzępi

(mówię o buffie z mikrofibry).
Zdjęcia stuptutów z rękawów ? Zdjęciami nie mogę się pochwalić ale tutaj jest coś podobnego - tyle, że ja nie używałem linki pod but.
http://trailmonsterrunning.blogspot.com ... iters.html
: 29 gru 2010, 16:59
autor: Kopek
PA, A miałeś styczność z tymi tańszymi wersjami, np. Wielicki? Czy jet duża różnica w jakości?