Takie ciekawostki warto znać i samemu zbudować, a nuż w razie W będzie najlepszym rozwiązaniem w zastanych, ograniczonych warunkach.
Moim zdaniem, samo czytanie i obserwowanie nie da nic, póki się tego samemu nie zrobi.
Zima długa to czemu nie kombinować. Nie ma co spisywać patentu na straty.
Ja mam zamiar w tym roku popracować nad technikami ogniowymi bo co z tego, że widziałem jak rozpalacie, skoro sam nie próbowałem.
EDYTA: coś mi się ostatnio wydaje, że strasznie odbiegliśmy od meritum naszego forum.
Mało jest tematów o technikach przetrwania, dużo więcej o wyższości sprzętu za x$ , nad zrób to sam z tego co znajdziesz.
Mało jest osób, które spakują się w kiermany i pójdą na kilka dni w teren. Wilson, Hiskiasz...
Więcej jest gadania niż robienia i krytykowania inicjatywy.
Marschall udokumentował swoją pracę i opisał co i jak. Kilka osób, w innym temacie również opublikowała swoje prace. Robią coś. A inni tylko krytykują, bo przecież można kupić sklepową, z gwarancją.
Powrócić do korzeni trzeba:
http://reconnet.pl/viewtopic.php?t=444& ... 9062bdc18c