Tanto pisze:
Akcja może i słuszna, ale mimo że sam quadów nie trawię, to wiele z pojawiających się tam wpisów wywołuje jedynie śmiech. Doniesienia typu 'quady przejechały polną drogą' lub 'podjechał quadem pod sklep' jedynie ośmieszają tamtą stronę www.
Jeśli ktoś podjechał pod sklep quadem bez tablic to faktycznie ma wartość takie doniesienie. Ludzie traktują motorki jak zabawki, podczas gdy jest to kupa żelastwa, która po odpowiednim rozpędzeniu może zrobić z każdego miazgę. W sytuacji gdy nie było tablic to nawet sprawcy nie ustalisz, który twojego dzieciaka przerobił na jajecznicę albo zmienił twój samochód w złom, a nawet jak się jakimś cudem uda to przecież żadnej kasy z ubezpieczenia nie dostaniesz, bo kto by tam ubezpieczał „zabawkę”.
Tanto pisze:
Częścią tej prawdy jest też to że osoby zarządzające terenami leśnymi nie potrafią, lub nie mają ochoty, znaleźć rozwiązania tego problemu. A wystarczyło by taki ruch 'skanalizować', tak jak dla turystów pieszych, wyznaczyć szlaki dla turystów zmotoryzowanych. Dla tych z większym ADHD

stworzyć tory off-roadowe, puścić ich na drogi (tzn. to co zostało po drogach) rozjeżdżonych przez LKT i podobny sprzęt.
Leśnicy nie tyle nie potrafią lub nie chcą znaleźć rozwiązania, co nie mogą. Wjazd quadem do lasu jest ZABRONIONY USTAWĄ. Problem rozwiązano wprowadzając zakaz wjazdu.
Tanto pisze: A wystarczyło by taki ruch 'skanalizować', tak jak dla turystów pieszych, wyznaczyć szlaki dla turystów zmotoryzowanych. Dla tych z większym ADHD

stworzyć tory off-roadowe, puścić ich na drogi (tzn. to co zostało po drogach) rozjeżdżonych przez LKT i podobny sprzęt.
Pomijając fakt, że wspomagając nielegalną zabawę leśnik popełnia zawodowe samobójstwo, to kasa na te wszystkie zabawki skąd się weźmie? Sami quadowcy się opodatkują? Leśnik ze swojej pensji da? Ktoś wystąpi z wnioskiem o dofinansowanie do zabronionej działalności?
Tanto pisze:
Przy okazji gospodarki leśnej- Yaktra, słyszałeś pewnie co się dzieje z drogami w Puszczy Bukowej? Takich zniszczeń jakie robią 20-tonowe ciężarówki, nie jest wstanie dokonać nawet stado Patroli, ale wszystko jest ok, bo z ciężarówek idzie kasa do nadleśnictwa. .
Leśnictwa w lesie prowadzą gospodarkę. Może i rozjeżdżają drogi w lesie ale las ten też przy okazji sadzą. Na „problem quadów” składają się 4 zasadnicze tematy:
- hałas,
- niszczenie dróg / ściółki,
- bezpieczeństwo,
- legalność.
Ciężarówki nie są tak hałaśliwe, poza tym pojawiają się w godzinach pracy, nigdy w weekend.
Ciężarówka zasadniczo nie niszczy ściółki bo nie grzeje na przestrzał przez „ekstra tereny”, a jak zjeżdża z drogi to na wycinkę, czyli tak gdzie las i tak zniknie (by na jego miejsce pojawił się nowy).
Jazda ciężarówek po lesie nie powoduje zagrożenia, podczas gdy debil grzejący ścieżką rowerową gdzie ludzie sobie spacerują z dziećmi, wózkami to zagrożenie śmiertelne.
Ciężarówki jeżdżą po lesie bo … mogą. Las jest własnością Lasów Państwowych, które prowadzą tam gospodarkę.
Tanto pisze:Nie ma idealnego rozwiązania tematu, .
Jest i to bardzo prosty; szanować prawo i nie wjeżdżać. Używać mózgu i nie nap…ać po ścieżce rowerowej gdzie można stuknąć dwuletnie dziecko zbierające szyszki.
Obawiam się, że problem będzie narastać. Jest to objaw postępującego schamienia społeczeństwa, mody na „aktywny styl życia” oraz rozpaczliwej chęci zaistnienia objawiającej się odkręceniem tłumika.
Z drugiej strony sport motorowy potrafi być fajny, sam bym chętnie pojeździł gdybym miał możliwość (przyznam się szczerze, że nigdy w życiu nie jechałem motorem). Jak ze wszystkim innym, jedni kijami grają w baseball, drudzy kijami rozbijają głowy. Przede wszystkim trzeba myśleć, respektować prawo oraz innych ludzi. Już gdzieś tutaj podawałem przykład fajnego toru w okolicach Gorzowa. Myślę, że można sobie go zobaczyć na zdjęciach z satelity na googlach. Zachodnia część miasta, lewy brzeg warty, około 100 metrów od brzegu rzeki przy normalnym poziomie i 200 metrów od ostatnich zabudowań (schroniska dla psów). Wszystko wyjeżdżone samodzielnie, sam widziałem, jak w czynie społecznym z łopatami tam towarzystwo biegało. Polecam wyklikać i zobaczyć, że można się bawić w sposób legalny, bezpieczny i cywilizowany.