W czym gotujecie/ smażycie w terenie???
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- 
				
				Rzezimiech
- Posty: 6
- Rejestracja: 17 lut 2017, 20:27
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Tytuł użytkownika: Rzezimiech
- Płeć:
- 
				
				Rzezimiech
- Posty: 6
- Rejestracja: 17 lut 2017, 20:27
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Tytuł użytkownika: Rzezimiech
- Płeć:
- konradraku
- Posty: 137
- Rejestracja: 02 lis 2017, 12:34
- Lokalizacja: Żyrardów/Warszawa
- Tytuł użytkownika: Leśny MacGyver
- Płeć:
Dorzucę swoje 3 grosze, bo wczoraj po prawie 2 miesiącach oczekiwania w końcu przyszła paczka z dalekiego wschodu 
Wykonany z almelinium zestaw do gotowania dla 1-2 osób składający się z:
  zestaw do gotowania dla 1-2 osób składający się z:
- patelni,
- garnka z pokrywką,
- dwóch misek,
- drewnianej łopatki,
- składanej chochli.
Wszystkie elementy można zapakować w solidny pokrowiec. Waga całego zestawu to coś ok. 420 gramów. Cena 12,99 $
Zestaw wygląda dość solidnie i zajmuje bardzo małą ilość miejsca po złożeniu.
Niedługo będę testował, więc powiem coś więcej o samej kwestii gotowania.
Póki co wrzucam kilka zdjęć:
Rozłożony zestaw

Miski, chochla i łopatka w środku

Zestaw po złożeniu

Nawet jest jakaś marka

Porównanie z długą zapalniczką

Spakowany zestaw w pokrowcu

Pozdr.
			
			
									
									
Wykonany z almelinium
 zestaw do gotowania dla 1-2 osób składający się z:
  zestaw do gotowania dla 1-2 osób składający się z:- patelni,
- garnka z pokrywką,
- dwóch misek,
- drewnianej łopatki,
- składanej chochli.
Wszystkie elementy można zapakować w solidny pokrowiec. Waga całego zestawu to coś ok. 420 gramów. Cena 12,99 $
Zestaw wygląda dość solidnie i zajmuje bardzo małą ilość miejsca po złożeniu.
Niedługo będę testował, więc powiem coś więcej o samej kwestii gotowania.
Póki co wrzucam kilka zdjęć:
Rozłożony zestaw

Miski, chochla i łopatka w środku

Zestaw po złożeniu

Nawet jest jakaś marka

Porównanie z długą zapalniczką

Spakowany zestaw w pokrowcu

Pozdr.
Mowa jest srebrem, a milczenie jest owiec 
						
- 
				
				Rzezimiech
- Posty: 6
- Rejestracja: 17 lut 2017, 20:27
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Tytuł użytkownika: Rzezimiech
- Płeć:
- borsukwacław
- Posty: 311
- Rejestracja: 12 lis 2010, 17:58
- Lokalizacja: Pomorze
- Płeć:
Uwielbiam takie minimalistyczne rozwiązania .... mam ich ze 20-cia   
 
Ale pokrywka i osłona ze złożonej kuchennej folii alu bardzo by usprawniły gotowanie , zwłaszcza na paliwku 
 
To mój ulubiony czajniczek i palniczek , w cieplejszych porach roku używam do grzania wody do kawy-cherbaty ew. liofilizatu na krótkich wypadach do lasu .
Na przykład w takie miejsce , żeby poobserwowac kilka do kilkunastu Zimorodków żerujących na przeciwnym brzegu ujścia rzeki do zbiornika zaporowego .
Bez ogniska , w hamaku , popijając Arabikę .


Ten sam zestaw na MPO podczas marszu z biegirm rzeki .

Pzdr.
			
			
									
									 
 Ale pokrywka i osłona ze złożonej kuchennej folii alu bardzo by usprawniły gotowanie , zwłaszcza na paliwku
 
 To mój ulubiony czajniczek i palniczek , w cieplejszych porach roku używam do grzania wody do kawy-cherbaty ew. liofilizatu na krótkich wypadach do lasu .
Na przykład w takie miejsce , żeby poobserwowac kilka do kilkunastu Zimorodków żerujących na przeciwnym brzegu ujścia rzeki do zbiornika zaporowego .
Bez ogniska , w hamaku , popijając Arabikę .


Ten sam zestaw na MPO podczas marszu z biegirm rzeki .

Pzdr.
Oszczędzaj wodę , pij....Whisky .
Pomorska Grupa Knives
						Pomorska Grupa Knives
- konradraku
- Posty: 137
- Rejestracja: 02 lis 2017, 12:34
- Lokalizacja: Żyrardów/Warszawa
- Tytuł użytkownika: Leśny MacGyver
- Płeć:
Miałem powiedzieć coś więcej na temat samego gotowania na sprzęcie z Ali, a więc krótko:
- szybko,
- wygodnie,
- smacznie,
- praktycznie,
- tanio.
Zestaw działa bardzo dobrze, waży niewiele, dobrze się przenosi, a jak zrezygnuje się z zabrania misek i chochli, to w środku zmieści się sporo jedzenia.

P.S. Jajecznica wyszła taka, że palce lizać
			
			
									
									- szybko,
- wygodnie,
- smacznie,
- praktycznie,
- tanio.
Zestaw działa bardzo dobrze, waży niewiele, dobrze się przenosi, a jak zrezygnuje się z zabrania misek i chochli, to w środku zmieści się sporo jedzenia.

P.S. Jajecznica wyszła taka, że palce lizać

Mowa jest srebrem, a milczenie jest owiec 
						
- 
				
				Rzezimiech
- Posty: 6
- Rejestracja: 17 lut 2017, 20:27
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Tytuł użytkownika: Rzezimiech
- Płeć:
- borsukwacław
- Posty: 311
- Rejestracja: 12 lis 2010, 17:58
- Lokalizacja: Pomorze
- Płeć:
- 
				
				Rzezimiech
- Posty: 6
- Rejestracja: 17 lut 2017, 20:27
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Tytuł użytkownika: Rzezimiech
- Płeć:
- borsukwacław
- Posty: 311
- Rejestracja: 12 lis 2010, 17:58
- Lokalizacja: Pomorze
- Płeć:
- borsukwacław
- Posty: 311
- Rejestracja: 12 lis 2010, 17:58
- Lokalizacja: Pomorze
- Płeć:
ostatnio zanabyłem drogą kupna coś takiego
https://www.black-rock.pl/naczynia-tury ... LAQAvD_BwE
[oczyiście w okazyjnej cenie na alledrogo 1/4 tego co tu (religia nie pozwala kupować tak drogich sprzętów )]
 )]
przetestowany na wyjeździe 2 tygodniowym w każdą stronę od gotowania wody do robieania posiłków dla 2 osób, i jestem mega zadowolony,
znacznie większa szybkość podgrzewania wody w porównaniu do normalnych garnków, niestety czasem problem z wyregulowaniem minimalnego grzania (ale to raczej wina maszynki benzynowej BSR i jej bezwładności) ogólnie jak ktoś ustzreli w niewielkich pieniądzach to bardzo polecam zagotowanie 1,5 litra wody trwa mniej niż 0.5 w normalnym czajniczku
 zagotowanie 1,5 litra wody trwa mniej niż 0.5 w normalnym czajniczku 
			
			
									
									
						https://www.black-rock.pl/naczynia-tury ... LAQAvD_BwE
[oczyiście w okazyjnej cenie na alledrogo 1/4 tego co tu (religia nie pozwala kupować tak drogich sprzętów
 )]
 )]przetestowany na wyjeździe 2 tygodniowym w każdą stronę od gotowania wody do robieania posiłków dla 2 osób, i jestem mega zadowolony,
znacznie większa szybkość podgrzewania wody w porównaniu do normalnych garnków, niestety czasem problem z wyregulowaniem minimalnego grzania (ale to raczej wina maszynki benzynowej BSR i jej bezwładności) ogólnie jak ktoś ustzreli w niewielkich pieniądzach to bardzo polecam
 zagotowanie 1,5 litra wody trwa mniej niż 0.5 w normalnym czajniczku
 zagotowanie 1,5 litra wody trwa mniej niż 0.5 w normalnym czajniczku 
- Marshall
- Posty: 696
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
Borsukwacław, powiedz Ty mi przyjacielu jak wygląda sprawa przypalania podczas gotowania...
Obecnie jadę na Zebrze i jest mi z nią bardzo dobrze ale zastanawiam się nad gotowaniem w tytanie na wypadach naprawdę UL. I doświadczenie życiowe mówi mi - cienkie ścianki - będą przypalanki.. I na to raczej nie ma bata - kwestia tylko jak bardzo...
Jak Twoje doświadczenia?
			
			
									
									Obecnie jadę na Zebrze i jest mi z nią bardzo dobrze ale zastanawiam się nad gotowaniem w tytanie na wypadach naprawdę UL. I doświadczenie życiowe mówi mi - cienkie ścianki - będą przypalanki.. I na to raczej nie ma bata - kwestia tylko jak bardzo...
Jak Twoje doświadczenia?
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
						Akurat też postawiłem na tytan i w sumie mieszane uczucia... Na zagotowanie wody, krótkie gotowanie rzadkiego jest O.K. Ale żeby gotować normalnie i wszystko to już trzeba mieć wyczucie. A na ognisku to majstersztyk... Poprzednie stalowe gary Silverstone były cięższe ale bardziej funkcjonalnie...Marshall pisze:Borsukwacław, powiedz Ty mi przyjacielu jak wygląda sprawa przypalania podczas gotowania...
[...]
Jak Twoje doświadczenia?
- borsukwacław
- Posty: 311
- Rejestracja: 12 lis 2010, 17:58
- Lokalizacja: Pomorze
- Płeć:
Witam!
Tak jak przedmówca , krótkie gotowanie niezbyt gęstych potraw jest ok.
Na ognisku z wyczuciem ,nie jest moim zdaniem tak źle .
Palnik gazowy - chyba najgorzej mi wychodzi pitraszenie w tytanie na gazie .
Łatwo się czyści , ale może to zasługa mojego środka czyszczącego .
Generalnie jestem zadowolony 
 
Zebra jest bardzo fajna ale ul niestety nie jest ,jak idę -biorę tytan , jak płynę- biorę zebrę i tytan 
 
Pzdr.
			
			
									
									Tak jak przedmówca , krótkie gotowanie niezbyt gęstych potraw jest ok.
Na ognisku z wyczuciem ,nie jest moim zdaniem tak źle .
Palnik gazowy - chyba najgorzej mi wychodzi pitraszenie w tytanie na gazie .
Łatwo się czyści , ale może to zasługa mojego środka czyszczącego .
Generalnie jestem zadowolony
 
 Zebra jest bardzo fajna ale ul niestety nie jest ,jak idę -biorę tytan , jak płynę- biorę zebrę i tytan
 
 Pzdr.
Oszczędzaj wodę , pij....Whisky .
Pomorska Grupa Knives
						Pomorska Grupa Knives
- Marshall
- Posty: 696
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
Dzięki Panowie!!  
Hmmm... Czyli dokładnie tak jak myślałem...
Nie ma ideałów.
Do noszenia i podgrzania żarcia - tytan, do gotowania - Zebra.
Może się skuszę na jakiś tytanowy garnuszek do chodzonych tripów, gdzie waga ma znaczenie, a nie pichcę tak dużo tylko podgrzewam gotowce.
Na spływy, Zloty, stacjonarne biwakowanie zostanie niezawodna Zebra.
			
			
									
									Hmmm... Czyli dokładnie tak jak myślałem...
Nie ma ideałów.
Do noszenia i podgrzania żarcia - tytan, do gotowania - Zebra.
Może się skuszę na jakiś tytanowy garnuszek do chodzonych tripów, gdzie waga ma znaczenie, a nie pichcę tak dużo tylko podgrzewam gotowce.
Na spływy, Zloty, stacjonarne biwakowanie zostanie niezawodna Zebra.
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
						- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Jakoś nikt nie wspomniał o naczyniach 'tatonka', a osobiście katuję zestaw takowych, plus czajnik, od paru lat. 
Jak dotąd niezawodne.
Sprawdziły sie na wypadach i spływach w wielu pieknych zakątkach Polski, w Rosji na Wołdze, jak i za kołem polarnym w Finlandii.
Droższe od "zebry' (sporo tańsze od tytanowych) ale warte każdej wydanej złotówki.

a tu czajnik :
 
 
Kupowane osobno ale ladnie spasowane i przy transporcie, czajnik mieście sie do garnka.
			
			
									
									Jak dotąd niezawodne.
Sprawdziły sie na wypadach i spływach w wielu pieknych zakątkach Polski, w Rosji na Wołdze, jak i za kołem polarnym w Finlandii.
Droższe od "zebry' (sporo tańsze od tytanowych) ale warte każdej wydanej złotówki.

a tu czajnik :
 
 Kupowane osobno ale ladnie spasowane i przy transporcie, czajnik mieście sie do garnka.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
						 
			






 
 





