Reconnet

Linki to dopiero idioci rozkładają, ktoś rowerem będzie jechał i też se krzywdę zrobi.

Idioci ryją nie tam gdzie trzeba i inni idioci rozciągają tam linki

zwiększenie kar nic nie da. Obowiązek rejestracji też. Konfiskata pojazdów też nie przejdzie tak jak w przypadku nietrzeźwych kierowców. A prawnicy z wwf -u powinni się douczyć bo niby kto miał by wystawiać mandaty po 1000 zł ? Jedyne sensowne rozwiązanie to stworzenie legalnych torów off.

Prowler pisze:zwiększenie kar nic nie da. Obowiązek rejestracji też. Konfiskata pojazdów też nie przejdzie...

Bo to trzeba jeszcze złapać, a crossowcy i 'traktorzyści' wiedzą jak wykorzystać swoje atuty. W sobotę na Baja Poland rozmawiałem z kilkoma crossowcami którzy przyjechali pokibicować i opowiadali o swojej, w sumie oczywistej taktyce - jak goni ich ktoś samochodem to spokojnie zjeżdżają w las między drzewa. W takim przypadku uciekającego mogła by dogonić jedynie kula

Prowler, legalne tory nie załatwią problemu, owszem jest to dość spore przechwycenie szukających mocnych wrażeń, ale pozostanie spora liczba oszołomów którzy nadal będą przeginać. Może za kilka pokoleń, jak w świadomości społecznej zakorzeni się poszanowanie zasad i wymrze buractwo, to może będzie lepiej.

Ale to oczywiste, że nie zlikwiduje to problemu. Ale umożliwi legalną jazdę normalnym ludziom. A burki zostaną tak czy inaczej jak w każdym środowisku. I pisząc o torach do offu nie mam na myśli torów motocrossowych bo te nadają się tylko do motocrossu ale trasy z przeszkodami itd. Swoją drogą w świecie offu radzimy sobie bardzo dobrze. Największą reprezentacja na dakarze, Sonik, Przygoński... O takim Błażusiaku (z którym rodzice wyjechali do Hiszpanii żeby mógł trenować bo u nas nie było gdzie) który jest już bodajże 6-krotnym mistrzem świata w super enduro nie ma co mówić. I biorąc pod uwagę inne sporty i nakłady z budżetu na to i brak jakichkolwiek osiągnięć myślę że te parę torów mogli by zrobić żeby mistrzowie nie musieli uganiać się z SL .

Ps. Ja na miejscu Błażusiaka krzyżem zasługi który dostał za osiągnięcia w sporcie rzucił bym w pysk wręczającemu i podziękował w ten sposób za wkład w rozwój sportowy icon_twisted

u mnie w okolicach są oficjalne/płatne/prywatne tory oraz nieoficjalne/bezpłatne na których nikt nie ściga - w okręgu ~30km
w tym roku powstały kolejne nowe ścieżki w pobliskich dwóch lasach
w terenie do przejechania tylko crossem z ostrą kostką. pieszy po takim błocie nie będzie łaził a rower raczej będzie prowadził

aż się dziwię że sąsiedzi z pobliskiego osiedla domków to znoszą, ja czasami słyszę te pyrkawki z kilometra bo tyle mam do granicy lasu - ścieżki są jeszcze głębiej.

a wnyki w lasku umieją zakładać bo kilka drutów ściągnąłem zimą.
patroli policji, straży, nigdy nie widziałem, a też nie doczekałem się nigdy szybkiego przyjazdu do20-30 minut. Służby nawet miały podawane grafik kiedy jeżdżą i nadal jeżdżą.

wcale się nie zdziwię jak będą coraz częściej pojawiać informacje o linkach bo patrząc na chęć współpracy służb z osobami wiarygodnymi, czy, patrząc np na zuchwałość grupy z Krzeszowic. - patrz tytuł ostatniego newsa na TVN24 " stalowe linki skuteczniejsze od mandatów "

Odpowiadając na pytanie postawione w temacie: chyba tak!:
http://kontakt24.tvn24.pl/uciekali-prze ... 60010.html
Swoją drogą jaka porażająca i odstraszająca kara - 150zł

Tak jak nasze przebywanie w lesie tak i jazda na quadach nie mają nic wspólnego z "gospodarką leśną", więc nie liczyłbym na rozwiązanie problemu przez Lasy Państwowe.

Prowler pisze: Jedyne sensowne rozwiązanie to stworzenie legalnych torów off.

Racja, ale kto się tym zajmie
Najłatwiej zabronić i karać. Tanie rozwiązanie wszelkich problemów.

Michal N pisze:Odpowiadając na pytanie postawione w temacie: chyba tak!:
http://kontakt24.tvn24.pl/uciekali-prze ... 60010.html
Swoją drogą jaka porażająca i odstraszająca kara - 150zł

Jak ja nie lubię takiego wrzucania wszystkich do jednego kosza. Idąc Twoim tropem to wszyscy posiadacze praw jazdy, rowerzyści i piesi to idioci bo chyba nie znam takiego który nie popełnił by wykroczenia a próba ucieczki to też nie jest rzadkość, o braku znajomości przepisów nie wspomnę. Dalej większość na tym forum to też idioci bo paląc ogniska czy biwakując też popełniamy wykroczenia i znam paru "leśnych" co też dawali nogę przed służbami. Można tak wymieniać w nieskończoność. Nasze media prawie zawsze pokazują tylko złe strony "życia " bo w naszym społeczeństwie takie informacje najlepiej się sprzedają i wzrasta poczytalność. Nie wiem jak można na takiej podstawie w ten sposób nazywać ludzi.

Sikor a problemu nie ma bo jest tyle miejsc i lasów które można by udostępnić bez szkody dla środowiska że głowa mała. Służby leśne też o tym wiedzą i często dają cichą zgodę tylko u nas jest moda na ekooszołomizm i nikt nie ma jaj żeby podjąć taką decyzję

Legalny tor ... jak chcesz zbudować, to zaraz cała masa trudności i ekooszołymy się też uaktywniają (do Ekologów nic nie mam).
A tory, które są (nie tylko offroadowe) znikają, lub mają duże problemy.
Moim faworytem, jest tor w Poznaniu - dopóki dookoła nie było osiedli w miarę spokój był.
Kiedy zamieszkali ludzie zaczął przeszkadzać, a wiedzieli przecież gdzie domy kupują...

Prowler, trzeba być idiotą, aby tak wjechać jeden w drugiego. Nie załapałeś chyba.

Bez przesady Moi Mili. Skąd teraz piszę, w mieście mającym koło 100k mieszkańców są 2 tory crossowe, jeden komercyjny a drugi zrobiony przez jakichś zapaleńców (otwarty 24h). Oba na terenach zielonych, zalewowych. Do tego 2 górskie tory "rowerowe" (najpierw dzieciaki biegały z łopatami, teraz miasto dorobiło infrastrukturę, ławki, oświetlenie. Nawet zawody robią i nagrody sponsorują w rowerach, nartach, moto. Jest jeszcze tor off (komercyjny) głównie dla samochodów w promieniu kilkunastu km.

Sikor Najłatwiej to jest właśnie zrzędzić, że zabraniają. Albo się tak tłumaczyć jeżdżąc na pałę i stwarzać zagrożenie.

Michal N, pytanie w temaci.: czy wszyscy na quadach to idioci. Twój Wpis:
"odpowiadając na pytanie postawione w temacie: chyba tak.

Więc ja raczej załapałem a jeśli miałeś coś innego na myśli to źle się wyslowiłeś :p

tre33, najprościej pisząc tor do crossu a,tor off roadowy to dwie różne bajki. Dla laika może to i to samo tak jak dla niektórych świerk czy sosna to też jeden grzyb a jednak różnica jest znaczna .

tre33 pisze:Sikor Najłatwiej to jest właśnie zrzędzić, że zabraniają. Albo się tak tłumaczyć jeżdżąc na pałę i stwarzać zagrożenie.

i tylko tyle masz do powiedzenia, przecież mnie nie znasz i nie wiesz co tak naprawdę...
Quady w Polsce są legalne, jeździć na nich też wolno. Pytanie gdzie? A może należy zapytać jak pogodzić "quadowców" z resztą świata.

Panowie Sikor i Prowler. Podziwiam Wasze emocje w temacie
Jednemu dziękuję za podsumowanie, drugiemu za nadinterpretację. Chyba ani jeden ani drugi nie doczytał o co chodziło

Htre33, uwierz że emocji nie wzbudza to we mnie wcale. Tylko tak się zastanawiam czy ja podsumowałem czy nadinterpretowałem

Niektórzy sie podniecają, by jeździć gdzie nie wolno. Ja stwierdzam, że w naszym malutkim kraju nie zadowolimy tych którzy jeżdżą dla przyjemności - bo tu liczy się czas spędzony a nie łyknięty km.

2h to dużo zabawy? A tu można zrobić 100 km w offie. To jedna z wpełni legalnych dróg w Polsce (zirka 20 km), nomen omen droga wojewodzka

byście zsiedli z tych silników na buty i rowery :/ jakiś ryk, rumor... Bleeeee.....

Zirkau, a no widziałem próby przejechania tej drogi osobowymi, rzadko kończyło się to powodzeniem . A pogodzić się da tylko potrzebne jest zrozumienie i pogodzenie się z myślą że nie tylko moja pasja jest git a reszta to idioci itd.
Bubel, myślę że każdy powinien wybrać sam sposób w jaki się przemieszcza i osobom trzecim nic do tego

Bubel pisze:byście zsiedli z tych silników na buty i rowery :/ jakiś ryk, rumor... Bleeeee.....

E kolego, 20 lat chodziłem pieszo, 20 lat jeździłem rowerem a teraz mnie stać i będę jeździć 20 lat motórem

A w kwestii hałasu: Trampek to super cicha maszyna, świetnie nadaje się nawet do skrytego podjeżdżania pod obozowisko.

Prowler ja daje sobie radę moim golfem :p . Chociaż, raz gdy zabrałem na stopa dwie 27 letnie ( 48 i 55kg laski o wzroście 165-170 cm, biuście B, ubranych w różowe krótkie spodenki, błękitne bluzeczki i pieknych blond falowanych włosach do ramion ....) to rozwaliłem sobie miskę olejową...... i wszyscy koledzy się dowiedzieli, no bo ktoś musiał po nas przyjechać

Zirkau pisze:[...]
Chociaż, raz gdy zabrałem na stopa dwie 27 letnie ( 48 i 55kg laski o wzroście 165-170 cm, biuście B, ubranych w różowe krótkie spodenki, błękitne bluzeczki i pieknych blond falowanych włosach do ramion ....) to rozwaliłem sobie miskę olejową...... i wszyscy koledzy się dowiedzieli, no bo ktoś musiał po nas przyjechać

Sam bym rozwalił jak miałbym szansę je zważyć, zmierzyć i porównać biusty...
I niekoniecznie dzwoniłbym po pomoc drogową...

kolego, ale ta aluminiowa miska od mojego tedeika 4 poszła na górce miękkiego piachu! Toż to szok!!! Teraz mam traumę, gdy słyszę nawet delikatne szorowanie trawy czy piasku o tą miskę

Zirkau, to DW133? ...i one tam łapały stopa? No szacun

Dokładnie, to DW133. Wybierały się na koncert do Sierakowa.
Ale nie uwierzycie, jak szybko ich walory wizualne tracą na wartości, gdy Twoje autko zostaje uziemione? a Ty widzisz "krwawa, ciemną" smugę oleju za samochodem

Więc zadzwoniłem po kolegę, bo jakoś tak wolę jeść tort z kolegami, niż chleb razowy samemu :p