Strona 15 z 75
: 01 sie 2011, 18:20
autor: Armat
wolfshadow pisze:większość kosaćców w stanie surowym jest trująca
Młody pisze:Ja jadłem
:607:
: 01 sie 2011, 18:26
autor: Mr. Wilson
Piłem kawę z uprażonych i zmielonych nasion kosaćca żółtego (robiłem ją na warsztatach u Łuczaja, więc pod kontrolą), bardzo smaczna, zapach i smak przypomina kawę naturalną.
: 02 sie 2011, 17:11
autor: Młody
Teraz tylko czekamy na zdjęcia ocenzurowane

od
Docza
: 02 sie 2011, 17:26
autor: wolfshadow
Dorzuciłem jeszcze kilka fotek do wcześniej podanych.
: 02 sie 2011, 17:56
autor: SmileOn
Młody pisze:Teraz tylko czekamy na zdjęcia ocenzurowane

od
Docza
No i zdjęcia od Roba.
: 02 sie 2011, 17:56
autor: Młody
Właśnie...gdzie jest Rob ? Dzisiaj wtorek więc miał wracać.
: 02 sie 2011, 18:06
autor: kalyk3
: 02 sie 2011, 18:36
autor: SmileOn
Może monkey-man napadł jakich wędkarzy i zrabował im jadło i trunki, trza nasłuchiwać czy w radiu nie podają...
: 02 sie 2011, 18:40
autor: rob30
SmileOn pisze:Może monkey-man napadł jakich wędkarzy i zrabował im jadło i trunki,
i kobiety...

mogę więc zostać dopóki sezon na banany się nie skończy

: 02 sie 2011, 18:49
autor: Młody
O skubany, nata se podciągnoł na wysepkę

: 02 sie 2011, 19:21
autor: SmileOn
Pewnie ma WiFi

: 02 sie 2011, 19:41
autor: Młody
I Windowsa z mozillą

: 02 sie 2011, 20:01
autor: rob30
Zdobyczny, na wędkarzach! Cieńcy byli, tylko ten jeden w futrze to się nieźle nap....ł
Filmik
: 02 sie 2011, 20:21
autor: SmileOn
Wiecie co, tak sobie teraz myślę iż pomysł z tratwą był dobry tylko że trzeba było przywiązać do niej dwa sznurki i jedna osoba na jednym brzegu przymocowywała by rzeczy a druga na drugim brzegu przyciągała by tratwę sznurkiem, po rozpakowaniu osoba z pierwszego brzegu przyciągała by ją swoim sznurkiem i w ten oto sposób uniknęło by się nadmiarowego pływania. Szkoda że dopiero teraz na to wpadłem.

: 02 sie 2011, 21:27
autor: Inna90
Rob fajnie, że przeżyłeś

Może jakieś zdjęcia byś zapodał, bo ciekawa jestem co tam napstrykałeś.
Co do tratwy to fajnie było ją zbudować, jednak prościej było zabrać materac, ale nikt na to nie wpadł.
: 02 sie 2011, 21:40
autor: kalyk3
SmileOn, nie dało by rady. Ta tratwa była zbyt niestabilna. Płynąc z nią musiałem trzymać ją dwiema rękami z dwóch stron aby się nie wywróciła (oczywiście razem z bagażem).
: 02 sie 2011, 21:53
autor: wolfshadow
Inna90 pisze:Co do tratwy to fajnie było ją zbudować, jednak prościej było zabrać materac, ale nikt na to nie wpadł.
Wypraszam sobie...
wolfshadow pisze:Co wy z tymi butelkami? Starą dętkę samochodową lub materac pompowany. Wystarczy, że utrzyma toto powietrze na dystansie tych 20m.
Ostatecznie pływaki można zrobić z mocnych worków na śmieci. Tylko wypełnić je trzeba suchą trawą.
: 02 sie 2011, 22:00
autor: SmileOn
kalyk3 pisze:SmileOn, nie dało by rady. Ta tratwa była zbyt niestabilna. Płynąc z nią musiałem trzymać ją dwiema rękami z dwóch stron aby się nie wywróciła (oczywiście razem z bagażem).
Zależy jak i co położyłeś, rower utrzymywał się spoko, mój plecak też się utrzymywał bez podpierania, problem był gdy chciałem się jeszcze ja położyć na tratwie wraz z bagażem, dodatkowo można by przywiązywać szpeje. Z chęcią bym sprawdził słuszność mojej tezy.
: 02 sie 2011, 22:03
autor: kalyk3
SmileOn pisze:kalyk3 pisze:SmileOn, nie dało by rady. Ta tratwa była zbyt niestabilna. Płynąc z nią musiałem trzymać ją dwiema rękami z dwóch stron aby się nie wywróciła (oczywiście razem z bagażem).
Zależy jak i co położyłeś, rower utrzymywał się spoko, mój plecak też się utrzymywał bez podpierania, problem był gdy chciałem się jeszcze ja położyć na tratwie wraz z bagażem, dodatkowo można by przywiązywać szpeje. Z chęcią bym sprawdził słuszność mojej tezy.
Jak ja płynąłem ze swoim bagażem to się tratwa chybotała. Nie zaryzykowałbym i nie pchałbym jej jedną ręką, a co dopiero ciągnął na sznurku.
Ale sprawdzić warto by było (byle nie z moimi rzeczami

). Zawsze to lepiej wiedzieć coś na 100% niż tylko przypuszczać "co by było gdyby".
: 02 sie 2011, 22:13
autor: SmileOn
Poświęcił bym swoje bagaże,

gdyż wierzę w słuszność prawidłowego rozłożenia środka ciężkości.
: 03 sie 2011, 09:00
autor: Doczu
mnie zaś coś kuleją powiadomienia mailowe i nie sądziłem że wątek się tak rozwinął.
Cieszy że wszyscy wrócili cali i zdrowi

Jak jajecznica z kurkami ? Smakowała ?
Co do miejscówy, to może i jest (była ) fajna, ale zdecydowanie za duży tam ruch. W mojej ocenie miejscówa spalona przez wędkarzy i grzybiarzy.
Ja swoje zdjęcia wrzucę w najbliższym czasie - na razie próbuję ogarnąć Androida w telefonie.
P.S.
Młody Puść mi jeszcze raz esa ze swoim numerem, bo kontakty przenosiłem i nie wszystko się przeniosło :/
: 03 sie 2011, 12:51
autor: SmileOn
Trza by zrobić zwiad na tej mniejszej wysepce, może okazało by się iż nadaje się do zaadaptowania na miejscówkę.
: 04 sie 2011, 00:34
autor: rob30
: 04 sie 2011, 07:32
autor: wolfshadow
Doczu pisze:o do miejscówy, to może i jest (była ) fajna, ale zdecydowanie za duży tam ruch. W mojej ocenie miejscówa spalona przez wędkarzy i grzybiarzy.
Przy okazji. Od jakiegoś czasu interesuje mnie to miejsce:
http://maps.google.pl/?ll=50.261789,19. ... 19076&z=16
: 04 sie 2011, 20:30
autor: Doczu
myślę, że nie ma się co spinać na tą miejscówę. Chodzi tam sporo grzybiarzy i pojawiają sie myśliwi. Jest nawet ambona jesli dobrze pamiętam. Nic szczególnego.
Co do zjęć - musze przyznać, że bardzo fajnie Wam się udała ta przeprawa na wyspę. Szacun za chęci i determinację.