Strona 15 z 18

: 25 paź 2012, 15:38
autor: Pingwiniak
Alkohol wychładza organizm poprzez rozszerzanie naczyń krwionośnych.

: 25 paź 2012, 15:49
autor: Jaca
soohy pisze:Faktycznie rzecz pierwszorzędna... Każdy przecież na każdy wypad do lasu bierze wino :roll:
No ja akurat zabieram jak idę sam w swoje ostępy. icon_twisted Korkociągu nigdy nie miałem. raz poradziłem sobie bo znalazłem w plecaku wkręt, który potem wyciągnąłem toolem razem z korkiem. Ale zazwyczaj radze sobie tak, że owijam denko jakąś szmatą i walę nim poziomo w drzewo i korek sam wyłazi. Ale trzeba z wyczuciem żeby butla nie pękła.

: 25 paź 2012, 15:53
autor: Rojek
soohy pisze:Jestem wrogiem wszelakich używek podczas gdy jest się w terenie.
Bez przesady... ;) W niewielkiej, miłej grupce, w nocy przy ognisku to rzecz wręcz wspaniała. Trochę rumu do ciepłej herbaty w zimie... Wszystko ma swój urok lecz z głową.

: 25 paź 2012, 17:53
autor: Zirkau
Pingwiniak pisze:Alkohol wychładza organizm poprzez rozszerzanie naczyń krwionośnych.
alkohol rozgrzewa organizm poprzez rozszerzenie naczyń krwionośnych (aspekt krótkofalowy)
soohy pisze:Jestem wrogiem wszelakich używek podczas gdy jest się w terenie.
herbaty i kawy też nie uznajesz?

: 25 paź 2012, 17:59
autor: Pingwiniak
Po rozszerzeniu naczyń krwionośnych organizm szybciej się wychładza. A tylko pijący ma wrażenie, że się ogrzewa.

: 25 paź 2012, 18:27
autor: Zirkau
Pingwiniak pisze:Po rozszerzeniu naczyń krwionośnych organizm szybciej się wychładza. A tylko pijący ma wrażenie, że się ogrzewa.
ale to nie alkohol odbiera ciepło.
Po rozszerzeniu naczyń organizm niekoniecznie się wychładza - wszystko zalezy od warunków zewnętrznych, można pomóc nawet w ten sposób rozgrzać organizm.

Inaczej mówiąc, chcesz powiedzieć, że to nie prawda, że po alkoholu zimą wzrasta temp. skóry ?
GawroN pisze:Mojemu koledze starsza pani (jego ciocia mówiła): " Rafałku, nie ufaj ludziom, którzy nie piją "
cos w tym jest. I jak tu lubic islam :D

: 25 paź 2012, 20:31
autor: Pingwiniak
A mi mówili aby się trzymać z dala od alkoholu, papierosów i narkotyków.
Temp. wzrasta chwilowo. Ale ciepło nei bierze się znikąd. Alkohol rozszerzajac naczynia krwionośne "wyciąga" ciepło z wnętrza organizmu od ważniejszych organów. Szczególnie zimą jest to niebezpieczne bo ciepło z powierzchni skóry szybko ucieka i stoimy na skraju hipotermii.

: 25 paź 2012, 21:06
autor: rudy rydz
Zirkau pisze:Inaczej mówiąc, chcesz powiedzieć, że to nie prawda, że po alkoholu zimą wzrasta temp. skóry ?
Tak, dokładnie tak jest. Był nawet program w tv na ten temat. Po pierwszym temp maleje itd.

: 25 paź 2012, 21:07
autor: Zirkau
nie tak od razu.

Alkohol zimą nie równa sie hipotermia. Każdy myślący, wie, że zgrabiałe ręce to nie ręce do pracy. Łyknięcie 1-2 łyki dobrej nalewki, przywracają krążenie do normalnego (wbrew organizmowi ktory starał się nas chronić ) co pozwala wykonać zadanie komfortowo.

Jednak gdy, nie zamierzamy wracać do ciepłego pomieszczenia, gdzie można szybko zregenerować utracone ciepło, to wówczas okazuje się, że to zwykłe marnotrastwo energii. I należy pamiętać, że zwiększenie dawki nam nie pomoże. Zwiększona dawka to jednak typowe objawy "bycia pod wpływem" = czyli zaburzenie czasu, samooceny, konstruktywnego myślenia, nadmierna pewność, zaburzenia koncentracji no i ciągła utrata ciepła, znacznie ponad możliwości organizmu w danych warunkach etc. etc. i zamiast pomoc stanowi zagrożenie.
Po prostu należy pamiętać że to należy stosowac jak lekarstwo. Czyli pół litra na 3, to nie jest "nic", tylko całkiem spora dawka, zimą dość niebezpieczna.

: 25 paź 2012, 23:21
autor: Qasz
AP, Morg, Puchał - tnij waść ten wątek bo tu się niezła zamotka robi.

Apropo pomysłu Red Nose'a z korkociągiem, w sumie fajny pomysł, gdyby rączka była składana dodatkowo to był by to kompaktowy mały wiertak. Faktycznie robienie tratwy czy chatki na brzegu bezludnej wyspy (ale popłynąłem z tematem) było by na pewno cięższe :p , a tak serio to wiercenie takim wiertaczkiem w brzozie to fajny pomysł (lub sośnie by uzyskać ulubiony przez wszystkich "leśny silikon")

: 25 paź 2012, 23:29
autor: soohy
Qasz, totalnie nie czaje o co Ci chodzi, ale wiercenie w sośnie? Po co? Jeślli chodzi o żywicę to więcej z modrzewia jest, jak się trochę kory zdrapie...

: 25 paź 2012, 23:50
autor: Qasz
soohy pisze:Qasz, totalnie nie czaje o co Ci chodzi, ale wiercenie w sośnie? Po co? Jeślli chodzi o żywicę to więcej z modrzewia jest, jak się trochę kory zdrapie...
z sosną popłynąłem bo faktycznie żywica jest zaraz pod korą więc lepiej nacinać, ale wracając do korkociągu to faktycznie przydatny sprzęt o kilkunastu zastosowaniach które nie koniecznie kończą się otwarciem winobluszczu. Nie wiem czego tu nie rozumieć, zasadniczo można by przyjąć że podstawowym zestawem przetrwania jest scyzoryk znanej firmy, krzesiwo, haczyk z żyłką oraz 15 metrów paracordu, resztę przy znajomości roślin i sztuczek surwiwalowych jesteś w stanie otrzymać z otoczenia. A jak sobie upraszczać to czemu nie dodać korkociągu wielozadaniowego.

: 25 paź 2012, 23:53
autor: soohy
No tak, ale bardziej niż sosna pod korą mają też świerk i jodły, jodły to najlepiej nawet, bo mają przewody żywiczne więc można nazbierać żywicy, że się człowiek napije...
Co do sosny, to znalazłem ostatnio taki dziwną sosnę, co ma całą gładką korę... Wrzucę niedługo foty w jakiś temat.

: 26 paź 2012, 07:47
autor: Zirkau
Qasz pisze:podstawowym zestawem przetrwania jest scyzoryk znanej firmy,
a w tym scyzoryku nie masz już korkociągu ?

: 26 paź 2012, 08:14
autor: Morg
Qasz pisze:AP, Morg, Puchał - tnij waść ten wątek bo tu się niezła zamotka robi.
Nic nie będę ciął, bo mam zbyt wielki ubaw w czytaniu tego wątku ;]

: 26 paź 2012, 09:50
autor: Red Nose
Korkociag scyzorykowy z gietego drutu nie nadaje sie.Musi byc ten skrawany z uchwytem.
No co ? Juz wiecie jak mierzyc nim katy ?:)
Morg :diabel2:

: 26 paź 2012, 10:15
autor: Morg
Analizujecie ten wątek po raz enty, ale wnioski do których dochodzicie są coraz ciekawsze. Już dojechaliście do survivalowego zastosowania korkociągu. Dam wam jeszcze z 2-3 tyg, ciekawe do jakiego lvl gadania od rzeczy ( użyłbym tutaj niecenzuralnego słowa na p ) dojdziecie.

: 26 paź 2012, 10:26
autor: birken1
Red Nose pisze:Korkociag scyzorykowy z gietego drutu nie nadaje sie
otworzyłem swoim więcej win niż umiem policzyć
i więcej niż pamiętam pewnie

: 26 paź 2012, 10:31
autor: Red Nose
Eeee...no mialo nie byc o winach :)
Mi zdarzalo sie polamac te scyzorykowe.
A wtedy jestem BARDZO ZDENERWOWANY i moje szanse na przezycie maleja..

[ Dodano: 2012-10-26, 15:05 ]
soohy pisze:Jeślli chodzi o żywicę to więcej z modrzewia jest, jak się trochę kory zdrapie...
Ale sosna jest wszedzie.

: 27 paź 2012, 21:12
autor: Apo
RedNose dobrze prawi! Ja też swego czasu nie rozstawałam się z korkociągiem. Piszę "swego czasu", gdyż upodobałam sobie korkociąg barmański (foto niżej), których to sztuk pogubiłam już co najmniej kilka. Więc zaprzestałam noszenia. Jego wyższość nad tym, który pokazał RedNose to przede wszystkim dodatkowe ostrze. No i całość jest metalowa. Pomijam już fakt, że otwieranie wina moim jest prostsze, gdyż działa na zasadzie dźwigni - nie muszę więc sapać i się siłować, żeby korek wyciągnąć ;)

Obrazek


Nie mniej w moim survival kicie miejsca na to to ni ma - rzecz mega zbędna w puszkach wg. mnie.

[ Dodano: 2012-10-27, 21:13 ]
soohy pisze:Co do sosny, to znalazłem ostatnio taki dziwną sosnę, co ma całą gładką korę... Wrzucę niedługo foty w jakiś temat.
????
Może daglezja?

: 27 paź 2012, 22:16
autor: Michal N
Ja sprzętu nie dubluję. Wpycham korek kluczem od Gerdy (wszak klucze do domu zawsze się przydają).

Chyba, że idę stricte na wino...

Dodano:
Temat: zestaw survivalowy:
-jak otworzyć wino
-dziwna sosna-Daglezja.

Coraz lepiej 8-)

: 27 paź 2012, 22:30
autor: soohy
Michal N, szyszki nie pasują.

: 28 paź 2012, 00:06
autor: Michal N
Ale zawsze jest palec-grzebalec i jego koledzy 8-)

: 29 paź 2012, 20:39
autor: Marshall
Mój zestaw EDC/Survival UPDATE

1. Nóż (Sanrenmu 710)
2. Mały multi-tool
3. Krzesiwo
4. Zapalniczka (mały BIC)
5. Zapałko-podpałki (wersja hard zapałek z watą i woskiem)
6. Tampon
7. Mała latarka diodowa, 1xAA
8. Paracord (ok. 1.5m)
9. Plastry samoprzylepne (kilka)
10. Taśma/przylepiec tkaninowy
11. Gaza jałowa
12. Bandaż
13. Chusteczki dezynfekujące (kilka szt)
14. Paski Steri-Strips
15. Ibuprom (kilka tabletek)
16. Laremid
17. Nadmanganian potasu
18. Igła i nitka
19. Torebki foliowe strunowe (na wodę)

.

No to ja mam już wszystko.

: 01 lis 2012, 21:13
autor: amy
szukam latarki punktowej o dalekim zasięgu. Poradzicie coś ? ;-)