Śląsko-Dąbrowskie spotkania w lesie

Doczu · Post autor: **Doczu** » 31 lip 2011, 11:28

No ja już jestem w domciu.
Niestety Sylwestrowi i Młodemu nie udało się przeprawić suchą stopą na drugi brzeg więc płynęli ze mną.
Wolf - nie miałeś problemów z powrotem ?

Młody · Post autor: **Młody** » 31 lip 2011, 13:12

Zacnie było, sobota przepyszna. 2 mrówki mnie dziabneły w nocy :-/ te takie wielkie czerwone.

Towarzystwo to ja nie wiem... szamani, orangutany...

Woda strasznie mokra i zimna. Pływać trzeba, żeby się dostać na miejscówkę... Super było, trzeba to powtórzyć.

Fotki https://picasaweb.google.com/Koli0728/P ... 031072011r

wolfshadow · Post autor: **wolfshadow** » 31 lip 2011, 13:50

Doczu pisze:Wolf - nie miałeś problemów z powrotem ?

Żadnego. Prosto z warszawskiej przeskoczyłem na S1.

SmileOn · Post autor: **SmileOn** » 31 lip 2011, 20:27

Ja już w domu, w Jaworznie zaczęło mocniej padać więc wróciłem mokry (a na drugi brzeg się dostaliśmy suchą stopą

), zdjęcia - w swoim czasie, wyprawa zacna jedzenie też choć szkoda że pogoda raczej taka sobie.

Inna90 · Post autor: **Inna90** » 31 lip 2011, 20:57

Ja powtórzę po Smileon'ie wyprawa była zacna, szkoda tylko, że pogoda zbytnio nie dopisała. Jedzenie i napoje poprostu miód malina :p Wyspa tylko w nazwie była bezludna. Tyłek trochę boli, na drugi raz wybieram komunikacje miejską.

Armat · Post autor: **Armat** » 31 lip 2011, 21:15

Fajny wypadzik (ja w tym czasie bylem na lepszym! a co!).

Ognisko jest pro

Młody · Post autor: **Młody** » 31 lip 2011, 22:14

Inna90 pisze: napoje poprostu miód malina :p

Napisałbym: podbiał i winogrona

SmileOn · Post autor: **SmileOn** » 31 lip 2011, 22:55

A co pigwówka ci nie smakowała?

Post autor: **puchalsw** » 31 lip 2011, 22:59

Na pewno nasz był lepszy

Młody · Post autor: **Młody** » 31 lip 2011, 23:00

SmileOn pisze:A co pigwówka ci nie smakowała?

Smakowała, i to jak

wszystko mi smakowało. Ja to mało wybredny człowiek jestem

No i mało asertywny, nie potrafię odmawiać

Puchal a mieliście wyspe ? nie ? Tak więc właśnie

Plaża, palmy, szyszki drinki z palemką, to jest to

SmileOn · Post autor: **SmileOn** » 31 lip 2011, 23:08

Zero kleszczy (przynajmniej jak na razie żadnego nie stwierdziłem a ogólnie bardzo mnie lubią), grzybki, ostrężyny, kaszaneczka...

sylwester2091 · Post autor: **sylwester2091** » 01 sie 2011, 07:05

Jeśli na waszym zlocie Doczu kozackiego gulaszu nie zrobił, to na pewno wasz zlot lepszym być nie mógł.

Zlocik zacnym okazał się być, teren super, acz uszczupliliśmy zapasy opału na wyspie co w skutkach brzemienne może być.

Pomimo poszukiwań na szeroką skalę, na wyspie żadnego źrebaka odnaleźć nie daliśmy rady.

Pożegnać z wami się muszę, bo w uszach wciąż mi brzmi harcerskie "Marcin pijemy!!" a zew ten zignorować nie można.

Aaa przepraszam wszystkich którym moje odstraszanie niedźwiedzi przeszkadzało, dzięki Młody za info

.

SmileOn · Post autor: **SmileOn** » 01 sie 2011, 10:06

Młody - wiesz że zostawiłeś niezbędnik...

Młody · Post autor: **Młody** » 01 sie 2011, 10:35

sylwester2091, Czyli doszedłeś bez problemu ?

SmileOn, Właśnie wczoraj mi czegoś brakowało w menażce :-/

SmileOn · Post autor: **SmileOn** » 01 sie 2011, 11:38

To pytaj Kalyka albo Roba czy go nie mają.

Michal N · Post autor: **Michal N** » 01 sie 2011, 11:39

sylwester2091 pisze:Pomimo poszukiwań na szeroką skalę, na wyspie żadnego źrebaka odnaleźć nie daliśmy rady.

Hehe, u nas źrebaków było co nie miara

kalyk3 · Post autor: **kalyk3** » 01 sie 2011, 12:40

Ja wszystko zostawiłem robowi. Skoro chce tam tak długo siedzieć to każdy sprzęt może mu się przydać. Tak btw to prosił, aby ktoś za 2 tygodnie podrzucił mu coś do jedzenia

A spotkanko jak zwykle bardzo zacnie wypadło

No i nawet mnie brzuch nie boli po niedoduszonych kurkach

SmileOn · Post autor: **SmileOn** » 01 sie 2011, 14:08

Wiesz że kurki można jeść kilka razy...

wolfshadow · Post autor: **wolfshadow** » 01 sie 2011, 14:36

Hmm. A moja patelnia gdzie wylądowała? I dlaczego tylko Młody fotki wrzucił?

SmileOn · Post autor: **SmileOn** » 01 sie 2011, 15:21

Jak obiecałem tak i wrzucam foty:

https://picasaweb.google.com/1006520161 ... IV29310711#

sylwester2091 · Post autor: **sylwester2091** » 01 sie 2011, 15:39

Młody dotarłem bez problemu, dziękuję za troskę.

A co to za roślinka na 45 zdjęciu?

wolfshadow · Post autor: **wolfshadow** » 01 sie 2011, 16:17

Wg mnie jest to kosaciec.

SmileOn · Post autor: **SmileOn** » 01 sie 2011, 16:29

sylwester2091 pisze:A co to za roślinka na 45 zdjęciu?

Chodzi ci o te strączki nad wodą? Ktoś to nawet próbował jeść. W środku ziarenka były poukładane tak ściśle jak w kolbie kukurydzy.

wolfshadow · Post autor: **wolfshadow** » 01 sie 2011, 17:05

Zajrzałem do Łuczaja i:
- większość kosaćców w stanie surowym jest trująca

- nasiona kosaćca żółtego (a to chyba ten ze zdjęcia) po uprażeniu mogą służyć do parzenia napoju podobnego do kawy.

Młody · Post autor: **Młody** » 01 sie 2011, 17:38

Ja jadłem

W smaku trochę jakby słodkawe.

Nie zjadłem tego wiele...może z 5 nasionek, żadnych sensacji żołądkowych nie miałem.