Strona 12 z 88

: 18 lut 2013, 21:44
autor: GawroN
hejtyniety pisze:ekspres wietnamski i kawka :mrgreeny :
a to takie w teren czy domu ?? Bo mnie zaintrygowałeś tą kawką :D Tak czy owak czekam na zaproszenie :)

: 18 lut 2013, 23:11
autor: rzuf
Ja również :D połechtał Pan Doktorze moje kubki smakowe ;)

: 19 lut 2013, 06:25
autor: hejtyniety
Jest to na tyle lekkie, że spokojnie może być w teren. Na degustację można się kiedyś ugadać, to wezmę maszynkę i machniemy aromatycznej kawki ;-)

: 19 lut 2013, 12:55
autor: jm48
Ej to może byście kiedyś zawitali w okolice Chęcin - Zygmuntówki - głodnych czy spragnionych gości nie wypuszczam... Żeby nie było - popełniłem - multifuel, wielopaliwowa firmy BOOSTER model BRS-8. - na razie kicha - z młodości pamiętam Breżniewkę - dawałem radę to to uruchomić, cosik pokaźnego upichcić, nigdy mnie nie zawiodła (na etylinie z baku), miotacza płomieni też nie było. Zaginęła gdzieś przy 2-giej - czy trzeciej przeprowadzce, żal d...uszę ściska.

: 19 lut 2013, 14:42
autor: Kosa
jm48 : raportuj nam tutaj jak się to coś z Booster sprawuje.
Bo z tego co wiem to kuchenka robiona przez prawdopodobnie małe żółte rączki i dla mnie obecnie to Bomba burząco-zapalająca. Do tego jej cena w Polsce to 2,5x cena z zagranicy :/

A po tym filmiku widać odpalanie jest dość niebezpieczne...

: 19 lut 2013, 15:02
autor: nicco
Ja niedawno trafiłem za niewielkie pieniądze kostkę "Breżniewkę" raczej z sentymentu i jest to już trzecia kuchenka z rodziny CCCP (wszystkie sprawne). Nie wiem czy to normalne, ale podobają mi się i jestem z nich dumny :)

: 19 lut 2013, 16:33
autor: jm48
Kosa pisze:Bomba burząco-zapalająca.
Może nie... wodę (1litr pod przykryciem) zagotowała w 5 minut - ale... pod warunkiem ścisłej kontroli - moja gaśnie bez powodu...po 60 sekundach ładnego grzania (po np 60 pompnięciach). Trzeba cały czas regulować... Jedzie nazad do właściciela...

: 19 lut 2013, 16:55
autor: Mr.Bogus
Mam jedną kostkę od 35 lat, używam ją cały czas i nic nie było wymieniane - nawet uszczelki.
Pali na wszystkich pochodnych benzyny.
Lało się w nią etylinę, paliwo lotnicze.
Jak benzyna była na kartki, to wszelkiej maści rozpuszczalniki do farb - jakie akurat w górach w GS-ach były.
Najlepiej chodzi na ekstrakcyjnej.
Jak się umie ją rozpalać - to pali od początku błękitnym płomyczkiem - jak gaz.

Wystarczy obrobina szacunku i sprzęt nie do zajechania.

Niedawno dokupiłem drugą (tak na wszelki wypadek) :mrgreen:

: 19 lut 2013, 17:15
autor: jm48
Mr.Bogus pisze: Wystarczy odrobina szacunku i sprzęt nie do zajechania.
To ja wiem... ale przysłowie mówi - lepiej się spalić niż przeprowadzić... a ja to zrobiłem 4 razy... Zwracam barachło właścicielowi i szukam "kostki"!!! No i dlaczego napisałem "popełniłem" - chciałem, żeby gaz też łapało ładnie - i tylko na tym chyba chodzi to ustrojstwo bez problemu...

: 19 lut 2013, 17:20
autor: Mr.Bogus
jm48 pisze: szukam "kostki"!!!
Kupuj, kupuj - na alledrogo można i "nową" nawet zanabyć - czasami za małe pieniążki - ja za swoją (tę drugą) dałem 20 zł + PP :lol:

: 20 lut 2013, 14:52
autor: hejtyniety
Kawa strasznie mi podeszła, w tym tempie skończy mi się jeszcze w lutym :oops:

A dziś u mnie mała kumulacja!
Obrazek


Hoyt ProHawk z bogatym zestawem akcesoriów, w tym spustem, kufrem i strzałami. Jedynie będę musiał dokupić jakiś celownik i krótszy stabilizator.
Nożyk szwedzki EKA Sportsman, który otrzymałem w drodze wymiany bo uwiódł mnie swoją brzydotą
Koszulka sznurkowa z norweskie armii, ot dla testów czy to aby na pewno nie jest bujda
Smarowniczka do karabinu

Nic tylko iść w las!

: 20 lut 2013, 20:28
autor: SmileOn
Za ileś tego HOYTa upolował? Ja się do Polarisa przymierzam tylko nie wiem - jechać do B-B czy przez neta kupić.

: 20 lut 2013, 21:36
autor: hejtyniety
za roczny łuk z całym zestawem, czyli strzałami, spustem, walizka, podstawka, woskiem, stabilizatorem, częściami zapasowymi i tak dalej dałem 1600zł, czyli mniej niż sam łuk. A całość jest naprawdę w świetnym stanie i ciężko jest się do czegoś przyczepić. Też mi polaris chodził po głowie, ale przez 3 lata nic z nim nie ruszyło, więc zdecydowałem się skorzystać z okazji ;-)

: 20 lut 2013, 21:45
autor: GawroN
Doktor to mówisz, że jak ??? Kawka wietnamska i strzelanie z [...] łuku - no to ja się bardzo cieszę :)

gratuluję zakupów

: 20 lut 2013, 21:53
autor: hejtyniety
Dziękuję. Od momentu odebrania paczek parcie na wyjście gdzieś w las znacząco wzrosło ;-) Jedynie tej kurtki puchowej co ostatnio zgubiłem przeboleć nie mogę...

: 20 lut 2013, 22:27
autor: thrackan
hejtyniety pisze:Smarowniczka do karabinu
A strzelnicę wpuszczającą czarnoprochowców masz już upatrzoną? Udało się garłacza przestrzelać? :-)

: 20 lut 2013, 22:27
autor: SmileOn
No to faktycznie okazyja dobra, jeszcze powiedz tak z ciekawości - z Polski ten "Czerwony"? Jak już w końcu ustalę jaką długość i naciąg łuku potrzebuję (o co pewnie zapytam dla upewnienia na forum :D) i zakupie "uka" to można by się gdzieś ustawić na szczelańsko.

: 20 lut 2013, 22:34
autor: GawroN
Doktor ty jej nie mogłeś zgubić na wypadzie - patrzyłem i nic po nas nie zostało - obstawiam, że jest w śpiworze

: 21 lut 2013, 06:32
autor: hejtyniety
Rob: Do Londka się wybieram przed wakacjami, więc szansa spotkania jest bardzo realna. Kolega kucharz od Logana Planta mnie chce tam zaprosić, zresztą to ten sam który chciałbym, żebyś go do lasu zabierał.

Smile: Łuk kupiłem od pierwszego właściciela z Polski i powiem szczerze, że cudowanie by było, gdyby każdy tak dbał o swoje rzeczy: zero suchych strzałów, nic nie podrapane, cud miód...

Gawron: Ja jej nie zgubiłem na wypadzie tylko po, bo zamiast do domu polazłem do gugsa w dalsze tany.. I tam ją pewnie zostawiłem. A szkoda okropna, bo 90% pierza, tylko 10% piór. do tego nie za gruba, gładka i można było ją skompresować do 1,5L.. W każdym razie znów trzeba po lumpach pochodzić i poszukać nowej...

thractan: strzelnicę mam, jeżdżę regularnie. Zresztą właśnie jestem w trakcie zbierania funduszy na kolejną zabawkę: Le Mat Cavalry icon_twisted Który pewnie za chwilę będę tu prezentował :mrgreen:

: 21 lut 2013, 09:49
autor: thrackan
hejtyniety pisze:Zresztą właśnie jestem w trakcie zbierania funduszy na kolejną zabawkę: Le Mat Cavalry
No, nie tania rzecz. Z tego, co widzę, replika kosztuje tyle, co dwa Colty i jakiś Derringerek na dokładkę :o
Konstrukcyjnie uroczy, ale wygląda jakoś tak niezgrabnie ;-)

: 22 lut 2013, 05:44
autor: hejtyniety
thrackan pisze:Konstrukcyjnie uroczy, ale wygląda jakoś tak niezgrabnie ;-)
To tak jak ja, będziemy do siebie pasować :-P

: 23 lut 2013, 19:14
autor: kamykus
U mnie Iglaki Diamentowe TOPEXa, w końcu naostrzę swojego Fiskarsa :mrgreen:

Obrazek

: 24 lut 2013, 16:54
autor: yaktra
A ja takie cudo, pewnikiem jeden raz się przyda, ale potem niech seee leży, żryc nnie woła...
Obrazek

: 24 lut 2013, 17:35
autor: Hirek
Yaktra używałeś już tego cuda?

Nabyłem takie cudo za 39 plnów i z cała przykrością stwierdzam, żę było to najgorzej wydane 39 złotych polskich w moim życiu :-P

Saperka po solidnym skręceniu składała mi się przy każdej próbie w bicia w ziemię.
Próbowałem nawet całość skręcić kluczem do rur i to wielkie gó...no dało i dalej sie składało :-D (nawet się zrymowało)

Cisnąłem tym na złom, aż miło bo tylko łapy kaleczyło zamiast robić robotę :-(

: 24 lut 2013, 17:58
autor: yaktra
Hirek pisze:Nabyłem takie cudo za 39 plnów
Ja 24 PLN-ów w Leroy Merlin.
Hirek pisze:Yaktra używałeś już tego cuda?
No nie, raczej będzie mi służy do okopania namiotu, co najwyżej. No i mam jedno zamierzenie kiedy ziemia odpuści. Muszę poprawi czatownię...
Hirek pisze:to wielkie gó...no
weź mnie nie strasz