XAVIER7, ale numer... to ten nóż seryjnie nie ma piłki na grzbiecie?

Bo to wygląda na fabryczną czy też fachową robotę i byłem święcie przekonany, że to standard w tych nożach

Wiesz, ja go dostałem w prezencie od krewnego związanego z wojskiem... wówczas nie wiedziałem jak wygląda sprawa tej pochwy itd, ale wychodzi, że moja sztuka została ucywilniona nieco

Inna sprawa, że mój wz. 55 bardzo lubię, zawsze go biorę w las i na dłuższe wyjazdy-w sumie po prawdzie rzadko mogę wykorzystać pełnie możliwości cywilnych długiego noża i jakbym go nie miał Vicek z blokadą pewnie by mi w 90% starczał, ale jest więc niech się nie marnuje w szufladzie
