Reconnet

W Krakowie jest taka firma Metaloplas. Pogooglaj, przejrzyj ofertę, napisz ładnie do działu sprzedaży i może Ci sprzedadzą. Ja tam kupiłem dwieście nitów na tyle długich aby do kydexu pasowały. Przeglądając ofertę szukaj nitów o odpowiedniej długości i z 5mm dziurką. Kształtem czy wielkością kołnierza się nie przejmuj, łatwo to "przemodelować" zakładając nit na tulejkę 5mm i wkręcając w wiertarkę, odpalamy wiertarkę, przykładamy pilnik i "przemodelowujemy" kołnierz nitu

Ja kupiłem te:
http://www.metaloplast.com.pl/_pop.prod ... =pl&id=223
a tu przykład zastosowania:

Kupiłem stalowe, z mosiężnymi się nie bawiłem.

Offtime pisze:W Krakowie jest taka firma Metaloplas. Pogooglaj, przejrzyj ofertę, napisz ładnie do działu sprzedaży i może Ci sprzedadzą. Ja tam kupiłem dwieście nitów na tyle długich aby do kydexu pasowały. Przeglądając ofertę szukaj nitów o odpowiedniej długości i z 5mm dziurką. Kształtem czy wielkością kołnierza się nie przejmuj, łatwo to "przemodelować" zakładając nit na tulejkę 5mm i wkręcając w wiertarkę, odpalamy wiertarkę, przykładamy pilnik i "przemodelowujemy" kołnierz nitu
quote]

Tylko nie wiem, jak to będzie do skóry pasować :-/
Szczerze to jeszcae nie widziałem pochewki z nitami oczkowymi.

A tak wracając do tematu...

a są takie pochewki, sam robiłem

No, mam i się spisuje

Jak poszukać na knajwsach to masę jest pochewek z oczkowymi, gdzie Ty patrzysz że nie widziałeś ?

A możliwość noszenia na rzemieniu to fajny bajer

Jak się ktoś uprze to i tekloka se przykręci

hejtyniety pisze:a są takie pochewki, sam robiłem

Offtime pisze:Jak poszukać na knajwsach to masę jest pochewek z oczkowymi, gdzie Ty patrzysz że nie widziałeś ?

Ano rzeczywiście

Całkiem fajnie wygląda

W sumie to nie widzę przeszkód, żeby zrobić rozstaw otworów pod tekloka

Hmm, może spróbuje zrobić drewnianego tekloka, żeby pasował do stylu klasycznych skórzanych pochewek

W sumie to jest bardzo dobry pomysł, chyba jak będę kolejną pochewkę szył to pomyśle nad takim teklokowatym rozwiązaniem:) Ktoś ma potrzebę na kombinowaną pochewkę?

Offtime pisze:Ja kupiłem te:
http://www.metaloplast.co...p?jez=pl&id=223

A to nie jest jakaś nitonakrętka

? Tak wygląda przynajmniej.

dekster-11 pisze:
hejtyniety pisze:a są takie pochewki, sam robiłem

Offtime pisze:Jak poszukać na knajwsach to masę jest pochewek z oczkowymi, gdzie Ty patrzysz że nie widziałeś ?
Ano rzeczywiście
Całkiem fajnie wygląda

Skręcany nit nie potrzebny, i tak nikt tego rozkręcać nie będzie.
A do oczka to se indiańskie piórko można uwiązać czy inną ozdobę jak kto lubi.
Nit jak nit, ma trzymać, a dziurka to przydatny bajer który z pewnością nie zaszkodzi.

[ Dodano: 2010-12-16, 17:58 ]

yoger pisze:
Offtime pisze:Ja kupiłem te:
http://www.metaloplast.co...p?jez=pl&id=223
A to nie jest jakaś nitonakrętka ? Tak wygląda przynajmniej.

A widzisz gdzieś tam gwint?

Zmylił Cię kształt łba pewnie

Na butach często takie oczka dają, piaskowe trapery wojasa takie mają

tutaj wrzuce kilka fotek, w zasadzie czesc skonczonych czesc w trakcie. Palenisko to taka samorobka ale działa wysmienicie i damasty da sie robić - nadmuch to dmuchawa z jakiegoś samochodziku. Palenisko ze starego żeliwnego zlewu. Jak robie noze to w tej chwili sam hartuje. Z kolega zrobiłem piec hartowniczy - takze mam mozliwosc sterowania procesem obróbki cieplnej....

no to kilka fotek

Obrazek

edyta

by nie postowac bez sensu i nie na temat

dzieki za przeniesienie
i odpowiedz na Twoje pytania
"czesc

pierwsze jest sztuczna kość słoniowa - jakiś taki poli coś tam.
czarne to heban, drewienko to czeczota klonu.

Co do materiału to w tym przypadku nie ma problemu z użytkowaniem - zachowuje sie jak poroże. Czyli da się zarysować ale nie widać tego az tak mocno. Nóż jak najbardziej użytkowy.(...)"

I pozamiatane

dekster

wcale nie pozamiatane, czekamy na pochewke puchalsw'a

ciosło robie, zlecenie dostałem od arheologa

bedzie dlubanke robił. NIe zalezalo mu na historycznosci tylko na uzytecznosci, odkuwka wyglada tak po hatowaniu i odpuszczaniu

Obrazek

Skiper, masz ochotnika do testów ostrości Twoich kling! Będzie Cie to kosztowało jeden nożyk ale myślę że warto, Puchal z metra cięty nie jest to trochę powierzchni do testów będzie

Oj mwitek, na slangu miejskim się nie znasz?

Co Ty wychowankiem Przedszkola Sióstr Elżbietanek jesteś

skiper, jeśli można... mam pytanie o przekładki.
Ta biała to róg, czy jakaś kość? A czarna to bawół? Tak z ciekawości pytam, ponieważ materiał bardzo jednorodny się wydaje.

I jeszcze jedno pytanie. Jak w praktyce sprawdzają się oprawy, w których pierwsza przekładka nie jest "broniona" twardym metalem. Czy podczas ostrzenia, nie jest narażona na zarysowanie?

Pytam, gdyż sam ostatnio z dużym oporem do nowej finki, nad którą teraz pracuję, dorabiałem pierwszą przekładkę z cienkiej blachy stalowej (raczej hartowana, ze szpachelki). Nie chciało mi się jak diabli, ale obawiałem się, że bez tej blaszki, pierwsza przekładka będzie narażona na zadrapania i ukruszenia...

I wreszcie się i u mnie ruszyło wstępny kształt nadany gdzie rękojeść kieruje się ku ostrzu i zrobiona wstępna polerka, teraz schnie po klejeniu a potem ciężkie szlifowanie tego klocka

żeby to przypominało nessiego

OK. Temat "Testowania Noży Reconnetowych" przeniesiony TUTAJ

Resztę postów dotyczących TESTOWANIA, a nie FOT Z ROBOTY, wycinam dla porządku w temacie.

Pochwie od Leuku nosa, a pochewce od finki uszy podoklejałem. Wszystko z rogu oczywiście. Wg. arkanów sztuki, powinienem je przynitować przed łączeniem obu połówek pochwy, no ale każdy ma prawo do błędów prawda?
W pochwie do Leuku, szpara zmieniła się w szczelinę, i dzisiaj już będę wypiłowywał bardziej artystyczny wzór.
Pochwa do finki, gotowa jest do obszycia.Grypa żołądkowa mnie męczy, i nic mi się nie chce. A warto by coś przed świątecznym obżarstwem spalić w warsztacie.
Driver, chopie! Weź, przygotuj sobie odkurzacz na podorędziu, bo Cię Czynniki Sprawcze z domu eksmitują, ja się weźmiesz za to szlifowanie.
Napieraj chłopie, bo to ładna klinga jest

puchal, to poroże na fince to jelen? Przy roży był odrostek czy nie? Bo ja wszystkie jakie spotkałem miały tam odrostek i niestety "pianka" wychodziła po odcieciu

skiper pisze: Przy roży był odrostek czy nie? Bo ja wszystkie jakie spotkałem miały tam odrostek i niestety "pianka" wychodziła po odcieciu

Diabelny pumeks w jeleniu... Gdyby nie to, to byłby to mój ulubiony materiał.
Więc "pianka" wyszła przy koronce, w miejscu odcięcia odrostka. Ale nie wygląda to źle:

Obrazek

Mam nadzieję, że kiedy już skończę pochwę, i zarówno nóż jak i pochwę będę zabezpieczał woskiem, pianka jeszcze bardziej się wypełni.
Tak to wyglądało na początku:
Obrazek

Na pochwie finki, próbowałem pomysłu na wypełnienie pianki mieszanina epoksydu i opiłków rogu... efekt niezadowalający. Reniferów nam w Polsce potrzeba Panowie! Reniferów!
Mam już przećwiczony róg łosia. Jest lepiej, ale nie idealnie. Mam jeszcze chrapkę na róg daniela.
W birka shop znalazłem zestawy nort i south saami. W cenie ok 200PLN masz głownie, przekładki, kawałek skóry i ... kawałek rogu renifera na pochwę. Może sobie taki sprawię...

puchalsw pisze: Reniferów nam w Polsce potrzeba Panowie! Reniferów!

Trzeba nam kierować się w stronę wytworów praojców, anie jakiś egzotyków

Fajny patent na zalepienie pianki/pumeksu to super glue albo kropelka, kilka - kilkanascie warstw, później wyrównać papierkiem i nie rzuca sie w oczy i co ważniejsze wody nie bierze. U Ciebie to i tak malutko wylazło. Jak ja przerabiałem poroze to czasem wiele trzeba było zaślepiać - materiał fajny i ciekawy ale hmm chyba wole drewno bardziej przewidujące jest

. Choć sentyment zostaje...

Kiedys dla przyjaciółki zrobilem replike (X wiek) grzebienia z pochwka własnie z poroża. 18 godzin pracy w 2 dni, w czasach gdy jeszcze maski nie uzywałem... "przyjemny" zapach miałem w nosie jeszcze przez tydzien

grzebyczek wygladał tak

Obrazek

puchalsw pisze: W cenie ok 200PLN masz głownie, przekładki, kawałek skóry i ... kawałek rogu renifera na pochwę. Może sobie taki sprawię...

A jeszcze lepiej byłoby zrobić sobię klingę i dokupić materiały osobno. Wyszłoby taniej.

Klingi nie zrobię, bo nie mam obecnie kuźni. Może na wiosnę grilla przerobię
A nigdzie nie widziałem sprzedawanych pojedynczo rogów renifera odpowiednio dużych na pochwy do puukko (nie wspomnę o leuku). Może znasz źródło?
Resztę materiałów mam na warsztacie.

puchalsw pisze:Klingi nie zrobię, bo nie mam obecnie kuźni. Może na wiosnę grilla przerobię
A nigdzie nie widziałem sprzedawanych pojedynczo rogów renifera odpowiednio dużych na pochwy do puukko (nie wspomnę o leuku). Może znasz źródło?
Resztę materiałów mam na warsztacie.

Hmmm... z porożem czy rogiem to zawsze jest jakiś problem. Może nie są to jakieś super materiały stworzone do noży, niewiem.
Jedyne źródło takich rzeczy to IMO Finlandia :
https://www.brisa.fi/portal/index.php?o ... e&Itemid=1
Mają tam tego trochę.

Znam. Tam kawałek rogu renifera kosztuje 78PLN, bez transportu. Można zamówić podobny zestaw za 165PLN (zamówienie minimalne to 120PLN). Po dodaniu kosztów transportu... Okazuje się że wychodzi na to samo..
Więc szykuję się na zamówienie w brisa, ale to jak nauczę się robić scrimshaw. Na razie eksperymentuję na łosiu.

EDYTA:

OK. Wypiłowywanie skończone, teraz dużo szlifowania wysoką gradacją mnie czeka.
Na zdjęciu wzorek jakiś taki grafitowy jest, ale w rzeczywistości kolor ma czarny. Tutaj widać z przyłożoną owijką ze skóry. Skóra oczywiście będzie barwiona na brąz.
Obrazek

ale żeś Panie zaszalał finału się doczekać nie mogę

a myślałeś o podcięciach/podfrezowaniach na łosi, w miejscu gdzie dasz skore? Zamiast takiego baleroniku zrobiły by się na niej karby. Efekt byłby fajny i dodatkowe zabezpieczenie przed wysunięciem łosia ze skory.

dodatkowo można pocienić miejsce przejścia skora łoś i będziesz miał gładkie przejście na zewnątrz bo skora się "schowa" w to podcięcie i będzie gładziej - mowie tutaj o podcinaniu poroża - skora na mokro się dopasuje.

coś takiego

Obrazek

strzałka pokazuje podcięcie na "włożenie" / zakończenie skory

Reconnet

Foty z Roboty