Wyprawy 2008
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Rojek
- Posty: 328
- Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
- Lokalizacja: Przemyśl
- Tytuł użytkownika: PISS
- Płeć:
Właśnie wróciłem z wyprawy. (Góry Słonne, i Pogórze Przemyskie). Mieliśmy być 3 dni,ale nadzwyczajnie wyrobiliśmy się z trasą. Wrażenia?
1. Na połowie czekolady dużo nie zajedziesz. Ale odczułem jak siły ulatniają się z organizmu i że można paść nie tyle z braku kondycji co benzyny.
2. Dopiero kupiony śpiwór Hannah Trek 2 sprawił się celująco. Przy temperaturze -10 stopni ( jego zakres to -5) było mi w nim cieplutko ( byłem oczywiście ubrany cieplej)- spaliśmy na ambonie.
3. Buty które kupiłem z ciekawości by je sprawdzić. Starforce COMMANDER XT LTR WP HI sprawdziły się niesamowicie dobrze. Po tym jak w dzień robiła się temperatura plusowa chodziłem w nich w zasadzie w wodzie i maksymalnym błocie, nie przemokły ani trochę.
zdjęcia podeśle za jakiś czas.
1. Na połowie czekolady dużo nie zajedziesz. Ale odczułem jak siły ulatniają się z organizmu i że można paść nie tyle z braku kondycji co benzyny.
2. Dopiero kupiony śpiwór Hannah Trek 2 sprawił się celująco. Przy temperaturze -10 stopni ( jego zakres to -5) było mi w nim cieplutko ( byłem oczywiście ubrany cieplej)- spaliśmy na ambonie.
3. Buty które kupiłem z ciekawości by je sprawdzić. Starforce COMMANDER XT LTR WP HI sprawdziły się niesamowicie dobrze. Po tym jak w dzień robiła się temperatura plusowa chodziłem w nich w zasadzie w wodzie i maksymalnym błocie, nie przemokły ani trochę.
zdjęcia podeśle za jakiś czas.
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
Krótki filmik z mojej ostatniej wyprawy. Dużo na nim nie widać ale co tam
W sumie nic ciekawego się nie działo.
Mieliśmy duży poślizg spowodowany siłą wyższą i miejsca na obóz szukaliśmy prawie po ciemku. Los jednak nam sprzyjał- znaleźliśmy pusty szałas! Sami zobaczcie jaki !!! Totalny wypas.
Z atrakcji to były baaaardzo długie nocne rozmowy przy ogniu. Wschód słońca na jedynej pustyni w europie
kupa śmiechu i kurak z ognia
No i można zobaczyć mój hamak w akcji

W sumie nic ciekawego się nie działo.

Z atrakcji to były baaaardzo długie nocne rozmowy przy ogniu. Wschód słońca na jedynej pustyni w europie


No i można zobaczyć mój hamak w akcji

- Rojek
- Posty: 328
- Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
- Lokalizacja: Przemyśl
- Tytuł użytkownika: PISS
- Płeć:
Jak dla mnie troszkę za dużo osóbTreasure Hunter pisze:Krótki filmik z mojej ostatniej wyprawy. Dużo na nim nie widać ale co tam![]()
W sumie nic ciekawego się nie działo.Mieliśmy duży poślizg spowodowany siłą wyższą i miejsca na obóz szukaliśmy prawie po ciemku. Los jednak nam sprzyjał- znaleźliśmy pusty szałas! Sami zobaczcie jaki !!! Totalny wypas.
Z atrakcji to były baaaardzo długie nocne rozmowy przy ogniu. Wschód słońca na jedynej pustyni w europiekupa śmiechu i kurak z ognia
![]()
No i można zobaczyć mój hamak w akcji



Potrzebuję tylko wolności
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Rojek, zrobiłem z Twojego posta nowy temat, tu ginęło by w tłoku.
Mam propozycję żebyście relacje z wypadów umieszczali w oddzielnych tematach, łatwiej będzie się połapać kto, gdzie, kiedy.
Mam propozycję żebyście relacje z wypadów umieszczali w oddzielnych tematach, łatwiej będzie się połapać kto, gdzie, kiedy.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Jak tylko będę pewny że ta część finałowa na którą mam wpływ będzie wyglądać tak jak to zaplanowałemWedrowycz89 pisze:Hmmm.... ciekawie brzmia kiedy to masz zamiar wyjawić ten sekretny plan?


"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Galeria z wyprawy 23-24 sierpnia - http://lord.xtra.pl/gorzow/
Teren - okolice gorzowa
Uczestnicy - Morg i Dab
Opis itp w nastepny weekend jak wroce z pracy.
Uwaga, galeria zawiera zdjecia sugerujace zwiazki z tactical.pl ;]
Teren - okolice gorzowa
Uczestnicy - Morg i Dab
Opis itp w nastepny weekend jak wroce z pracy.
Uwaga, galeria zawiera zdjecia sugerujace zwiazki z tactical.pl ;]
Cześć. Miesiąc z okładem mnie tu nie było i widzę, żeście naprodukowali trochę postów. Przepraszam ale nie pełniłem przez ten czas obowiązków jakże potrzebnego na tym forum moderatora
Postaram się coś skrobnąć o mojej syberyjskiej wyprawie jak dojdę do siebie. Powiem tylko, że było ciężej i piękniej niż przypuszczałem. Było też bardziej niebezpiecznie niż mogłem sądzić (szczególnie niebezpieczne były spotkania z miśkami, które lubią mnie jak zauważyłem bez względu na kraj w którym się znajduję). Przyjechałem kilka dni temu do domu i mimo zmęczenia ciągnie mnie do lasu. Gdzieś by się pojechało
Pozdrawiam Was.

Postaram się coś skrobnąć o mojej syberyjskiej wyprawie jak dojdę do siebie. Powiem tylko, że było ciężej i piękniej niż przypuszczałem. Było też bardziej niebezpiecznie niż mogłem sądzić (szczególnie niebezpieczne były spotkania z miśkami, które lubią mnie jak zauważyłem bez względu na kraj w którym się znajduję). Przyjechałem kilka dni temu do domu i mimo zmęczenia ciągnie mnie do lasu. Gdzieś by się pojechało

Pozdrawiam Was.
Witaj dobrze żeś cały wrócił

Trzymam cię za słowoPA pisze:Postaram się coś skrobnąć o mojej syberyjskiej wyprawie jak dojdę do siebie.

https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "