Reconnet

Powiedzieć że... Dzisiaj jest środa... i z tym dwuznacznym lub jednoznacznym akcentem do wyboru stwierdzić że co będzie to będzie

S- Achaaaaa, nie pij już.

Hamulec imprezowy... czasami się przydaje

Zaj eb iste. Daj znać jak kiedyś napiszesz jakąś książkę. Lubię czytać Twije wpisy.

Dziękuję, to bardzo miłe.
Zostanę przy pisaniu tutaj. Płacić nie trzeba, czytać w sumie też

Zapraszam do pisania.
Można pisać co się myśli lub nie myśli.
Jestem otwarta na kłamstwa.

Zgadzasz się z założeniem Pascala?

Dziś jest tak potwornie szary, zimny i wilgotny dzień, że na myśl przychodzą same horrenda.
Patrzę w lustro i widzę scenariusz morderstwa z premedytacją, ignoruję to, ale kolejna myśl szybko wbija się do głowy. Widziałaś się? Czy nie wyglądałaś jak koszmarny sen pijanego wielorybnika?
Lepiej koszmarny niż mokry, ripostuję swoje myśli.
Wstawiłam pranie, pomyślałam, szkoda, że nie siebie.
Wstawiłam ziemniaki, pomyślałam, szkoda, że to nie ziemniaki wstawiły mnie ( w sensie C2H5OH).
Powiesiłam pranie…. Nie idź tym tropem! Zganiłam myśli. Zasadniczo, czasem mniej lub bardziej pobieżnie lubię życie.

W tym miejscu mogłoby być zdjęcie, które zrobiłam na spacerze, ale nie opanowałam tajemnej sztuki wstawiania ich na tym forum.

Do zaś.

Hahahahahaha

Kopek pisze: ↑07 lis 2024, 21:14 Hahahahahaha

Jeżu kolczasty jak ja się cieszę, że masz odwagę tu pisać. Dziękuję jak nie wiem co, ale napisz Druhu co cię rozbawiło, a może to hahahaha jest prześmiewcze?

Ja cierpię dolę!!
Pomóżcie mi budować to moje poletko!
Ładnie proszę. ( wściekłe oczy)

Żadne prześmiewcze. Uśmiałem się z tej pokręconej logiki. Dobrze, że finał dotyczył tylko prania. Trzeba mieć do tego talent. Trochę takich wpisów i będziesz mieć materiał np. na "Dziennik pokładowy szczura lądowego".

A co do pomocy w budowaniu poletka to też mam taki wątek. Człowiek pisze i pisze a tu

Wstałem. Dziś nocka w pracy. Jutro wizyta u dietetyczki. I co ja jej powiem. Że Dziady mi się o tydzień przedłużyły

Kopek pisze: ↑08 lis 2024, 10:58 Wstałem. Dziś nocka w pracy. Jutro wizyta u dietetyczki. I co ja jej powiem. Że Dziady mi się o tydzień przedłużyły

Nie podpowiadaj jej, niech sama główkuje
Daj no głupiutkiej kobiecie namiar na Twój wątek, bo sierota nie umie znaleźć.

Proszę:
viewtopic.php?t=7850

Trze razy sprawdzam skopiowane linki po tym jak kiedyś wysłałem teściowej film przyrodniczy

Heloł przy kawie.

Światowy Dzień Gry Wstępnej
Światowy, nie w kij pierdział.
Miałam coś na ten temat napisać, ale po zastanowieniu, nie znamy się tak dobrze.
Dziś pogoda również spodowała, że z moich szczerych ust padła pracownica fachu pokrewnego miłości.
W ogóle to od nocy, w której druga godzina była dwa razy, w moim mieście słońce było tylko dwa razy.
Trzeba odwiedzić aptekę i kupić flakonik szczęścia.

Kopek, przeczytałam wątek.
Pięknie, brawo. Ja to do lasu na spacery chodzę, na grzyby, poprzytulać się do drzew.




Precel - gest Jacka Byrnes z filmu „Poznaj moich rodziców”

Długo jeździłem w okół komina. Dziś wsiadam do auta, ustawiam nawigację i zamiast Pana Jarka i stropolskiego "kieruj się na południe" w głośniku usłyszałem "za sto metrów skręć w prawo" wypowiedziane przeraźliwie ludzkim głosem.


EdkaKredka dziękuję. Z tym drzewem to taka gra wstępna?

Zamówiliście zimę? Ja nie zdążyłem. Do Szczodrych godów tylko ciepło i ciepło }:(
Ciekawe czy po nowym roku będzie szansa na jakiś wintercamp.

Precel - gest Jacka Byrnes z filmu „Poznaj moich rodziców”
[/quote]

Ale że aż tak...?