KolarzPL pisze:Zirkau pisze:KolarzPL pisze:Idz zabijaj zwierzatka podnoszac swoje ego, sprawdz sie jakim twardzielem jestes. Zabijasz je Bo CO?
Bo lubię. Surviwalistą jestem. Rozumiem że sam mięsa ani produktów odzwierzęcych nie jadasz i nie posiadasz ? (galaretki czy butów). Nie bądź hipokrytą kolego.
Survivalista jestes? A to ciekawe. Survivaista to by Na forum nie siedzial, tylko o zycie walczyl, ale co ja tam wiem

Lubisz strzelac do zwierzatka dla przyjemnosci, Twoje prawo, ale pamietaj ze Ty tez jestes zwierzeciem I obys pasjonata na trofeum z Twojej czaszki nie znalazl. Moze ktos to lubic.
Zirkau trafiłeś w sedno . Nie gniewaj się Kolarz ale się wypowiem i poza tym nie używaj agresywnej retoryki w stosunku do innych .
Po pierwsze czasy są takie że fajnie nie jeść glutenu/mięsa/żyć w zgodzie z naturą itd.
a najlepiej jak już się można tym pochwalić publicznie lub wśród znajomych , niestety jak przedmówca uważam że to hipokryzja.
Kochane zwierzątka a w domu ....
Moim zdaniem fakty są takie :
1. Praktycznie każdy używa prostych plastików = zanieczyszczenie środowiska na 200 lat
2. Leki i kosmetyki w 50% są testowane na zwierzętach = torturowanie zwierząt
3. Ilość nowoczesnej chemii w samochodach = masakryczne skażenie (w samochodach elektrycznych i hybrydach 2x więcej chemii + toksyczne odpady i szybkie zużycie pojazdu)
3. W produkcji warzywek zużywa się światowe zasoby wody (ZASÓB NIE ODNAWIALNY WBREW OPINII)
4. Ilość wody zużywana w krajach cywilizowanych jest 1000 razy większa niż potrzeba (jedno siku kolarz to 15-20 litrów)
5. Większość ubrań i zabawek jaką nosimy i nasze dzieci produkowana jest przez dzieci Bangladesz ,Wietnam,Indie (nie wierzcie w certyfikaty lub metki ) coś może być składane w cywilizacji ale półprodukty i tak robią dzieci w biednych krajach
5. Łosoś Norweski pochodzi z Ameryki Południowej (dewastacja wybrzeża , bezrobocie i głód to tylko niektóre z konsekwencji masowych hodowli) zastanówcie się ile by kosztował łosoś produkowany w Norwegii i jakie tam są przepisy ochrony środowiska.
można tak wyliczać bez końca...
jest to cena jaką wszyscy płacimy za udogodnienia cywilizacji
i nie udawajmy że to się nie dzieje.
Jak myśliwy tworzy paśniki , dokarmia , płaci składki (nie małe) i nie rozśmieszajcie mnie że w porożach czy mięsie się zwróci (od zawsze to sport elitarny sama strzelba to kilkanaście tysięcy) ważne żeby nie męczyć zwierzaków.I w większości są to miłośnicy zwierząt i przyrody (wbrew pozorom).
ps. Zirkau jaja z tym królikiem(że ucieknie,dobre)fakt trochę to trywialne zabierać żywego królika ale zdania nie zmienię , kolega też się ze mnie śmiał mówi ,, hycek zrób sobie pułapkę a ja ci wypuszczę tego królika w twoją pułapkę''. Uważam że takie warsztaty w terenie to fajna sprawa.
Panowie liczy się również fun i czerpanie garściami z życia chociaż raz na jakiś czas.