Strona 2 z 4
					
				
				: 05 lut 2015, 11:08
				autor: Mazazel
				Co do żarełka to jest świetna i 'poprawna historycznie' 

 książeczka:
http://www.bialykruk.com.pl/sklep/index ... a-gumowska
Miałam i zniknęła 

 ale może u kogoś na stryszku leży? Rokiem wyd. bym się nie przejmowała bo autorka jest rocznik 1912 i nadmiaru 'nowoczesności' tam nie było, za to multum praktycznych porad, 'turystycznych przepisów' i wiedzy o roślinach (napisała też 'Deptane przy drodze' o ziołach, chwastach itd).
 
			
					
				
				: 05 lut 2015, 12:37
				autor: Sikor
				włóczykij nieśmiało przypomnę, że początek lat 70. to "Bogaty Gierek" w sklepach prawie wszystko było. Dopiero od połowy dekady było biednie. A my będziemy bawić się sprzętem z okresu "Siermiężnego Gomułki". Ale ja nie o tym.
Najważniejsze, że się spotkamy i będzie to czas spędzony w koleżeńskiej atmosferze.
			 
			
					
				
				: 05 lut 2015, 14:02
				autor: Dźwiedź
				Dobrze że piwo znali Sumerowie na długo przed powstaniem piramid  
 
Sikor pisze: A my będziemy bawić się sprzętem z okresu "Siermiężnego Gomułki". 
Znaczyć cytryny zabronione - do herbaty wyciskamy kapustę.
Kto pamięta o co chodzi ten dinozaur.  

 
			
					
				
				: 05 lut 2015, 14:50
				autor: thrackan
				Mazazel, obawiam się, że pierwsze wydanie tej książki pochodzi z okolic 1981 roku. Kolejne z 1986 lub 1988. Czyli nieco się to kłóci z zasadami. A sama książka leży w mnogości egzemplarzy i cenach od 1zł w "kup teraz" na allegro. Skany w PDFie też leża na hostingach wszelakich.
			 
			
					
				
				: 05 lut 2015, 15:38
				autor: Mazazel
				Tak, z tego roku jest WYDANIE KSIĄŻKI natomiast uważam, ze zawarta w niej wiedza autorki jest koszerna w kontekście wyprawy; do tego jak sam widzisz, książeczka łatwo dostępna 

 Just my opinion, i tak mnie tam raczej nie będzie, z różnych względów.
 
			
					
				
				: 05 lut 2015, 16:12
				autor: thrackan
				Jasne, nie neguję istnienia tej wiedzy przed wydaniem wspomnianej książki, ale... diody led produkowano już od 1962 roku (choć były one wówczas stosunkowo małej mocy i trochę niewygodnego widma, nie do porównania z dzisiejszymi wyrobami Cree czy Luxeonami Phillipsa). Wspominam tak tylko, ale się więcej nie wtrącam, bo szanse na obecność na tym wypadzie mam nie większe niż 30%.   

 
			
					
				
				: 05 lut 2015, 23:31
				autor: Bubel
				a co za różnica kiedy wydana? przepis na rosól pewnie znalazł sie w każdej książce o kuchni polskiej w zeszłym roku a moja praprapraprababcia pewnie też go gotowała. 
weźcie się kur....cze nie spinajcie zasadami, przepisami, regulamine i innym G! bo stwierdzę że recon składa się z urzędników państwowych. (a nie chcę Was obrażać)
Chcemy się bawić to się bawimy a nie marudzimy.
			 
			
					
				
				: 06 lut 2015, 08:35
				autor: Piotr2104
				Ja się na to pisze, tylko jak na miejscówce by było z dostępem do wody pitnej?? bo skoro ja prawie zawsze chodzę w sprzęcie retro to jak wszyscy w takim pójdą chcę wziąć jeszcze starszy zestawik, tylko tam nie będę miał możliwości transportu większych ilości wody.
			 
			
					
				
				: 06 lut 2015, 21:35
				autor: Bubel
				wodę chciałbym otrzymywać na miejscu przez filtrację i gotowanie. Jeśli będzie wola w narodzie oczywiściie 

 
			
					
				
				: 07 lut 2015, 17:26
				autor: włóczykij
				Sikor pisze:włóczykij nieśmiało przypomnę, że początek lat 70. to "Bogaty Gierek" w sklepach prawie wszystko było. Dopiero od połowy dekady było biednie. A my będziemy bawić się sprzętem z okresu "Siermiężnego Gomułki". Ale ja nie o tym.
Najważniejsze, że się spotkamy i będzie to czas spędzony w koleżeńskiej atmosferze.
Roger!
 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 15:41
				autor: włóczęga
				Super pomysł, chętnie bym dołączyła skoro już mi się kończą zajęte soboty (o ile wypad będzie weekendowy) ...  w końcu będę mogła się gdzieś ruszyć   
 
 
Jednak co do terminu, to chciałabym zauważyć, że termin zaproponowany przez Dźwiedzia (17-19.04.2015)  pokrywa się z proponowaną w ankiecie datą zlotu, więc trzeba przemyśleć datę 

 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 17:13
				autor: Bubel
				to może tydzien przed zlotem jako biforek?
			 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 18:37
				autor: mwitek
				w sumie fajny plan, tylko tak myślę, że nie będę miał w czym spać 

 No chyba, że koc wp na grzbiet zarzucę - wełna w końcu wynaleziona dawno temu 

 Chociaż w sumie to nie chodzi o datę produkcji tylko wynalezienia.
Poza tym w sumie myślę, że każdy powinien zgodnie z własnym sumieniem odnaleźć w szafie/piwnicy najprostszy i najbardziej siermiężny szpej. Swetry, kurtki, portki - wełna, bawełna, nylon? Toć sztuczne materiały też były. M65 chociażby zaprojektowano w 1963 z Nyco.
 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 19:05
				autor: Bubel
				ja mam jeszcze śpiwór z watoliny z lat 60tych 

 i masz rację - liczy się data wynalezienia, nie produkcji. Dlatego ja planuje spać na baranich skórach pod kocem wełnianym i pałatką 

 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 19:16
				autor: Sikor
				Bubel dzięki za pomysł, baranie skóry to dobry pomysł. Będzie komfort.
			 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 19:28
				autor: mwitek
				w sumie będzie już ciepło to raczej koc i pałatka powinny dać radę. Btw, ciekawe kiedy karimatę wynaleziono 

 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 19:53
				autor: Sikor
				Głowy nie dam, ale wydaje mi się, że karimaty został wyprodukowane w Wielkiej Brytanii w roku 1965 przez firmę Karrimor, pod nazwą karrimat.
			 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 20:09
				autor: mwitek
				Wg historii firmy był to rok 1965 albo 1966. Chyba sami nie wiedzą. Inaczej podają w katalogu a inaczej podaje wiki. W każdym razie karimata na legalu 

 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 20:57
				autor: Bubel
				sami kurna jesteście na legau :/ nie chodzi tu o to by używać na siłę współczesnego szpeju! jak trzeba to udowodnię że śpiwór syntetyczny/puchowy wystepował w literaturze i użytku przed IIwś, latarki czołowe to lata 40te, a nylon został wynaleziony w latach 30tych XXw. 
Jak ktoś na siłę chce iść z tym szpejem co zawsze to chyba nie wie po co to wyjście jest.
			 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 21:00
				autor: Dźwiedź
				Widzę że się rozkręcacie.  
 
 
Też zastanawiam się nad jakimś kocem WP bo wszelakie stare śpiwory już dawno zutylizowane.
Hmm - barania skóra to już luksus - niestety nie posiadam  

 , a z ekwipunkiem też trzeba ostrożnie bo przecież planujemy biforek wędrowny.
Co do terminu to już wspominałem - że dostosujemy do terminu zlotu, tak by się nie pokrywały - w końcu zlot najważniejszy  

 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 21:06
				autor: Bubel
				ja już sobie zaplanowałem - stelaż od szwedki z IIwś na plecach, do tego przytroczone wszysto w koc zawinięte ;] nikt mi nie powie że w kocyk nie zawijano szpeju 

 zawijano nawet dzieci w Sosnowcu! 
Dźwiedź - znając Ciebie to byś mógł po prostu skołować sobie kawałek brezentu do położenia na leże za gałęzi i byłoby wporzo 
 
 
Taki wolny wniosek: zakaz karimat i współcześnie wykonanych śpiworów? a jak ktoś z takimi przylezie to obowiązkowo zbiera opał x3.
 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 21:13
				autor: mwitek
				Konradku to nie tak, 
Co jeśli ktoś nie ma alternatywy dla karimaty? 
Tak jak pisałem zgodnie z własnym sumieniem jak najmniej udogodnień, bez ledów, sredów i jak najbardziej spartańsko. Ja tak bym określił idee tego biwaku. Klasyfikowanie dopuszczalnego sprzętu na wynaleziony przed i po 69 będzie generowało takie rozważania. 
Najchętniej poszedłbym "na wikinga" z posłaniem z baraniej skóry i drugą do przykrycia, ale nie wykołuje nagle kilku skór na jedno wyjście. Natomiast wiem, że mogę odpuścić sobie bivy i syntetyczny ciepły śpiwór na korzyść koca wp, ewentualnie wacianego śpiworka w kwiatki. do tego chętnie zamiast czołówki wezmę lampę naftową, chętnie wrócę do czasów ZHP i prześpię się w namiocie z pałatki. Nie ma co wprowadzać super rygorów bo atmosfery szkoda. No!
			 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 21:14
				autor: Dźwiedź
				karimata "be"    

    za bardzo "plastikowa"
 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 21:24
				autor: Sikor
				Kurcze ja tylko odpowiedziałem na pytanie. Też nie ma zamiaru brać karimaty i innych tego typu. Siermiężny Gomułka. A dźwigać trzeba, bo kiedyś się dźwigało.
			 
			
					
				
				: 11 lut 2015, 21:31
				autor: mwitek
				A ja wezmę, jeśli nie znajdę nic innego. I wcale nie będę się z tym źle czuł 
