Strona 2 z 5
: 31 gru 2014, 18:39
autor: tre33
: 31 gru 2014, 18:41
autor: Zirkau
Przy planowaniu rozmiarów uwzględnijcie pozyskana ziemię jako materiał do obsypania powstałej ziemianki. Bardziej coś w stylu:

: 31 gru 2014, 18:43
autor: Dźwiedź
Zirkau, - bez oszukiwania, ci od tej chaty mieli przeciętnie po 100 cm wzrostu a z tego co kojażę Ty masz dwa razy tyle.
Więc i metrów sześciennych dwa razy więcej do wydobycia. :-/
: 31 gru 2014, 21:08
autor: Zirkau
To tylko kwestia skali. Mnie chodziło tylko, nie ma sensu ładować się głęboko w ziemię, tylko wykorzystać wybraną ziemie do zrobienia nasypu.
: 31 gru 2014, 21:11
autor: Dźwiedź
Aaa, chyba że tak
: 04 sty 2015, 19:49
autor: kamykus
: 05 sty 2015, 01:50
autor: Precel
Projekt ciekawy tylko tak się zastanawiam czy nie warto zostawić małego lufciku na szczycie dla cyrkulacji powietrza. Zwłaszcza wtedy gdy chciałoby się rozpalić w środku mały ogień a właz zamknąć coby nie targało po nóżkach.
Wiesz może jaką to ma średnicę?
: 05 sty 2015, 19:39
autor: Mr.Bogus
Precel pisze:
Wiesz może jaką to ma średnicę?
To jest akurat łaźnia rytualna - bania.
Średnica 1,8m i raczej konstrukcyjnie nie może być większa - chyba żeby kilka słupów w centrum wstawić i grubsze "wręgi" dać.
Tutaj opis:
http://www.agnisoma.eu/transgresja/tran ... uczyborze/
: 05 sty 2015, 21:39
autor: partyzant
Za małolata zrobiliśmy z kolegami kilka ziemianek. Z tego co pamiętam to największy problem to była wilgoć. Po sufitem skraplała się, pełno pleśni itp. Mieliśmy raz taką sytuację, że spaliśmy w ziemiance i w nocy obudziliśmy się jak na haju, pół przytomni. Brak wentylacji zrobił swoje. Później już ucząc się na błędach zrobiliśmy ziemiankę w dole o głębokości 80 cm i podniesionym dachem. Na samym szczycie była rura jako wentylacja.
: 06 sty 2015, 13:31
autor: MlKl
Palenie ognia w głębokiej ziemiance i spanie w niej to zabawa w walce o nagrodę Darwina... Tlenek węgla naprawdę zabija. Dlatego przy budowie ziemianki, w której chce się nocować zimą trzeba bardzo przemyśleć system odprowadzania spalin i wydajny nawiew powietrza z zewnątrz.
I niestety - bez dużych nakładów nie da się zbudować ziemianki, w której będzie sucho i przytulnie.
: 06 sty 2015, 14:09
autor: kamykus
U mnie jest taka ambitniejsza ziemianka (pół ziemianka) w czymś takim jest sucho i przytulnie, wewnątrz ściany obłożone kamieniami. Niezły projekt, często tam bywam.
Takie konstrukcje może są bardziej czasochłonne ale warunki w tym są o niebo lepsze.
A odnośnie czadu, Pasikonik może być tutaj przykładem, zabiera czujnik czadu do swojej pałatki z piecem. Pamiętam że na jednym z wypadów włączył się czujnik, pomogło przewietrzenie pałatki ale kto wie co by było, gdyby czujnika nie było...
: 07 sty 2015, 09:34
autor: Red Nose
Swego czasu - jakies 25 lat temu - wybudowalism z kolegami ziemianke w Puszczy Augustowskiej. Nie przejmowalismy sie zadnymi pozwoleniami,sztuka budowlana itp.
Wykopalismy dol ,wycielismy drzewa na bale (oczywiscie z innego miejsca) , zbudowalismy sciany na zasadzie na zakladke (proste jak cep). Podloga to klepisko.Zrobilismy tez loze z nasypu w polowie ziemianki o wysokosci ok. pol metra powyzej klepiska. Dach na plasko z jedna belka nosna w srodku i palem podtrzymujacym ciezar. Z gory zalozylismy folie zachodzaca na boki.Calosc zasypalismy ziemia i pokrylismy darnia i mchem.Nie wystawala na zewnatrz zeby nie budzic zainteresowania. Po roku zarosla tak ze nic nie bylo widac.
Co do opalania , nie ma takiej potrzeby. Uzywalismy zwyklej lampy naftowej ktore podnosila w najwieksze morzy temperature w srodku do ok. 10 C.Do tego cieplo z oddychania i ciala i to wystarczy. Nie ma problemu z powietrzem i spalinami oraz ryzyka zaczadzenia. Piecyk wymaga doprowadzenie powietrza z zewnatrz oraz komina z odpowiednia wysokoscia zeby zadzialal. A to zdradza pozycje.
Z ziemianki korzystalismy przez 5 lat zanim nie rozjechalismy sie na studia. Stala nienaruszona przez kolejne 10 lat az zostala odnaleziona przez pracownikow lesnych i zniszczona.Przecieli slup i zapadla sie z czasem.
Ale do dzisiaj milo ja wspominamy.
: 07 sty 2015, 13:00
autor: BRAT_MIH
MlKl pisze:Tlenek węgla naprawdę zabija.
Czujnik tlenku węgla na allegro kosztuje ok. 80 zł. Jest na baterie i głośno dzwoni. Trzeba się zaopatrzyć i można spać spokojnie

: 07 sty 2015, 18:27
autor: mwitek
Czyli lampa naftowa nie groźna? Tak.sobie myślę jakby taką lampą ogrzewać namiot z pałatek, ewentualnie świeczki
: 07 sty 2015, 21:08
autor: Zirkau
Byłbym ostrożny, szczególnie jesli zbyt szczelnie zbudujemy.
Zwykła lampa, na tyle wolno sie pali, że pojedynczy płomień, to jak dodatkowy człowiek.
Ale lampa ciśnieniowa to co innego.
Ogólnie - polecam zrobić wentylację. Człowiek nie czuje spadku zawartości tlenu w powietrzu.
: 08 sty 2015, 08:01
autor: MlKl
Zasada jest prosta - trzeba pamiętać o sprawnej wentylacji, jeżeli chce się w pomieszczeniu palić ogień. Jakikolwiek. Tlenek węgla powstaje przy spalaniu w atmosferze o zbyt małej zawartości tlenu. Świeczka czy lampa naftowa zużywają na tyle mało tlenu, że wystarcza nawet skromny dopływ świeżego powietrza. Ale i ciepła dają niewiele.
Idealnym przykładem schronienia dostosowanego do palenia w nim ognia jest indiańskie tipi. Z zasady pokrycie nie sięga ziemi, czyli powietrze ma swobodny dostęp, a spaliny uchodzą otwartym szczytem. Mieszkańców od wiatru chroni ozan - czyli wiatrochron z płótna, ustawiony wzdłuż ściany, osłaniający wnętrze.
: 08 sty 2015, 14:31
autor: Red Nose
Lampa naftowa oddaje cieplo poprzez nagrzany klosz i wylot. Jest zdecydowanie bardziej bezpieczna niz otwarty ogien i wydajna niz swieczka.W malych ,zamknietych pomieszczeniach podnosi temperature zauwazalnie jednak wymaga to jakiegos czasu.
Nad lampa mozna np. ogrzac rece bez ryzyka poparzenia.
: 08 sty 2015, 14:58
autor: Bubel
lampa zgaśnie chyba nim zdąży wytworzyć czad w sensownej ilości... nie ma żaru który podtrzymałby spalanie, a z racji budowy może być bardziej wrażliwa na niedomiar tlenu (gaśnięcie gdy poniżej kilkunastu procent? trzeba by sprawdzić...).
Ale to tylko na chłopski rozum!
: 08 sty 2015, 19:43
autor: Red Nose
Na lampie przejechano pol wieku XIX i polowe XX-tego.100 lat.
To sprawdzone rozwiazanie. Tlenu zuzywa tyle co czlowiek oddychajac.
: 12 sty 2015, 05:46
autor: Doczu
Tanto pisze: Raczej małe macie szanse na znalezienie kumatego sapera lub starego partyzanta, ale może gdzieś traficie na podręczniki dla saperów.
Po sieci krąży trochę szkiców ziemianek upowskich, ponadto w niektórych książkach ("9 lat w bunkrze" Omelan Płeczeń) są dość bogate opisy jak się do tego zabrać.
Niestety to dość pracochłonne konstrukcje.
Jak ktoś chce szybko to plastikowy zbiornik na szambo powinien się sprawdzić w roli małej ziemianki. Jak ktoś potrzebuje czegoś większego to są tez plastikowe rury kanalizacyjne o prześwicie ok 2m.
: 18 sty 2015, 18:25
autor: Mr. Wilson
Mazik19, a na ile osób planujesz tą ziemiankę? Bo patrząc na wymiary, które podałeś to jest całkiem spora. W ten weekend znaleźliśmy z kumplem ziemiankę w okolicy Terespola, wymiary ok. 2,5 x 2,5, dwie prycze, stolik, 2 osoby mają komfort, 3 też da radę. Druga sprawa pomimo, że izolacja była zrobiona to wilgoć w środku jest bardzo odczuwalna. Jeszcze jedno, nie nazywajcie półziemianek ziemiankami
: 18 sty 2015, 19:04
autor: Zirkau
Nie twórz nowych podziałów.
Ziemianka to wszak budowla ze ścianami w ziemi, lub z ziemią na ścianach. Bo wszelkie definicje i wykopaliska potwierdzają iż dach ziemny już nie musi być.
: 29 sty 2015, 09:02
autor: Doczu
Swoją drogą, to mnie korci żeby na Wyspie zrobić ziemiankę tego typu
Niekoniecznie taki duży, starczy jednoizbowy i bez kuchni jako takiej.
Warunki do wykonania takowej są znakomite. Kto był - widział.
Z tym że ja widziałbym wejście nie od góry lecz poziome od strony wody (aby podczas kopania w sposób niezwracający uwagi, pozbyć się urobku). Otwory wentylacyjne można by umieścić po drugiej stronie nasypu w jeżyniskach.
Nasyp na którym nocował Morg i reszta podczas zlotu doskonale by się do tego nadawał.
Jak kiedyś będę miał więcej wolnego, to kurka będę musiał poważnie pomyśleć o takim projekcie.
: 29 sty 2015, 10:04
autor: tre33
Nie znam terenu o którym mówicie, ale interesuje mnie czy nie obawiacie się wahań poziomu wód?
: 29 sty 2015, 10:08
autor: Doczu
Aż takich wahań tam nie ma. To duzy zbiornik, a skarpa jest dość wysoka ok 5-6m nad lustrem wody.
Tak że 1,8m schron spokojnie da się ogarnąć.