Strona 2 z 21

: 02 cze 2009, 18:23
autor: bogdan
przeszczep pisze: E tam, Bogdan,
W zeszłym tygodniu strugałem łyżkę skandynawem Martini, który ma czub jak opinel. Nie jest tak strasznie :) A żeby wyrównać te wszystkie wiórki, to pod koniec po prostu wypalasz delikatnie i już :)
Z Vickiem mniej roboty i ryzyka przy wypalaniu. A poza tym - zrób to samo z kubkiem, gdzie masz bardzo ostry "kąt podejścia".

: 02 cze 2009, 18:34
autor: przeszczep
Jest szansa że kiedyś spróbuję :)

: 03 cze 2009, 07:50
autor: Gryf
przeszczep pisze:Jest szansa że kiedyś spróbuję
bogdan pisze: i potem będziesz mozolnie szlifował... i szlifował... i szlifował.
Gra nie warta świeczki. Szkoda noża, czasu i twojej ambicji. przeszczep i agrafką wydłubiesz takowy kubasek ale to jest przerost formy nad treścią.

Sądzę, zę wartoby przerobić-przekuć tradycyjny nożyk na zaokrąglony wybierak, ktoś już chyba próbował, co nie?

: 03 cze 2009, 12:11
autor: przeszczep
Generalnie gra jest nie warta świeczki bo zawsze mam ze sobą kubek metalowy. Ale trzeba w życiu wielu rzeczy spróbować :)
Na tej samej zasadzie mogłem kiedyś nie robić noży pilnikami tylko od razu zrobić szlifierkę taśmową, taką jak mam teraz :)

: 03 cze 2009, 13:06
autor: Gryf
przeszczep pisze:Generalnie gra jest nie warta świeczki bo zawsze mam ze sobą kubek metalowy.
Nie dokońca stary, bo posiadanie metalowego kubka, kompletnie nie ma się do wykonywania drewnianego naczynia przy pomocy tradycyjnego noża. :)
przeszczep pisze:Ale trzeba w życiu wielu rzeczy spróbować
Jeśli mówimy o zabawie, próbie owszem, zgadzam się.
przeszczep pisze:Na tej samej zasadzie mogłem kiedyś nie robić noży pilnikami tylko od razu zrobić szlifierkę taśmową, taką jak mam teraz
Wiesz tylko przy pomocy pilnika wielu ludzi "klepie" swoje noże i wcale nie jest to do końca takie pracochłonne. Ale nie sądzę aby było zbyt wielu orędowników produkcji naczyń przy pomocy zwykłego noża, jest to poprostu kompletnie nie wygodne, co nie oznacza, że niemożliwe. ;)

: 03 cze 2009, 19:46
autor: Treasure Hunter
Gryf pisze: Przy pomocy pilnika wielu ludzi "klepie" swoje noże i wcale nie jest to do końca takie pracochłonne.
Ile noży zrobiłeś używając tylko pilnika?

Przeszczep- ja uważam, ze robienie łyżek, kubków itp. zwykłym nożem z pomocą ognia ma swój klimat. Używamy tylko podstawowych, niewyszukanych narzędzi.

Co innego dłubanie w ogródku a co innego dłubanie w terenie ;-)

: 03 cze 2009, 20:06
autor: przeszczep
O właśnie o to się mnie rozchodzi :D
A co do tego że się nóż zniszczy... hmm, się mówi trudno :P Przynajmniej masz powód żeby sobie zrobić nowy nóż :)

: 03 cze 2009, 21:53
autor: Valdi
Pewnie cos kupie u Was i sobie przesle, bedzie prosciej...

: 05 cze 2009, 16:33
autor: Treasure Hunter

:shock:
Jak ten gościu pracuje siekierą ! Szacunek...

: 28 wrz 2009, 12:48
autor: przeszczep
Co by trochę temat odświeżyć.
Takie dwie wystrugałem ostatnio :)

Obrazek

: 29 wrz 2009, 11:28
autor: StaszeK
A ja robię coś takiego w przeciągu max. 30 min.

http://picasaweb.google.pl/staszek.ka/P ... 6729880658

: 29 wrz 2009, 11:39
autor: przeszczep
Znaczy się co?
Nie wiem co to na zdjęciu...

: 29 wrz 2009, 11:51
autor: StaszeK
To co trzymam w ręce i jest podobne do kawałka kija jest naczyniem z kory służącym do gotowania wody na ognisku. Pojemność tego naczynia wynosiła około 1 szklanki.

Zapomniałem jeszcze dodać, że to zdjęcie jest autorstwa Frediego i zamieściłem go bez zgody autora, za co przepraszam ale niestety nie obiecuję poprawy. ;-)

: 29 wrz 2009, 13:46
autor: przeszczep
A jak to to się robi?
Masz jakiś tutek?
Co to to czerwone na końcach?

: 29 wrz 2009, 13:58
autor: Fredi
Staszek, daj spokój takie słabe i nocne zdjęcia pokazywać...ech... :)

: 29 wrz 2009, 14:06
autor: StaszeK
Do "tutka" dla Bogdana przymierzam się już od ponad roku i jakoś mi nie wychodzi. Ale myślę, że w końcu go stworzę.
A robi się go bardzo prosto.
1. Ucinasz piłką (np. Victorinoxa) około 30 cm gałąź bez żadnych odrostów. Kora musi być na tej części gałęzi gładka.
2. Rozcinasz korę na uciętym kawałku gałęzi wzdłuż osi owej gałęzi.
3. Delikatnie ściągasz korę z gałęzi. Kora musi być w jednym kawałku, bez żadnych załamań i dziur.
4. Z odciętego rdzenia gałęzi odcinasz dwa kawałki o długości 3-4 cm.
5. Wkładasz te kawałki rdzenia na końcach zwiniętej samoczynnie kory.
Dla pełnej szczelności naczynia owijasz korę, w miejscach gdzie wstawiłeś kawałki rdzenia, jakimś wiązadłem. Może to być naturalne wiązadło (kora wierzby, korzenie) lub sztuczne (np. sznurówki).
6. Kładziesz na dwóch kamieniach, tak jak garnek do gotowania. Pomiędzy kamieniami rozpalasz ogień. Oczywiście wcześniej do naczynia nalewasz wody. Miejsca wiązań muszą opierać się o kamień, który chroni je przed przepaleniem.

To tyle w telegraficznym skrócie.

Przemku, nie bądź taki skromny. Na te warunki i tak dobrze wyszły. ;-)

: 29 wrz 2009, 14:31
autor: przeszczep
No i wszystko jasne. Będę musiał spróbować to wymodzić przy najbliższej okazji :)

: 29 wrz 2009, 16:30
autor: Fredi
Przemku, nie bądź taki skromny. Na te warunki i tak dobrze wyszły.
to nie skromnosc, to rzeczywistosc. wcale nie sa dobre i prosze sie nie klocic ze mna.

: 29 wrz 2009, 21:58
autor: thrackan
Przeszczep, mógłbyś zdradzić, skąd zdobyłeś taki zakrzywiony nóż i jak drogo kosztował?

: 29 wrz 2009, 22:43
autor: wolfshadow
thrackan pisze:Przeszczep, mógłbyś zdradzić, skąd zdobyłeś taki zakrzywiony nóż i jak drogo kosztował?
Nie wiem skąd ma go Przeszczep ale sprawdź TUTAJ.

: 30 wrz 2009, 11:03
autor: przeszczep
Ja zajumałem magistrowi, bo swojego nie zdążyłbym już kupić przed wyjazdem.
A najłatwiej będzie go dostać tam gdzie podał wilkocień - narzędziowy.pl :)

: 30 wrz 2009, 14:51
autor: Jaca
Kurcze Staszek zaintrygowało mnie to Twoje ustrojstwo do gotowania wody. Całkiem zacny patent jak dla mnie jak nie ma się naczynia. Jedynie usprawnił bym to tak że na klina zrobił bym dziurkę w drewnie z boku co by jakoś z tego wodę przelać. W każdym razie podoba mi się, na łikędzie przetestuje :-P

: 01 paź 2009, 11:21
autor: StaszeK
Wystarczy zrobić na jednej krawędzi kory w widocznej na zdjęciu szczelinie (najlepiej przy końcu) małe nacięcie w kształcie litery V . I to już wystarczy żeby podczas picia nie rozlewała się woda.

: 19 paź 2009, 21:50
autor: thrackan
Wolfshadow, Przeszczep - dziękuję.

: 23 paź 2009, 14:31
autor: kogut
http://www.bushcraftprimitivehunting.com/miska.html
Chyba prymitywniej to tylko byłoby pić prosto z rzeki.