Strona 2 z 5

: 02 gru 2013, 18:53
autor: Młody
Dźwiedź pisze:czekam na dalsze części filmiku.
Aż tak zabawnie było :?: :diabel2:

: 02 gru 2013, 21:08
autor: Dźwiedź
Młody pisze:Aż tak zabawnie było :?: :diabel2:
Ciekaw jestem jak chłopakom wyszedł montaż bo początek całkiem całkiem.
Choć przy nagrywaniu materiału przydałby sie dźwiękowiec bo czasem nie słychać co kto mówi, ale "tak krawiec kraje ..." .

trochę sie uśmiałem jak obserwowałem te wszystkie dziwne niekontrolowane wymachy rąk jak byśmy byli koloną ludzi z ADHD.
Film tego nie przekazuje ale komary żarły tak wściekle że wysysały nawet powierze z opon :-/

: 03 gru 2013, 08:32
autor: kermitttt
Ogólnie na filmiku jakiejś tragedii nie widac. Ot zabawa. Natomiast wiadomo, że film nie ujmuje tego, o czym pisał Dźwiedź.
Z drugiej strony, jak się oglada takie wielkobudzetowe "ryja lity", to też nie widzimy co się dzieje za kulisami:)

: 03 gru 2013, 13:23
autor: Dźwiedź
Co by nie mówić - impreza nie dla nas - większość umarłaby z nudów, ( albo ze śmiechu widząc jak ponad dwudziestoletni facet rozpala zapałkami ognisko w sosnowym lesie gdzie od tygodnia jest ponad 30 stopni i ani kropelki dezczu - nie rozpalił - skończyły mu sie zapałki :-/ )
Było filmowane więc może w kolejnych odcinkach to zobaczymy :lol:

Ale Stacha trza pochwalić bo ma zapał i coś organizuje dla ludków.
W kolejnych edycjach ( o ile będą ) to chętnie pomogę od strony organizacyjnej, chyba że wybierze sie silna grupa z recona wówczas pisze sie na uczestnika, ale wówczas to chyba by musieli zorganizować edycję zimową by jakieś wyzwania były :mrgreen:

: 03 gru 2013, 13:47
autor: GawroN
nie chcę robić OT - ale podstawą takiego szkolenia jest okrojenie jedzenia i snu - i wtedy wszystkie czynności zaczynają się robić trudniejsze, lub wręcz niewykonalne. Nie mówię że brak snu i żarła - ale ograniczyć do minimum.

: 03 gru 2013, 13:58
autor: Dźwiedź
było wręcz odwrotnie - żarcia zostało a większość czasu uczestnicy zabijali nudę grając w makao albo państwa - miasta
No i to nie było szkolenie tylko gra - raczej o charakterze socjologicznym niż surwiwalowym.

: 03 gru 2013, 14:25
autor: Abscessus Perianalis
GawroN i jeszcze godzinka deprywacji sensorycznej dla uzyskania satysfakcjonujących efektów. :P Już chyba doszliśmy do tego, że cała inicjatywa jest bajecznie żenująca dla ludzi naszego pokroju i moglibyśmy tam pojechać co najwyżej poopalać się i potłuc trochę komarów / ew. jako wsparcie, które ma tę zabawę jakoś wzbogacić. Fajna inicjatywa, pewnie fajna zabawa (nie chciało mi się tego filmiku w całości oglądać, męczył mnie), ale na pewno nie dla ludzi, którzy jakkolwiek związani są z survivalem. No i na przyszłość zainwestujcie w kogoś kto się takowym interesuje, z pewnością będzie ciekawiej. :) [i zaplecze medyczne, jeśli rzeczywiście zaczniecie się bawić poważniej - apteczka i samochód to nie jest zaplecze medyczne, tak na przyszłość, natomiast w razie sraki wasze dupy jako organizatorów będą ciągnięte do odpowiedzialności, niezależnie od tego czy np. 'nie powiedział, że jest uczulony!', 'to nie jest komercyjna impreza!' :)]

Tak czy siak, powodzenia życzę - chętnie zobaczę drugą edycję wykonaną tak, żeby Dźwiedź nam nie marudził. :)

: 03 gru 2013, 14:38
autor: GawroN
Dobra - czekam na drugi odcinek i zobaczę - pierwszy mnie nie zachęcił - takie pitu pitu - ale NieDzwiedź był - więc trzeba obejrzeć, bo potem będzie odpytywał ;)

: 03 gru 2013, 14:47
autor: Rojek
Moim zdaniem nie ma co krytykować chłopaka. Chciał coś stworzyć i stworzył. Mi się rzuciło w oczy, że uczestnicy poubierani jakby mieli wyjść na miasto :D Toż to nie pasuje do otoczenia. Scenka przywołana przez kubusha i ten kontrast między Panem Dźwiedźiem, a resztą mnie rozbroił. Czym się tam zajmowałeś "po godzinach" w tak szacownym towarzystwie przez dwa tygodnie? Tylko grą w karty?

Wywodzę się z innego środowiska, ale młodzież chyba coraz bardziej zniewieściała i nieporadna :P.

Pozdrawiam

: 03 gru 2013, 17:00
autor: Dźwiedź
Rojek, budowałem coraz większe i wymyślniejsze ogniska - min BigBena czy Piramidę Cheopsa.

Co do ubioru uczestników to tochę byłem zaniepokojny bo już pierwszego dnia przy brzegu wygrzewała sie jakaś gadzina, którą nie tylko ja widziałem ( nie zdążyłem złapać więc nie miałem pewności żmija czy zaskroniec ) a większość osób biegała po okolicy w kalpkach.

Abscessus Perianalis, nie bardzo rozumiem wypowiedź kolegi ?
Sam organizowałem pierwsze obozy survivalowe 20-cia lat temu i przepisy co do organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży już wtedy były bardzo rygorystyczne, ale jak się chciało to można było zorganizować niezłą przygodę.

Jak wcześniej wspomniałem - organizatora tylko chwalić że mu się chce coś takiego robić i mam nadzieję że na 1 edycji nie skończy.
A że trochę się podłamałem mając przed sobą uczestników w wieku studenckim, którzy ... "przeczytałam wszystko o rozpalaniu ogniska " ... cóż :-? .

Rojek, - jeszcze raz mi powiedz na"Pan" a na najbliższym zlocie dostaniesz darmowe miejsce w wędzarni zamiast mięswa :evil:

: 03 gru 2013, 18:12
autor: Abscessus Perianalis
Dźwiedź, nie wiem o który fragment Ci chodzi, ale po przeczytaniu regulaminu i innych informacji dot. imprezy po prostu zauważyłem, że jakiekolwiek utrudnianie ponad miarę ludziskom 'przeżycia' może się słabo skończyć, więc jeśli rzeczywiście będzie następnym razem robił coś bardziej w kierunku surwiwalu niż biwaku z jakimiś zawodami/grami (bo rozumiem, że jakieś się odbywały, o to chodziło w całej imprezie), to powinien pomyśleć o pewnych rzeczach - np. jakimś dupochronie na papierku (którego panowie nie wymagali i liczyli na zdrowy rozsądek uczestników). Już wiesz o co mi chodzi? Że się da, to ja oczywiście wiem, ale czasem ktoś coś odwinie i jeszcze będzie miał pretensje do organizatorów - patrz latanie w klapkach nieopodal żmij - z tego co zrozumiałem, to każdy mógł pojechać, nie było to spotkanie grupki znajomych.

Pewnie, że organizatora tylko chwalić, bo przynajmniej coś robi - natomiast nie jesteśmy targetem, pomimo survivalu w nazwie. :P

: 03 gru 2013, 20:34
autor: jm48
Dźwiedź pisze:Co do ubioru uczestników to trochę byłem zaniepokoojny bo już pierwszego dnia przy brzegu wygrzewała sie jakaś gadzina, którą nie tylko ja widziałem ( nie zdążyłem złapać więc nie miałem pewności żmija czy zaskroniec ) a większość osób biegała po okolicy w klapkach.
Po 30-tu latach wałęsania się po Świętokrzyskim - o żmijach wiem generalnie, że bywają... :oops: - tak ludzie "panie" :mrgreen: mówią (tam żmij zatrzęsienie). Widziałem naocznie raz w pobliżu szczytu, na kamieniach u siebie na Czerwonej Górze, na polanie. Co nie znaczy, że ich nie ma. Miałby "organizator" za swoje... w razie czego...

: 10 gru 2013, 20:11
autor: Stach
Zapraszam do oglądnięcia 2 odcinka


: 10 gru 2013, 20:28
autor: kermitttt
Ogólnie jakoś tak brak akcji jest. Moim skromnym, za malo zadań i działań, a za dużo gadania i gotującego Dźwiedzia:P

: 10 gru 2013, 20:28
autor: lukasz_sp
Nie dam rady tego od początku do końca obejrzeć...

: 10 gru 2013, 20:48
autor: Dźwiedź
kermitttt, - nie bój nic - moje gotowanie w następnym odcinku się skończy :mrgreen:

: 26 gru 2013, 20:24
autor: Stach
3 odcinek


[ Dodano: 2014-01-08, 19:07 ]
Odcinek 4, będzie dopiero w przyszłym tygodniu, ale tymczasem ruszyły zapisy na 2 edycję, może akurat ktoś będzie chętny.

Wiadomo, że nie jest to wyjazd dla prawdziwych harpaganów, o czym Dźwiedź już mówił wcześniej, ale warto mimo wszystko informuję. Ze swojej strony mogę jedynie obiecać, że poprawię sprawy organizacyjne, ale ogólnie sam format pozostaje ten sam.

Więcej informacji:
http://www.castaways.czo.pl/topics7/496.htm

pytania tu, pw, gg 7929540, mail stachb.pl@gmail.com

pozdrawiam

: 09 sty 2014, 23:36
autor: Suerte
Dobry wieczór ; )

Znalazłam ten temat szukając jakiś opinii o Nidzie, jako wieloletni fan Survivora - formatu na którym wzorowana jest Nida, z wielką przyjemnością oglądam nowe odcinki.

Survivor, to przede wszystkim gra. Liczy się w niej strategia, socjal, sprawność w zadaniach i oczywiście przetrwanie, ale jest to jednak tylko jeden z czynników i to nie ten najważniejszy dla większości osób znajdujących się tam. Dźwiedź widać, że był nastawiony na całkiem co innego, wiedza i umiejętności jakie posiada widać są imponujące, ale jednak nie tylko o to w tej zabawie chodzi. Chociaż widać, że jego pomoc dla plemienia jest nieoceniona.

Niedługo zaczną się odcinki z eliminacjami, będzie więcej knucia i strategii, więc myślę, że będzie się przyjemnie oglądało. Ze swojej strony zachęcam każdego czytającego ten temat do podjęcia wyzwania, zgłoszenia się i jednak być może poczytanie zasad, do oglądniecie chociaż jednego sezonu Amerykańskiej produkcji ;)

: 10 sty 2014, 00:49
autor: GawroN
Suerte, zgodnie z regulaminem - zapraszamy do działu Przywitaj Się

Ze swojej strony zachęcam do wyjścia w teren z chłopakami z naszego forum, a nie filmy o grze w podchody.

: 10 sty 2014, 01:02
autor: Dźwiedź
A zwłaszcza zloty forumowe - gdzie zawsze zostaje paru uczestników wyeliminowanych z w sposób zatrważający i to bez głosowania plemiennego :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
( właśnie oglądałem fotki z jesieni )

: 16 sty 2014, 21:47
autor: Stach

: 17 sty 2014, 08:38
autor: GawroN
No się porobiło - kolega w moim odczuciu, delikatnie mówiąc "tęczowy" przykombinował, nakłamał i ... dzięki temu wywalili sobie najbardziej doświadczonego z grupy.

: 17 sty 2014, 09:19
autor: Rojek
Cóż za emocje:) Kłamstwa, kalumnie pod adresem Dźwiedźia. Tęczowy chłopiec mocno kombinuje. Wojtas okazał się łotrem, który chce bić kobiety :D

Dźwiedziu używałem roztartego wrotyczu jako odstraszacza komarów. Działa krótko i nie na wszystkie... Jak się sprawdzał tam gdzie stacjonowaliście? Pewnie marnie biorąc pod uwagę liczbę i agresywność tych owadów?

: 17 sty 2014, 10:28
autor: Rojek
Morg pisze:A który to jest ten tęczowy? Bo mi się nie chce oglądać całości. Papuśniak z żółtymi okularami?
Strzał w dziesiątkę. Biorąc pod uwagę jego gestykulację oraz wymowę ta ksywa jest idealna.

: 17 sty 2014, 10:57
autor: Bubel
temat tak się rozwinął że podjąłęm się zobaczenia tych filmików. Po raz pierwszy "trak mnie szlafił" w odc. 1 minuta 11:00 gdy ten tęczowy/pulchny/w****jący z grupy Dźwiedzia próbuje urąbać gałąź... Jeśli później jest gorzej to moje nerwy mogą dostać po d* :/
Edzia: JAK MOŻNA mając pierwszeństwo wybrać kijową patelnię z nierdzewki co ma grubość włosa zamiast solidnej starej "cygańskiej"? :/
Zabrać fajkę z tytoniem? toż w regulaminie było wspomniane że każdy może wziąć jeden przedmiot "luksusowy" o_O
Podziwiam cierpliwość - mnie kusiłoby od pierwszych godzin wyeliminowanie z puli genowej naszego gatunku DNA tej pierdoły w skejtczapce...
jak można przeszukiwać komukolwiek rzeczy osobiste?!
ostatnia edzia: ciekawa obserwacja socjologiczna. Osoba najbardziej fałszywa staje się "mężem zaufania", z grupy zostaje wyłączony człowiek który odstaje od innych umiejętnościami, każdy daje sobą manipulować dzięki kilku podszeptom i cieniowi poczucia akceptacji przez resztę grupy.
Co było w trzeciej skrzynce przy strzelaniu z łuku? w jednej piwo, w drugiej chleb mąka i pasztet, a niespodzianka?