Zgadza się, ale tu bardziej chodzi o to że nagle rozbijam się samolotem w lesie, nic nie mam przy sobie i idąc w nieznane nagle znajduję igłęQ_x pisze:Można sprawdzić zawczasu i zapisać, albo wybierać tylko igły, które działają w jedną określoną z góry stronę, a resztę oddać.
A jak żadnym znanym Ci sposobem nie da rady określić co jest północą, a co południem, to się nie da. Ryzykujesz albo siadasz i czekasz.

Skoro mogę sobie w domu wybrać igły w których ucho wskazuje południe i nosić ze sobą, to mogę też brać ze sobą kompas
