Strona 2 z 4

: 07 maja 2012, 09:33
autor: Abscessus Perianalis
Magisterke z kosmetologii teraz pisze na umedzie.

: 07 maja 2012, 10:00
autor: birken1
U chłopie to Ty do łazienki pewnie dobić się nie możesz :mrgreen:
Tak patrze i o cytrynie i spirytusie mrówczanym nikt nie wspomniał.

: 07 maja 2012, 10:25
autor: Abscessus Perianalis
O samej cytrynie może i nie, ale o związku w niej występującym i olejkach eterycznych już tak. ;)
Co do kwasu mrówkowego, to z pokrzyw można sok wycisnąć i się smarować, jeno nie wiem czy chodzi o sam kwas mrówkowy, czy o wit B - ważne, że działa. :P (właśnie, żarcia wit z grupy B na potęgę w celu ochrony przed komarami nie polecam, ze względu na możliwe powikłania w postaci hiperwitaminozy i marne efekty - jest to sposób mityczny - każdy słyszał, że ktoś to robił, ale jakoś nikt nie zna kogoś takiego osobiście)

Off:
Do łazienki na spokojnie się dobić mogę, bo albo razi ludzi laserem czy ultradźwiękami w robocie, albo ostrzykuje ryje, albo siedzi w książkach bądź na uczelni. :P

: 07 maja 2012, 18:51
autor: miśka
Abscessus Perianalis pisze:jest to sposób mityczny - każdy słyszał, że ktoś to robił, ale jakoś nikt nie zna kogoś takiego osobiście)
ja ;p rzeczywiście, sposób to mityczny... -.-
Abscessus Perianalis pisze:albo razi ludzi laserem czy ultradźwiękami w robocie :P
ooo! mnie poczeba na nogi ;] Muszę tam zajrzeć do tego zplebsionego miasta ;P

: 08 maja 2012, 17:31
autor: Abscessus Perianalis
Jako, że Anioł miał trochę obiekcji co do skuteczności i braku badań na ten temat, wrzucam zrobione przez Margolę skróty z kilku publikacji dot. skuteczności olejków, także w odniesieniu do preparatów opartych na DEET. Samych publikacji, w tym badań, jest bardzo dużo, jednak większość skupia się na wpływie bójczym olejków na stadium larwalne, albo traktują o egzotycznych gatunkach, groźnych ze względu na przenoszenie chorób. Sam skrót, jest o naszych komarenkach (w ostatnich dwóch tabelkach jest jeszcze uwzględniony jeden, który u nas nie występuje).

Link do goole doc's:

https://docs.google.com/open?id=1iWvTza ... 1XN28xkPBE

Apo. przejrzyj to sobie jeszcze przed mieszaniem, albo zamówieniem.

: 09 maja 2012, 11:33
autor: Apo
Dzięki AP, myślę, że dziś się tym zajmę :*

: 09 maja 2012, 22:34
autor: Abscessus Perianalis
Nie ma problemu, ja jestem tylko posłańcem. ;) Podziękowania się Margoli należą, bo to ona pół dnia siedziała w badaniach. :)

: 09 maja 2012, 23:32
autor: Mr.Sloth
AP zabierzcie się za produkcje gotowych mieszanin na komary i kleszcze
Pewnie będa miały powodzenie na naszym forum 8-)

Swoją drogą bardzo ciekawe rzeczy, zaczytałem sie :)

: 13 maja 2012, 16:50
autor: Apo
Abscessus Perianalis pisze:Nie ma problemu, ja jestem tylko posłańcem. ;) Podziękowania się Margoli należą, bo to ona pół dnia siedziała w badaniach. :)
To dziękuję Margoli :* a Ty AP smaż się w piekle! ;)

: 14 maja 2012, 00:39
autor: Dragonfly
W literaturze traktującej o czasach kolonizacji i podboju Ameryki Pn. bardzo często spotykałem się z opisami zastosowania liści orzecha, jako środka bardzo skutecznie odstraszającego komary. Po prostu wysypywano te liście na podłogę i można było spokojnie spać, komary trzymały się na dystans. Kilkukrotnie trafiłem na opis innej procedury: wrzucano liście (orzecha) do wiadra z wodą i czekano, aż zaczynały być miękkie. Wówczas polewano tą wodą podłogi czy ściany pomieszczeń, gdzie przebywali ludzie. Z opisów wynika, że sposób był skuteczny, nie wynika - nigdzie się nie dowiedziałem - na jak długo to działało.
Z roku na rok obiecuję sobie, że przetestuję ten patent - w końcu polskie, rodowite komary mogą być innej natury niż tameczne, hamerykańskie a i do końca nie jestem pewien, czy opisywany "orzech" to był popularny w Polsce orzech włoski. Sęk w tym, że nie znam ani jednego dziko rosnącego orzecha a głupio obdzierać z liści cudze drzewko owocowe, to raz... Dwa - w mojej okolicy takim samym rarytasem są komary... Pewnie znalazłbym jakieś miejsca, gdzie są - sadzawki, rowy z utrzymującą się wodą, etc, ale niekoniecznie miejsca te nadawałyby się na biwakowanie a szczególnie na zwózkę i składowanie sterty orzechowych liści. I tak schodzi rok za rokiem a eksperyment pozostaje w stanie latentnym... :-)

I jeszcze jedna ciekawostka - na działce mojej siostry, pod dwiema latarniami stoi ogrodowy stół z krzesłami. Wieczorem można przy nim z przyjemnością zasiąść, obserwując sobie chmary komarów brzęczące i uwijające się gdzieś dalej. Kiedyś, zaciekawiony zapytałem, czy te ich komary są wegetarianami może a nie zwykłymi krwiopijcami, bo jakoś do ludzi przy stole się nie zbliżały. Wówczas szwagier poprosił mnie, żebym włożył głowę w liście jednego z dwóch krzaków, między którymi stoi stół. O mało się nie udusiłem, tak zajechało acetonem po trąceniu liści. Krzaki okazały się być młodymi egzemplarzami korkowca amurskiego - znanego własnie z wielkiego respektu, jakim darzą to drzewko komary.
Szczegóły tutaj - http://www.ogrodnick.pl/opisy/phelloden ... e_opis.htm
Ponoć rośnie to bardzo szybko, tak, że jeśli rano się posadzi nasionko - wieczorem już działa... :-)

: 21 lip 2012, 08:39
autor: ra_dek
Czy w temacie badań/produkcji coś drgnęło? Jakby co to się piszę na specyfik, a najchętniej recepturę :)
Sezon w pełni, przydałoby się coś lepszego niż off.
Czy ktoś może potwierdzić skuteczność preparatów Mugga?

: 21 lip 2012, 17:09
autor: Lisu
Ultrathon i po komarach.

: 22 lip 2012, 22:13
autor: Apo
ra_dek pisze:Czy ktoś może potwierdzić skuteczność preparatów Mugga?
Potwierdzam.
Potwierdzam też skuteczność mojego specyfiku, aczkolwiek używany był w rejonach lekko komarowych. Jest więc jeszcze w fazie testów a skład pozostanie na razie tajemnicą ;)

: 26 lip 2012, 20:59
autor: Morion
Czy bodziszek i rozendla to ta sama roślina?

: 26 lip 2012, 21:04
autor: soohy
Według mnie nie.

: 26 lip 2012, 22:36
autor: ra_dek
Apo pisze:Potwierdzam też skuteczność mojego specyfiku
Czekam na gotowy produkt, a najchętniej na recepturę.

: 27 lip 2012, 05:38
autor: orety
Morion pisze:Czy bodziszek i rozendla to ta sama roślina?
Bodziszek to Geranium.

Pozdrawiam
Maciek

: 27 lip 2012, 12:51
autor: Morion
Poszperałem po internecie, i okazało się że jednak ta sama. Rozendla to bodziszek ale po... śląsku. Nawet w wakacje się człowiek uczy :)

: 27 lip 2012, 22:50
autor: Bastion
Skuteczne beda pewnie, wszelkie rosliny wydzielajace intensywny zapach, ktory jest w stanie "zagluszyc" zapach ludzkiego ciala.

Komary (samice komara) w lokalizacji zywyciela, kieruja sie receptorami wrazliwymi na zapach potu ssakow (jest to pewne uproszczenie ale zapewene wystarczajace na potrzeby tej dyskusji).

Zupelnie inaczej dzialaja preparaty oparte na DEET- paralizujac czasowo receptory czuciowe insektow.

: 29 lip 2012, 18:02
autor: aniol
DEET nie paraliżuje receptorów, nie upośledza węchu, nie maskuje. Po prostu odstrasza swym zapachem.

http://www.reuters.com/article/2008/08/ ... 9820080818

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/article ... =pmcentrez

: 29 lip 2012, 21:40
autor: Bastion
aniol pisze:DEET nie paraliżuje receptorów, nie upośledza węchu, nie maskuje. Po prostu odstrasza swym zapachem.

http://www.reuters.com/article/2008/08/ ... 9820080818

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/article ... =pmcentrez
Poruszamy temat, ktory znam dosc dobrze (UG/neurofizjologia).

DEET- moim zdaniem zaburza aktywnosc synaptyczna neuronow.
Potocznie mozemy to opisac- tak jak proponujesz.

Jednak w sensie stricte biologicznym, wole zebysmy mowili o blokowaniu receptorow Anopheles .

: 29 lip 2012, 23:41
autor: aniol
Chodzi mi właśnie o to rozróżnienie per neurony :) (te od DEET i 1-octen-3-olu) od by nie pokutowała starsza teoria :) A ta aktualna z kolei dosyć dobrze pasuje do tego, że przy odpowiednim stężeniu atraktorów i warunkach atmosferycznych repelent przegrywa z imperatywem reprodukcyjnym ;)

: 31 lip 2012, 21:10
autor: Bastion
aniol pisze:A ta aktualna z kolei dosyć dobrze pasuje do tego, że przy odpowiednim stężeniu atraktorów i warunkach atmosferycznych repelent przegrywa z imperatywem reprodukcyjnym ;)
1) Formalnie.
Abstrahujac od meritum.
Nigdy nie zaczynaj zdania od "A".

2) Merytorycznie.
Abstrahujac od formy.
Zastanow sie co masz do zakomunikowania.

: 31 lip 2012, 21:39
autor: Apo
Co tam DEET, teraz trza wypróbować VUAA1! :)

: 31 lip 2012, 22:13
autor: aniol
Bastion pisze:
Zastanow sie co masz do zakomunikowania.
Formalnie:
1. Używaj interpunkcji.
2. Używaj polskich znaków diakrytycznych.


Merytorycznie - wyrażaj się jasno i dokładnie.



A teraz do rzeczy.

Apo - a masz dojście do VUAA1?