Strona 2 z 2

: 04 sty 2012, 13:08
autor: mwitek
imho to nie takie duże ognisko tylko płomień z drobnicy huknął i zaraz przygasło. A wracając do tematu. Kiedyś w zimie gajowy spotkał nas przy ognisku, podszedł pogadał i jak się upewnił że nie palimy przygotowanych do wywozu bali, tylko odpadki z wycinki to życzył smacznego i poszedł. Aczkolwiek nie brał bym tego za regułę. Po prostu normalny facet się trafił.

: 04 sty 2012, 13:21
autor: Abscessus Perianalis
mwitek, wtedy nie robiliśmy obozu, tylko żarliśmy kiełbachy, no i częstowaliśmy rzeczonymi. :)

No ale różnie może być. Najlepiej uważać, a jak już przyjdzie, to rozmawiać jak z człowiekiem. Jeśli wsjo jest zabezpieczone i nic nie rozwalamy, to raczej nie będzie problemów. :)
W nocy w lesie jeszcze nikogo nigdy nie spotkałem - no chyba, że na miejscówce umówionej. :)

Fajnie wam wypadzik wyszedł. :)

Ja mam jeszcze pytanko, w czym spaliście? Nie mam nic kompletnie na taką pogodę i tak w sumie to ciekawi mnie to. Ja w najbliższym czasie chyba zrobię sobie wypad "z ogrzewaniem". Jeszcze nie spałem przy ognisku i chce się przekonać jak bardzo się marznie w letnim śpiworze typu Jungle Bag i jak często trzeba drew dorzucać. (chwilowo raczej nie planuję zakupu śpiwora)

: 04 sty 2012, 13:57
autor: zdybi
Hiskiasz pisze:Zdybi, Dąb > A czy trasa Waszego wypadu jest jakąś tajemnicą? Zarzućcie jakąś mapkę choćby w przybliżeniu.
Żadna tajemnica. Prosto z Goleniowa, skierowaliśmy się w stronę Stepnicy. Stamtąd lasami w stronę Rokity. Mniej lub bardziej pląsaliśmy w terenach leśnych, czasami na "szagę", na kompas.
Ciężko by było zaznaczyć trasę, bo mieliśmy tylko mapę i kompas. Nie mieliśmy jakiejś sztywnej trasy. Trochę spontan ;-)
Abscessus Perianalis pisze:Ja mam jeszcze pytanko, w czym spaliście? Nie mam nic kompletnie na taką pogodę i tak w sumie to ciekawi mnie to.
Mieliśmy małe i lekkie puchacze. Dąb zanabył ostatnio ciekawego Cumulusa (do -5 bodajże comfort). Ja od lat mam małą puchówkę do +2 comfort. Ale spokojnie sypiam w niej przy -2. Tak lekko było.

: 04 sty 2012, 15:16
autor: Morg

: 04 sty 2012, 17:34
autor: Dąb
Abscessus Perianalis pisze:Ja mam jeszcze pytanko, w czym spaliście? Nie mam nic kompletnie na taką pogodę i tak w sumie to ciekawi mnie to. Ja w najbliższym czasie chyba zrobię sobie wypad "z ogrzewaniem". Jeszcze nie spałem przy ognisku i chce się przekonać jak bardzo się marznie w letnim śpiworze typu Jungle Bag i jak często trzeba drew dorzucać. (chwilowo raczej nie planuję zakupu śpiwora)
Cumulus lite line 400
http://www.cumulus.pl/Lite-Line-400,spi ... owe,4.html
Co do ogniska , to lipa 0,5 do może godziny snu. Przebudzenie dorzucenie do ognia , czekanie jak się rozhula i z powrotem . Już lepiej kamyków nagrzać i do śpiwora wrzucić, przy dobrych wiatrach ze 4 godziny snu , przy złych ze dwie.

: 04 sty 2012, 21:40
autor: zdybi
Morg pisze:Zdybi bylo bramke zrobic ;]
Bo widzisz przyjacielu, takie bramki to tylko Ty potrafisz robić :-P
Przyjedź kurna kiedyś na ryby ;-)

: 04 sty 2012, 22:59
autor: mwitek
A jakby udało się nodię rozpalić?

: 05 sty 2012, 00:42
autor: zdybi
mwitek pisze:A jakby udało się nodię rozpalić?
Przypuszczam, że gdyby mróz do śpiworów zajrzał to była by i nodia.
Ale gdy nie trzeba, to niech sobie suszki stoją ;-)

: 05 sty 2012, 07:37
autor: Morg
zdybi pisze:Bo widzisz przyjacielu, takie bramki to tylko Ty potrafisz robić :-P
Przyjedź kurna kiedyś na ryby ;-)
No raczej ;] Dobrze, pod warunkiem ze zakupisz tej ksiezycowki a'la lyskacz ;]