Reconnet

xGh0st, nie idź z tymi alkomatami! Idż z nami w Biesy. Jak się utrzyma taka aura, to nawet rakiety nie będą potrzebne (choć w to nie wierzę).

hmmmm....nie zdziwcie sie jak nawiedzimy was w biesach:) i spoimy alkotrzaskami

puchalsw pisze:xGh0st, nie idź z tymi alkomatami! Idż z nami w Biesy. Jak się utrzyma taka aura, to nawet rakiety nie będą potrzebne (choć w to nie wierzę).

Ja tam mam nadzieje że się nie utrzyma i rakiety będą potrzebne Nie po to kupowałem żeby się kurzyły na szafie

Haloo, jedziecie w Biesy ?

No jedziemy, jedziemy. Ja po prostu mam tak nawalone w robocie, że nawet jeszcze się nie zająłem planowaniem. Ale temat jest na tapecie... Przynajmniej w dyskusjach pomiędzy mną a Doczu'yńskim

rozmyslam zeby uderzyc z wami w biesy ...jesli sie nie boicie

Też chciałbym się wybrać

masz 16 lat wiec prawnie musisz miec opiekuna:D

Wszystko by się załatwiło, zgoda rodziców na pewno by była. Rozmawiałem na podobny temat z Dębem.

odpowiedzialnosci za Ciebie nie wezme...sorry

Nie mówię, że masz za mnie brać odpowiedzialność... Już nie spamuję.
Edit: Cały czas piszę o wypadzie w Bieszczady ogólnie; nie w zimę bo nie mam odpowiedniego sprzętu itp. chyba, że marsz byłby na zwykłych ścieżkach a nie górach, stromych zboczach...
Pozdrawiam

szlaki potrafia byc zasypane po jaja ...

Przepraszam za ciszę. Namierzamy się z Doczem, i kwestia dokładnego planu jest jeszcze do ustalenia. Dam znać za dwa dni najpóźniej.

Pany - nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że w Bieszczadach leży niemało śniegu więc bez rakiet ani rusz. Proszę to wziąć pod uwagę przy deklaracjach

Tresor, soohy. Wygląda to tak:
- spotykamy się z Doczem, 12go stycznia (możliwe że Mój Szanowny Kolega będzie jeden dzień wcześniej).
Miejsce spotkania/startu jeszcze jest do obgadania.

- idziemy na lekko, turystycznie i z rakietami. Ja wiem że na nizinach jest kupa, ale jak Doczu, wspomniał "Tam On Już Leży" i pewnie będzie go jeszcze więcej. Pamiętajcie, że rakiety kochają kijki

- śpimy w namiocikach - każdy z nas będzie miał swoją jedynkę. Można się bawić w tarpa, ale w tych warunkach to różnie bywa...

- gotujemy na paliwie (możliwe że nie będzie tak zimno, to można gaz zabrać).

- rozstajemy się w niedzielę. Będę jechał na północ, więc w jakąś cywilizację chętnie kogoś podrzucę, jeśli nie będzie to wymagało odbijania z obranej trasy.

Trasa jest jeszcze do ustalenia. Ale liczę, że tym razem Doczyński po Płoninach poprowadzi.

sorry za zmiaszenie.. Jednak atakujemy Tatry...bedziemy polowac na Rysia

Tresor! Opanuj się! Przecież "Wszystkie Ryśki To Fajne Chłopaki som"

Córa w Taterach siedzi, i raportuje mi że pada aż miło. Jaki jest Wasz plan? Zachodnie?

Ja nie jadę, nie mam sprzętu

puchalsw pisze:Jaki jest Wasz plan? Zachodnie?

w zachodnich kopalnie uranu

a tak pozatym szturm na Orla Perc jesli warunki beda w miare nie przyzwoite
w razie wu pozostaje Koscielec i Rysy na dzien nastepny

co do Rysia..marzy mi sie bydle,piekny zwierz

[ Dodano: 2011-12-30, 17:18 ]

soohy pisze:Ja nie jadę, nie mam sprzętu

w necie jest duzoooo sprzetu

Uwaga :569:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kr ... omosc.html
wiem że twardym trzeba być nie mientkim ale z przyrodą jeszcze nikt nie wygrał.