Reconnet

Czasem w przerwach w pracy albo z nudów albo odpoczywając psychicznie od pisania magisterki coś strugam ze znalezionych patyków, ewentualnie strugam wzorki w czymś użytkowym - np trzonkach siekier czy przedłużce do noża Bushman (brązowy dziad po lewej). Ewentualnie potem traktuję to bejcą. Jako że ewidentnie nie mam talentu plastycznego są to najczęściej proste, geometryczne wzory. A ponieważ robię to "coby se postrugać" to bawię się tylko nożem, czasem tylko pomagając wiertłem... Ale jak patrzę co wyprodukował mały czy nicco, to chyba będę musiał sobie przypomnieć do czego służą dłuta i coś popróbować

Macie Panowie talent, wszystkie prace są super, tylko kontynuować - oby tak dalej

Pięknie rzeźbicie chłopaki - styl i klasa

Za 1000 lat jak to odkopią to będzie wiele warte, będą wiedzieli co robiły ludy prastare i jakie były ich rozrywki

Eee tam. Raz, że będzie niewiele warte - ot, pare dodatkowych patyków na półce muzeum. A archeolodzy sklasyfikują te wszystkie wyroby jako "przedmiot kultowy", bo wielu tak robi jak nie ma pojęcia czym jest to, co wykopali.

Świetne są wasze wyroby Mi się bardzo podobają. Ja jestem lepsza bardziej w planowaniu niz robieniu, chociaż lubię sobie robić jakieś oryginalne robótki lecz zazwyczaj idzie to na prezenty do harcerstwa