Strona 2 z 2

: 04 mar 2011, 11:04
autor: Snick
Bastion, nie będę się wdawał w tego typu dyskusję, bo zacznie to mocno odbiegać od tematu. Samotne wyprawy mają to do siebie, że nie mają świadków. A po Twoich wypowiedziach podejrzewam, że i ich relacje byś podważył.
Na bieżąco wyjaśniałem wszelkie wątpliwości i pytania, zdaje się, że jakoś Ci to umknęło. Jeśli dla Ciebie to dalej niewystarczające, to prawdopodobnie i tak Cię nie przekonam i wcale mi na tym nie zależy.

Wyprawę odbyłem dla siebie, nie dla aplauzu, także tego typu zarzutami raczej się nie przejmę. Przykro mi jedynie, że usłyszałem je na tym forum, bo akurat tego się nie spodziewałem.

Jednego tylko nie rozumiem. Po co miałbym wciskać ściemę, filmować to przez 3 dni, a potem zamieszczać na forum? Tym bardziej, że to był bieg, sprawa honoru. Brzmi jak PISowskie teorie spiskowe... Aczkolwiek z pewnością znajdziesz jakieś sensowne uzasadnienie.

Bastion pisze: Wiem jak wygladaja twarze ludzi, ktorzy wedrowali i bytowali w lesie przy
mrozach -10 do -20, powieki ze zmeczenia sa do polowy przymkniete, skora na twarzy jest zapadnieta. W Twojej relacji tego nie ma...
Z każdym postem wiem o Tobie więcej. Pozostaje mi się uśmiechnąć i wrócić do pracy ;-)

: 04 mar 2011, 15:33
autor: Prowler
Bastion pisze:Wiem jak wygladaja twarze ludzi, ktorzy wedrowali i bytowali w lesie przy
mrozach -10 do -20, powieki ze zmeczenia sa do polowy przymkniete, skora na twarzy jest zapadnieta. W Twojej relacji tego nie ma...
ło boziu i wszyscy święci. Nie przesadzaj. A Snickowi należy tylko gratulować.

A ja jeszcze Ciebie Snick, pomęczę ;) Bo takie pytanie mam czy miałeś jakieś ramy czasowe. Chodzi mi o to czy w regulaminie tej sprawności określone jest ,że czas trwania ma wynosić 3 dni ? Bo szczerze ja gdybym miał Twój ekwipunek i dystans do przejścia do jakichś 100 km (przypomni ile tam u Ciebie km było ? ) nawet bym się w nocowanie nie bawił tylko napierał bym do przodu aby jak najszybciej tą setkę pyknąć.

: 04 mar 2011, 22:27
autor: Bastion
Abscessus Perianalis pisze:Bastion[/b], nie wydaje mi się, aby człowiek miał tak wyglądać, tylko dlatego bo poszedł do lasu na parę dni, kiedy jest chłodniej. :D

Nie wiem skąd bierzesz takie informacje, ale są raczej nieprawdziwe.
Abscessus Perianali[
Zauwazyles, ze w tym czasie 27-12-2010 do 30-12-2010 bylem w Puszczy Noteckiej?

: 04 mar 2011, 23:07
autor: Abscessus Perianalis
Przecież nie twierdzę, że nigdy nigdzie nie byłeś i piszesz bzdury. Oczywiście, że zauważyłem. Komentowałem nawet wasz wypad i zazdrościłem szczerze, bo jeszcze nie miałem za sobą nawet jednej nocy w zimie. :) Żałowałem też, że nie udało mi się do was wtedy podłączyć. Tyle, że patrząc po zdjęciach, to do Twojego opisu pasowałby co najwyżej Zdybi, a to i tak byłoby naciągane. :D

Wiadomo, że człowiek nie jest wtedy wesoło zaokrąglony i zaróżowiony, ale uważam Twój opis za mocno przesadzony. Rzeczywiście - paskudnie to ująłem, kompletnie nie taki wydźwięk miał mieć ten post - przepraszam. Nie zmienia to jednak faktu, że Twój opis bardziej pasuje do polarników, niż takich turystów jak np. ja. ;) Spędziłem trzy noce w podobnych temperaturach i jedyne co w dzień rzucało się w oczy, to zaczerwieniony nochal i trochę wyschnięta skóra.

Mhm.. Prawda, patrzę na ten film bezkrytycznie - nie zastanawiam się nawet czy może być on 'przesadzony' - jednak uważam, że nie mam powodu aby poddawać jego prawdziwość w wątpliwość. Uważam, że da się bez ogniska przespać w taką pogodę - ba, nawet się wyspać - w końcu miał śpiwór i samopompę (pierwszej nocy to miał i norę). Co do jedzenia - można nie jeść przez 2 dni - on miał przy sobie pewnie grubo ponad 1000kcal. (pewnie najadł się dodatkowo przed wyjściem)
Do tego co wieczór ciepły napój, dogrzewanie się ogniskiem i tak dalej. Naprawdę nie widzę powodu aby doszukiwać się kolejnych znaków na niebie i ziemi, że tak naprawdę miał wielki plecak pełen ekwipunku.. ale jak chcesz. :)

: 05 mar 2011, 19:51
autor: Czarny mnich
Prowler z tego co pamiętam z filmu a oglądałem go kilka dni temu to Snick przeszedł coś koło 45 km a ramy czasowe miał właśnie 3 dni - po tym czasie na miejscu do którego miał dotrzeć miała pojawić się komisja - z tego co pamiętam Snick dotarł 5 - 8 godzin wcześniej i musiał czekać. Więc ja myślę że 45 km to dystans który można przejść w dwa dni spokojnie. No ale warunki robią swoje...

: 06 mar 2011, 10:34
autor: Prowler
no właśnie o to chodzi czy musiał iść trzy dni bo tak się u mówił z komisją w jakimś punkcie czy też w regułach tego biegu jest napisane ,że ma trwać 3 dni